... ale film okazał się być naprawdę całkiem... Miejscami komedia, owszem, ale częściej skłaniający do refleksji. Dobry. Jednak scenarzysta popełnił sporą gafę - przed operacją podają Adamowi papiery do podpisu , m.in. zgodę na oddanie organów do przeszczepu - chorzy na raka nie mogą być dawcami... Jak na film o chorobie mogli to wychwycić;) + fakt, że po tak agresywnej operacji (usunięcie części miednicy, nerwu kulszowego) po kilku miesiącach Adam swodobnie chodzi - bujda na kółkach, ale gryby nie to, film całkiem spoko:)