Na jakiej zasadzie kiedyś przyznawali nagrody filmowe ? Może mi ktoś powiedzieć za co
Fred Astaire dostał Globa i Bafte najlepsza drugoplanówka ? Poza tym, że w tym filmie
występuje, bo grą bym tego nie nazwał.
Tak myślałem, jeśli wolno zapytać, co Ci się tak podobało w tej roli ? (słowo rola to już lekkie nadużycie z mojej strony)
Ech, ciężko powiedzieć. Całokształt, kupiłem tę rolę, a nawet trochę się wzruszyłem. Tacy nawracający się na starość grzesznicy zawsze za serce łapią ;-)
Tak już jest w świecie filmu, że nagrody przyznają filmowcy - filmowcom....
Jak się przez cale życie zasłużył dla kina a nie dostał ważnych nagród
to mu się je przyznaje pod koniec życia, za mniejsze czy słabsze role, aby mu nie było smutno.... :-)
Aktor ten mógł dostać wszystkie nagrody filmowe już dużo wcześniej. Zasłużył na nie ! Rewelacyjny tancerz, muzyka się go tak słuchała. Niesamowity facet.
Na takie potrzeby wymyślono nagrody za całokształt, które w USA dostają w 95% właśnie ci, którzy nagrody nie doczekali się wcześniej. Mnie tam się jednak ta rola zwyczajnie bardzo podobała..
Zgodzę się, że po to są nagrody honorowe. Ja jednak w roli Harlla nie widziałem nic. To był aktor stworzony do Musicali, a nie filmów katastroficznych. Oscar honorowy zasłużony w 100 %
Może ostatnia scena? Z kotem? A tak poważnie to chyba za całokształt - Fred w tym filmie już odchodził ... Na tamten świat ..
Będąc aktorem też chciałbym dostać Złoty Glob za jedną scenę zagraną w filmie. Za całokształt dostał Oscara w 1950 roku. Oczywiście Fred Astaire nie był zwykłym aktorem.
Gdybym miała wręczać Złote Globy albo Oskary to z całym szacunkiem dla Freda Astaire`a ale za ten film bym mu nie dała - On jako doskonały aktor i genialny tancerz powinien dostawać oskary rok w rok za każdą swoją taneczną rolę ale nie w tym przypadku. Z póżniejszych nie tanecznych ról bardziiej pasowałby mi do Oskara w filmie "Ostatni brzeg".