Nie wiem, czy zauważyłeś, ale główny bohater jest chory psychicznie ;) I cała fabuła w zasadzie rozgrywa się w jego głowie. W związku z tym na dobrą sprawę wydarzenia można sobie interpretować jak się chce i nie ma co doszukiwać się tu logiki na siłę. Ale mimo wszystko najlogiczniejszą opcją wydaje się, że to faktycznie była jego matka, a to przyznanie się jej do winy było zwyczajnym urojeniem czy nadinterpretacją Dennisa.
Zwróć uwagę, że on "widział" scenę morderstwa, był jej świadkiem, znał miejsce zakopania zwłok. A jak mógł to widzieć, skoro go tam nie było? Najprawdopodobniej sobie to po prostu uroił.

Dennis po scenie w barze kiedy kobieta pokazala mu swoja piers byl chyba lekko wstrzasniety i jego choroba psychiczna sie uaktywnila do cna.Wyobrazil sobie,ze miejsce jego matki zajela obca kobieta.Wyobrazil sobie to tak mocno,ze w to uwierzyl,az w koncu zabil wlasna matke pod wplywem wlasnych iluzji.

Dodać by też można, że do pewnego momentu dziwnym może być fakt, że chłopiec był ze swoimi myślami wszędzie z ojcem i jego kochanką, co z chłodnym ascetycznym realizmem filmu było dosyć niespójne. Poza tym postać kochanki i opiekunki w tym powiedzmy sanatorium były również przerysowane. To były złe złośliwe kobiety. Zwłaszcza kochanka, bezwzględna, do granic, prowokacyjna i uderzająca swoją seksualnością. Inne postacie nie były tak wyraziście złe lub dobre. Tak jaskrawe postrzeganie jest charakterystyczne dla dzieci, często to zniekształca rzeczywistość. Według mnie w filmie przedstawiono dwa rozwiązania, z których jedno było prawdziwe tylko wewnątrz umysłu chłopca, powodowane jego dziecięcym jeszcze rozumowaniem i być może też rozwijającą się chorobą. Rzeczywistość obiektywna wróciła do Dennisa w tych samych rojeniach, kiedy był już dorosłym człowiekiem.
Poza tym Dennis ciągle coś zapisywał w notesie. Próbował sobie przypomnieć to, co zweryfikował już po latach. Mógł w nim jednocześnie sobie przypominać i tworzyć z własnych domysłów np schadzki jego ojca z kochanką.

Zgadzam sie w zupelnosci,on sobie uroil,ze ta kobieta zajela miejsce jego matki i dlatego ja zabil,ale zauwazcie,ze prostytutke i matke grala ta sama aktorka,tzn prostytutka i matka to jedna osoba. Rowniez scena intymna przy murze ojca z matka jest. podobna do sceny intymnej ojca z prostytutka.

Moim zdaniem kluczową sceną w tym filmie jest właśnie pokazanie piersi w barze. Na małym chłopcu wywarło to ogromne wrażenie i nastąpiła zmiana postrzegania przez niego wszystkich kobiet (zmiana z takiego matczynego wyobrażenia, na ten zepsuty, zły i perwersyjny - wszystko jako skutek szoku). Wątpię żeby jego ojciec miał romans z tą kobietą z baru, i że doszło w ogóle do jakiegoś morderstwa w ogrodzie. Przecież u niego w domu przebywała cały czas jego matka i kochający ją mąż (który może troszkę za często przebywał w kantynie:P). Tylko tytułowy Pająk wyobrażał ją sobie jako tę prostytutkę.
Oczywiście mogę się mylić, nie jestem psychiatrą (ale taka interpretacja najbardziej mi się podoba) :) pozdrawiam !

a właściwie ująłbym to tak (niestety nie mogę już edytować poprzedniego posta). bardziej klarowne i chyba lepiej wytłumaczone. wcześniejsze pisałem w pośpiechu. Pardon za komizm :)

Moim zdaniem kluczową sceną w filmie jest pokazanie piersi w barze. Na małym chłopcu wywarło to ogromne wrażenie i nastąpiła zmiana postrzegania przez niego wszystkich kobiet (zmiana z takiego matczynego wyobrażenia, na ten zepsuty, zły i perwersyjny - wszystko będące skutkiem szoku - nagłe obnażenie skrzywionej seksualności, z którą wcześniej nie miał przecież w ogóle styczności). Wątpię żeby jego ojciec miał romans z tą kobietą z baru, i że doszło w ogóle do jakiegokolwiek morderstwa w ogrodzie (iluzje scen prostytutki z ojcem mogły być wynikiem skojarzenia przez pająka faktu, że jego tata tam po prostu często przebywał i zadawał się z tymi ludźmi). Od tego momentu chłopiec postrzegał w ten sposób nie tylko własną matkę, ale również tę kobietę w sanatorium i pewnie wszystkie pozostałe. Przecież w domu przebywała cały czas jego matka z (moim zdaniem) jako tako kochającym mężem. To w psychice pająka zagnieździła się prostytutka i dalej przez niego interpretowane skojarzenia, które w końcu doprowadziły do nieumyślnego zabicia matki w kuchni.
Oczywiście mogę się mylić, nie jestem psychiatrą (ale taka interpretacja najbardziej mi się podoba) :) pozdrawiam !

nie wydaje mi się żeby pokazanie sutka spowodowało "zmianę postrzegania wszystkich kobiet". Łatwiej założyć że bohater widzi swoją matkę w 2 osobach- prostytutka uosabia "złą kobiecość"- wulgarność, zamiłowanie do używek (matka chodzi często z mężem do baru), perwersyjność (w którymś momencie młody obserwuje z okna rodziców w dwuznacznej sytuacji). Jest też przesadnie krystaliczna postać uosobiająca "dobrą kobiecość".
Niestety w pewnym momencie bohater zaczyna postrzegać swoją matkę przez pryzmat tej złej strony. Nie widzi w niej już kobiety którą tak bardzo kochał i potrzebował jej. Może to spowodowane tym, że poświęcała mu zbyt mało czasu, może tym że między nią a ojcem źle się układa (scena przy stole). W każdym razie w głowie bohatera "dobra matka" umiera i zostaje zastąpiona przez prostytutkę. Prostytutkę której trzeba się pozbyć.

Mi się wydaje, że sama scena morderstwa jest też jakby odzwierciedleniem sceny w domu, w której ojciec stwierdza, że ma dość i wychodzi, a matka wpada w rozpacz... W tym momencie dziecko postrzega to jako śmierć "dobrej matki" i od tej pory widzi tylko "złą prostą tutkę", na której chce się zemścić za zastąpienie jego ukochanej mamy :/

Uważam podobnie, że pokazanie piersi w barze tak na niego wpłynęło, gdyż (z tego co pamiętam) była to jedyna scena w której chłopiec w ogóle widział tę prostytutkę. Więc logicznie rzecz biorąc, Dennis kojarzył postać prostytutki z osobami które wydawały mu się w jakiś sposób złe i automatycznie widział w nich(zamiast nich) właśnie ją (prostytutkę). Mam nadzieję że rozumiecie o co mi chodzi.

Ja się zgadzam z tą wersją.
Zastanawiam się czy w grę nie wchodzi jeszcze alkohol, bo matka jako prostytutka jest wiecznie pijana, nierzadko ma w ręku flaszkę.

Jeśli jeszcze masz watpliwości, to przyjrzyj sie dokładnie głównemu bohaterowi podzcas morderstwa popełnionego przez ojca, jego twarz nie przedstawia przerażenia zaistniałą sytacją, w moim odczuciu właśnie w tej chwili widać jak sobie knuje własną wersje, że tak właśnie było zapisując całe wydarzenie, po czym zakrywa rekoma całe wygryzdane kłamstwa. Druga wersja, prawdziwa jest zdecydowanym ciosem dla głownego bochatera który przerażony stoi, jakby cała prawda dotarła do jego zabłąkanego umysłu.

Sednem sprawy jest kompleks Edypa. Mały Denis zatrzymał się w pewnej fazie rozwojowej i w matce widzi jej tylko jedna rolę- matki. Z całego wachlarza ról żeńskich on nie dostrzega tego, że jest ona także kobietą, żoną swojego męża, kurą domową. Nie jest w stanie tego zaakceptować, dlatego też w każdej scenie, w której nie gra ona roli matki, postrzega ja jako kogoś innego, w tym wypadku prostytutkę. Do tego dochodzi jeszcze element wyparcia zbrodni, którą popełnił, no i rzecz oczywista czyli jego choroba psychiczna. W filmie możemy mówić o scenach retrospekcyjnych( w których bierze udział tylko mały Denis), o czymś a'la retrospekcja - czyli wspomnienie + urojenie, to te momenty gdzie nie mógł być ich świadkiem, i są przez niego dopowiedziane ( są to sceny, w których udział bierze mały i dorosły już Denis) dochodzi do tego świat, w którym obecnie egzystuje. Tak więc możemy mówić, że film rozgrywa się na trzech różnych płaszczyznach.

Kompleks Edypa jest jak najbardziej trafny. Zaczyna się w momencie pokazania piersi przez prostytutkę, która jest podobna do matki, przez co zaczyna odczuwać popęd seksualny do rodzicielki. Natomiast staje się wrogo i zazdrośnie nastawiony do Ojca, bo uważa go za rywala. Bardzo dobrze oddaje to scena kiedy ojciec całuje matkę jak wychodzą do baru i moment kiedy zauważa matkę w koszuli nocnej i na pytanie "czy spodoba się ojcu?" Dennis ucieka. Co do samego morderstwa, kiedy ojciec znajduje Dennisa za szopą pyta się go czy naprawdę wierzy, że on zamordował matkę a Dennis przecząco kręci głową. Wydaje mi się, że spider już wtedy nie wiedział co tak na prawdę jest rzeczywiste. :)

Denis kręci głową, bo chce tego ojciec. Przecież chłopiec potem spojrzał na miejsce, gdzie miały leżeć zwłoki i przeprosił matkę za to, że skłamał.

Ja tu nie widzę kompleksu Edypa, tylko po prostu załamanie się wizji świata. Dennis uważa seksualność za coś obrzydliwego, złego - jak ta straszliwa przerażająca kobieta z baru, która wulgarnie się zachowywała i mu narzucała. Matka z kolei była w tym brzydkim świecie nieskalana, dobra, czysta. No i nagle się okazało, że zarówno ojciec, jak i matka, też nie są wolni od seksualności. Świat się połamał, puzzle nie pasują, system się zawiesił. Nie ma już dobrej mamy, jest ta straszliwa zła kobieta (twarz ma matki, ale zachowuje się jak prostytutka, nawet mówi inaczej). Jeśli dopiszemy do tego początki choroby (linki w pokoju, brak przyjaciół), wszystko do siebie pasuje.