Podchodziłam do filmu dwa razy. Za pierwszym razem zrezygnowałam po 20min, myślałam że to jakiś nudny gniot z przereklamowaną Mara od pokazywania cycków. Dziś podeszłam do niego po raz drugi, bo akurat czułam się na siłach... nie zawiodłam się :) Film jest świetny z mega zakończeniem. Uwielbiam w nim też to, że ''główna postać'' przechodzi z bohatera na bohatera.
Polecam ;)