PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31349}

Pancernik Potiomkin

Bronenosets Potyomkin
7,5 10 847
ocen
7,5 10 1 10847
7,8 21
ocen krytyków
Pancernik Potiomkin
powrót do forum filmu Pancernik Potiomkin

Jak to jest?

ocenił(a) film na 10

Ten film jest uznawany za największe arcydzieło w historii kina. W kronikach filmowych i leksykonach poświęca się mu się dwa razy więcej stron niż innym obrazom. I jak to do cholery jest że na stronie przeznaczonej dla kinomanów obejrzało go zaledwie 400 użytkowników? Przecież jak ktoś kocha kino to powinien uznac za swój święty obowiązek obejrzec ten film. Widzę że duża częśc użytkowników to niedzielni kinomaniacy ograniczający się wyłącznie do filmów z ostatnich 5 lat. Szkoda, bo ten obraz powinien byc przynajmniej w pierwszej pięcdziesiątce top listy filmwebu.

ocenił(a) film na 5
Lucky_luke

A gówno prawda, żadne tam największe, ekhm... arcydzieło.

Dawaj no, gdzie żeś widział ten film na 1 miejscu, w jakim rankingu?

ocenił(a) film na 10
Uzi

A co mnie obchodzą jakieś rankingi mówiłem o kronikach i leksykonach np. w leksykonie Kałużyńskiego gdzie wymienia 50 swoich ulubionych filmów, albo w kronice filmowej wydawnictwa Kronika gdzie ten film jest uznany za najważniejszy w historii kina. Chodzi mi po prostu o to że wcale nie musisz uważać go za arcydzieło, ale jeśli jesteś kinomanem i go nie oglądałeś to coś jest z tobą nie tak...
Znajdź kronikę kina w której nie ma szczegółowo opisanego Pancernika Potiomkina. Może się on nie podobać, ale nie można nie przyznać że jego wkład w historię kina jest ogromny i tym bardziej mnie dziwi że tak mało ludzi go widziało.

PS. W tym temacie było dużo więcej wpisów, kto je skasował?

Uzi

Proszę bardzo - oto ranking 15 filmów które miały największy wpływ na kino -> chronologicznie Pancernik zajmuje II miejsce!
http://www.filmweb.pl/topic/1031832/Jak+to+jest.html

Uzi

Proszę bardzo - oto ranking 15 filmó, które miały największy wpływ na kino -> chronologicznie Pancernik zajmuje II miejsce!

http://film.gazeta.pl/filmnews/1,94586,6499188,15_filmow__ktore_mialy_najwiekszy _wplyw_na_kino.html

malinowa22

Nie zajmuje 2. miejsca:) One są ułożone chronologicznie. Co nie zmienia faktu, że należy do pierwszej piętnastki i wydaje mi się, że zasłużenie. Jednak w dzisiejszych czasach mało osób ma tyle samozaparcia by obejrzeć niemy film, niestety.
PS. Wydaje mi się, że najważniejszym filmem jest Obywatel Kain.

Lucky_luke

W amerykańskich rankingach niema ruskich filmów. I chociaż lubię rankingi AFI, to jest tam wiele niedorzeczności i zwyczajnych pomyłek.

Z tego co wiem, to sekwencję masakry na schodach uznaje się za najwybitniejszą scenę w historii kina.

Lucky_luke

Ale skąd przekonanie, że widziało go tylko tylu użytkowników, ilu oceniło?
Ja na przykład widziałem, a nie oceniłem. Dlaczego?
Bo to totalna klasyka, bez której kino pewnie dzisiaj nie wyglądałoby tak samo, arcydzieło, geniusz w czystej postaci itd., ale... do mnie nie przemawia. Tzn. fascynuje mnie sekwencja schodów odesskich, mógłbym ją oglądać bez końca, ale cały film jest dla mnie trudny do zniesienia.

Nie dam mu więc 10/10 tylko dlatego, że na to zasługuje, bo tak stwierdzili mądrzejsi. Nie dam mu też 5/10 tylko dlatego, że takie są moje odczucia. ;P Po prostu są filmy, których ocenić nie potrafię. To jeden z nich. Myślę, że sporo osób ma podobne odczucia.

ocenił(a) film na 8
Bhuvan

Taki problem zawsze się pojawia przy ocenie klasyków. Natrafiamy gdzieś na jakąś listę dzieł, ocenionych wysoko przez takich czy innych znawców i bierzemy się za nadrabianie zaległości. I jeżeli film przemawia do nas to ok, ale co jak nie przemawia i mimo swej rzekomej wbitności wydaje się nam być nudnym gniotem? Powinniśmy go wtedy ocenić jako nudnego gniota, lepiej być szczerym wobec siebie (i ewentualnie ignorantem dla innych), niż snobem, który wystawi każdemu takiemu filmowi 10 tylko dlatego, że tak wypada.

A akurat ten film jest naprawdę wart obejrzenia, fakt że niektóre sceny mogą wydawać się nieco pretensjonalne, a nawet śmieszne (np. oglądanie tych robaczków w mięsie; czy niektóre propagandowe komentarze do tego co się dzieje ); ale są i takie, które wciąż robią wrażenie.

Ale np. nikt mnie nie przekona, że taki Metropolis to arcydzieło, owszem fajne efekty specjalne, ale fabuła się kupy nie trzyma, scenariusz chyba pisano na kolanie. To już Avatar bardziej ambitny jest. :)

xtomix

Z filmami tego okresu związany jest jeszcze inny aspekt. Są to bardzo często dzieła prekursorskie. Inaczej niż klasyki lat 70. czy 80., gdzie doceniamy (lub nie doceniamy) po prostu kunszt autora, tutaj mamy do czynienia z wizjonerami, którzy wzbogacili język filmowy. I ten aspekt nie podlega dyskusji. To nie zobowiązuje nikogo do lubienia danego filmu, ale jest faktem. Jeśli Griffith po raz pierwszy na tak szeroką skalę wykorzystał montaż równoległy, to nikogo nie zmusza do uwielbiania "Narodzin narodu", ale jest bezsprzecznie kamieniem milowym w historii kina. Tym bardziej, że wiele elementów tego filmu wykorzystuje się do dziś. To trochę jak nudny podręcznik, bez którego jednak nie sposób się obejść.
Oczywiście jak ktoś z góry daje temu filmowi najwyższą notę, to jest snobem. Ale trzeba mieć zamiłowanie do tego okresu, żeby w ogóle było warto brać się za tak wiekowe filmy.

ocenił(a) film na 8
NickError

Nie ma co zamykać sobie możliwości, twierdząc, że kino jakiejś epoki czy jakiegoś kraju jest nic nie warte. Filmy lat 20. nawet lepiej mi wchodzą niż wiele obecnych produkcji. Nawet te eksperymentalne, gdzie twórcy mieli coś do zaproponowania, jakąś swoją wizję. I raz do mnie ona trafi a raz nie, ale przynajmniej jest ciekawie na co się natknę.

A dziś kino jest popdprządkowane prawom rynku i eksperymenty są wykluczone, jako nazbyt ryzykowne. A twórca ma do wyboru albo robić to co się sprzeda albo nic nie robić, bo nikt mu nie wyłoży pieniędzy na film. I dlatego nawet oryginalni kiedyś reżyserzy jak Woody Allen czy Juliusz Machulski robią filmy na jedno kopyto, coraz bardziej przewidywalne i płytkie. A Tomasz Bagiński kasy na Hardkor 44 nie dostanie...

xtomix

Steven Spielberg żalił się, że "Lincoln" prawie nie doszedł do skutku. Jeśli reżyser o takiej reputacji, który zarobił dla różnych wytwórni miliardy dolarów, ma problem ze sfinansowaniem bardziej ambitnego projektu, to jest to już naprawdę spory problem. Dla kogoś innego byłoby to pewnie niemożliwe. Dlatego wątpię, że kiedyś jeszcze na rynku amerykańskim ktoś nakręci coś na miarę "Odysei kosmicznej" czy "Nietolerancji".
Teraz trzeba się napocić, żeby spełnić wymagania producentów i przy okazji swoje artystyczne ambicje. Wydaje mi się, że starsi twórcy po prostu nie mają już tego zapału, co kiedyś. Scorsese zresztą stwierdził, że nie nakręci już nic na miarę swoich dawnych filmów, bo prostu nie ma już tej iskry, co kiedyś.

NickError

"miliardy dolarów"... odważna teoria

ocenił(a) film na 6
Lucky_luke

arcydzieło jak na tamte czasy. Ale oprócz studentów kierunków filmowych mało kto dziś to ogląda...
http://notatnikkulturalny.blogspot.com/2014/05/pancernik-potiomkin-czyli-kino-w- suzbie.html

ocenił(a) film na 10
Lucky_luke

Wypowiedź z 2008, kiedy to byłem 18letnim krzykaczem. Błagam: ignorujcie ją :D

ocenił(a) film na 8
Lucky_luke

No właśnie. Nikt nie mówi i nie pisze o filmie, nie ma promocji.
A film jest kapitalny. I jak jest okazja to się go powinno zobaczyć. Pomijam tutaj przekaz polityczny, bo mnie nie obchodzi.
W filmie jest energia i nastrój. Są wspaniałe sceny zbiorowe: w mieście, na schodach, na okręcie oraz świetne zdjęcia na przykład w porcie nocą i na morzu. Nie przeszkadza mi trochę przesadna/teatralna gra niektórych osób, bo to film niemy.
Osobiście wolałabym lektora zamiast tekstów albo podłożone głosy/udźwiękowienie i niepotrzebna jest ta czerwona flaga, w czarno białym filmie.

jagoda49

"Nikt nie mówi i nie pisze o filmie, nie ma promocji."
Mówi i pisze, promuje się, tylko trzeba umieć szukać ;P Chyba że chodzi ci o promowanie w ramach ponownego wprowadzenia do polskich kin, ale ciężko mi pojąć, że ktoś może sobie wyobrażać, iż filmowi sprzed 90 lat, który wchodzi na ekrany w paru bądź wręcz tylko w jednej kopii w ramach "przypomnienia", będzie się poświęcać w mediach tyle samo miejsca, co głośniejszym premierom bieżącym ;)

Lucky_luke

Ranking "Sight & Sound" sprzed dwóch lat: "Potiomkin" jest obecnie na 11. miejscu. Wciąż powalający (i zasłużony) wynik:
http://explore.bfi.org.uk/sightandsoundpolls/2012/critics/

Lucky_luke

Film był przełomowy w swoich czasach. Obecnie to nic takiego. Jeśli dobrze pamiętam, to wcześniej nie stosowano montażu i takich ujęć. Czyli coś, co dzisiaj jest normą. Ludzie, którzy dzisiaj utrzymują, że to arcydzieło, to zwykli potakiwacze.

Lucky_luke

Dzisiaj jest dużo lepiej. Jest to 10 niemy film z największą liczbą głosów. Po Nosferatu, Psie Andaluzyjskim, Metropolis, Gabinecie Doktora Caligari, Podróży na Księżyc i filmach Chaplina. Mimo to coś w tym jest, że jest mało znany. Z tej 10-tki to jedyny film, o którym dowiedziałam się dopiero, kiedy zaczęłam czytać książki o historii kina. Ale może to tylko mój brak wiedzy. :P

ocenił(a) film na 7
Lucky_luke

Teraz ma już przeszło 9700 głosów, jak widać ten komentarz zachęcił wielu do obejrzenia (;

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones