PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1120}
6,4 20 734
oceny
6,4 10 1 20734
4,2 6
ocen krytyków
Panna Nikt
powrót do forum filmu Panna Nikt

Po obejrzeniu tego filmu zaczęłam pytać sama siebie: czy każda dziewczyna ma coś z wariatki? Czy tylko mężczyźni są ostoją racjonalności na tym świecie? Już pierwsza scena zdradza, że obraz Wajdy wprowadzi widza w świat dojrzewających dziewcząt. Mimo, że tak mało w tym filmie słów wypowiadanych z ust mężczyzn, a może właśnie dlatego film ten w mistrzowski sposób uwypukla kontrast pomiędzy psychiką kobiet a psychiką mężczyzn. Według mnie świetnie oddaje ten kontrast jedna z nielicznych kwestii ojca głównej bohaterki: "Noc jest od tego żeby spać". Główna bohaterka mogłaby rzec przekornie: "Wcale że nie, bo po to żeby śnić" nie musiała tego mówić, bo cały film swoim onirycznym klimatem zdawał się to wyrażać. Niektóre sceny, moim zdaniem, w bardzo udany sposób
przenosiły widza ze świata rzeczywistego do świata urojeń, podświadomych wyobrażeń dwóch bohaterek. Dla mnie była to opowieść nie o demoralizacji, ale o próbie znalezienia siebie w nowym świecie, tylko głównej bohaterce umknęło, że sama ten świat w coraz większym stopniu tworzy, wpływając na ludzi przez to że próbowała się do nich upodobnić, być kimś (inteligentną chłopczycą, artystką cyganką, divą). Właśnie, próbowała być kimś a na końcu filmu sama zadaje sobie pytanie "czy ja jestem panna nikt" ,a jej twarz gaśnie w mroku - pięknie pokazany paradoks. Choć moim zdaniem, próbą zaadoptowania się do cynicznego środowiska miejskich dziewczyn nie przestała do końca być sobą. Pozornie zatraciła religijność, świat dawnych wartości, umiejętność szczerej modlitwy, ale być może reżyser chciał tylko pokazać pewien etap w rozwoju jej kruchej psychiki. Już pierwsza scena filmu zdradza, że będzie o dojrzewaniu. Na końcu pojawia się pytanie czy główna bohaterka faktycznie dojrzała do zakłamanej rzeczywistości, do której przeniosła się z małego wiejskiego świata. Czy faktycznie zwariowała? Kwestia szaleństwa powraca w tym filmie wiele razy. Najbardziej intryguje i fascynuje mnie kreacja Katarzyny, są w niej jakby dwie osobowości wrażliwej artystki i cynicznej inteligentki. Najlepszą według mnie puentą filmu jest scena przy chorej psychicznie kobiecie na rynku. Pozwolę sobie zacytować jej treść:
-Skąd jest tylu wariatów na świecie?
-Co do tego są dwie szkoły.
-Szkoły wariatów?
-Nie, jedni uważają że są to zmiany o podłożu psychicznym a drudzy mechanicznym. Psychicznym to znaczy że szaleństwo bierze się z myślenia. Ja chyba się zresztą z tym zgadzam. Tylko większość uważa że jest to normalne. A wariatami nazywa się tych, którzy nie mają siły udawać albo nie potrafią.

ocenił(a) film na 7

Fajnie napisałaś tą recenzję i zgadzam się z Twoimi założeniami co do głównych bohaterek. Nie wiem czy czytałaś książkę-pierwowzór, tam "opis" stanu emocjonalnego Marysi i jej przemiana jest przedstawiona jeszcze bardziej szczegółowo i bardziej onirycznie, tak nierealnie. Marysia widzi w umyśle rzeczy których nie ma i nie będzie, więc nikt się o nich nie dowie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones