Papaya: Love Goddess of the Cannibals

owsszem wizualnie wyglada wszystko ładnie (krajobrazy, sceny we wiosce) ale brakuje tu jakieś zywej akcji. Sporo tu golizny - to chyba taki pół-erotyk. Mimoi wszystko spoedziewałem się wiecej po D'Amato.

Joe D'Amato daje rady jak zwykle , łącząc horror z erotyką :)Mikstura filmów przygodowo-sensacyjno-kryminal no-erotycznych to jego specjalność, szkoda ,że dziś zmieniły się kanony, i nikt już nie kręci takich filmów z taką muzyką, jak ongiś włosi...

Jedna scena kanibalizmu na cały film to o wiele za mało. Ponadto nie dzieje się tu kompletnie nic poza erotyką, a tropikalny klimat w żadnym stopniu nie ratuje półtorej godziny nudziarstwa.