PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=640443}

Raj utracony 3: Czyściec

Paradise Lost 3: Purgatory
7,5 530
ocen
7,5 10 1 530
Raj utracony 3: Czyściec
powrót do forum filmu Raj utracony 3: Czyściec



>>>>SPOILER (o ile ktoś chce obejrzeć części I-III)<<<<

Oglądam sporo dokumentów, często przerażających, ten był bez wątpienia najbardziej
emocjonującym; każda z trzech części. Abstrahując od niewinności oskarżonych,
zastanawia mnie jedna sprawa… Gdzie podziały się ich emocje ?! Poza samą zbrodnią
to zdecydowanie najbardziej upiorne. Kolesiom zarzucano najbardziej okrutne czyny,
jakie można sobie wyobrazić, tymczasem ani przez chwilę nie widać, żeby im było
chociażby żal tych biednych dzieci. Nie chodzi mi tutaj o jakiś przesadny dramatyzm, płacz
i histerie czy rwanie włosów z głowy, jednak to ich opanowanie, ten całkowity brak emocji
na przestrzeni 18 lat. Widzimy ich jako chłopców (cz I.), dorastających mężczyzn (II, III cz.) i
w III cz. Już jako dorosłych mężczyzn – za każdym razem to samo.
Dla mnie jako widza, mającego dystans, znając (w pewnym sensie) „prawdę” o ich
niewinności tudzież „braku winy”, wysłuchanie zarzutów powodowało ogromne emocje,
podczas niejednej sceny nie byłem w stanie wysłuchać do końca tego, co zrobiono
ofiarom. Tego chyba normalny człowiek, w pełni władz umysłowych, nie jest w stanie
ogarnąć. Tymczasem oskarżeni siedzieli z kamienną twarzą, bez najmniejszych emocji,
odpowiadali spokojnie na pytania, uśmiechali się, itp. Oskarżyciel, obrońca, nawet
psychiatrzy, patolodzy, sam sędzia, u każdego są widoczne skrajne emocje, ból,
nienawiść, żal, natomiast sami oskarżeni jakby ich w ogóle nie posiadali. Było w tym coś
nieludzkiego. Co jest z nimi nie tak?!
Oczywiście, możemy założyć, że większość scen ukazujących ich żal została przy edycji
materiału usunięta…jednak jest to mało prawdopodobne mając na uwadze fakt, jak
bardzo Amerykanie lubują się w takich ckliwych momentach. Z całą empatią dla
niewinnie oskarżonych i dla tego, przez co przeszli …czym był ten brak emocji? Pomimo
braku dowodów i tak źle przeprowadzonego śledztwa, jakoś ciężko mi uwierzyć w ich
niewinność. Bardzo ciężko.

davidmth

Nie jestem pewna czy gdybym została niesłusznie oskarżona o taką zbrodnię potrafiłabym okazywać jakiekolwiek emocje (co nie znaczy, że bym ich nie odczuwała), a wydaje mi się ,że jestem względnie normalną osobą. Byłam w swoim życiu w sytuacjach nieporównywalnie mniej dramatycznych i pamiętam co wtedy czułam. Nie słyszałam co się wokół mnie dzieje, byłam kompletnie ogłupiała, nie było mnie stać na okazywanie emocji. Z drugiej strony trzeba także wziąć pod uwagę ich wiek i charakter, zwłaszcza Echolsa, był niepokornym nastolatkiem, a ponieważ nikogo nie skrzywdził (przynajmniej ja w to wierzę) nie widział powodu żeby rezygnować ze swojej postawy. Sam Echols mówił, że zachowywał się tak a nie inaczej ponieważ nie wierzył, że może zostać skazany. Cała sytuacja była dla niego tak niewiarygodna, że nie zdawał sobie sprawy z jej powagi. Może gdyby był starszy i lepiej rozumiał co się wokół niego dzieje i co mu tak naprawdę grozi nie zachowywałby się tak nonszalancko. Ja to widzę tak: Gdyby oskarżeni byli winni, to próbowaliby wpłynąć na ławę przysięgłych właśnie poprzez okazywanie emocji. Ich pozorna obojętność zadziałała przecież na ich niekorzyść. Myślę, że ta sprawa jest tak trudna, że ludzie wiele spraw z nią związanych tłumaczą sobie tak jak im pasuje do określonej teorii. Na przykład ty nie wierzysz w ich niewinność i brakiem emocji oskarżonych popierasz tę tezę. Ja wierzę w ich niewinność i używam tego samego argumentu – są niewinni i dlatego nie okazywali emocji. W gruncie rzeczy oboje mamy prawo to swoich interpretacji faktów ponieważ sprawa nie została wyjaśniona: nie przedstawiono wystarczających dowodów świadczących o winie WM3 ale także nie znaleziono sprawców.

ocenił(a) film na 7
Karn_Evil_9

Ze wszystkim się zgadzam, poza jednym. Widzimy oskarżonych na przestrzeni blisko 20 lat. To sporo czasu, żeby okazać choć odrobinę współczucia, empatii, zrozumienia. Ja tego nie widziałem u trzech oskarżonych, ale oczywiście...to moje subiektywne odczucie po obejrzeniu dokumentu. Tego, co zachodziło w ich umysłach nie ukaże żaden dokument. Nie byłbym w stanie powiedzieć czy są winni czy nie, brakuje mi odpowiedniej wiedzy do tego typu opinii (p.w. musiałbym zobaczyć rozprawy nieedytowane w całości, a to niemożliwe), myślę tylko, że ciężko uwierzyć w ich niewinność, pomimo tego, że kierując się wyłącznie logiką, pewnie bym był przekonany w 100% o ich niewinności. Serio, bardzo bym chciał kierować się samymi "dowodami", jednak nie potrafię. Najgorsze w tej całej historii jest to, że winny nie zostanie już ukarany.

davidmth

Niestety ja widziałam tylko ostatni film, więc tylko na jego podstawie mogę ocenić zachowanie oskarżonych.
Masz rację, mnie też najbardziej boli to, że właściwie nie ma już możliwości znalezienia sprawców. Gdyby wtedy przeprowadzono rzetelne śledztwo i gdyby w toku tego śledztwa znaleziono dowody na winę WM3 to w porządku, jeżeli byli winni to powinni ponieść karę, ale w śledztwie popełniono tyle błędów, ze jest to wręcz zdumiewające. Właściwie można powiedzieć, że nie było śledztwa. Znaleziono wygodnych podejrzanych i dopasowano „dowody” i zeznania do tezy o ich winie. Jeżeli istniały jakiekolwiek dowody na winę innych osób to albo je zlekceważono, albo nie znaleziono (bo ich nie szukano). Nawet gdyby jakimś cudem zachowały takie dowody lub poszlaki to z tego co zrozumiałam nie istnieje obecnie nawet prawna możliwość wznowienia śledztwa ponieważ oficjalnie Trójka z West Memphis jest wciąż uznana za winną tej zbrodni.
Ja dowiedziałam się o tej sprawie zanim doszło do badań DNA (które dla mnie były przeważające) i wtedy nie miałam pewności, że to nie oni. Ale było dla mnie oburzające to, że nie dano im prawa do rzetelnego, sprawiedliwego procesu.

ocenił(a) film na 8
davidmth

jeżeli nie potrafisz "uwierzyć" w ich niewinność, to nie zrozumiałeś przesłania filmu. autorom nie chodziło o to, żeby przekonać ludzi na podstawie łzawych wyznań oskarżonych, tylko na podstawie dowodów/braków dowodów. czarno na białym- z dowodów nie wynika, że byli winni. skazani mieli być nie na podstawie "przeczucia", czy "wiary", ale wiedzy.

ocenił(a) film na 7
daifuku

Czwarta część wyjaśniła wszelkie wątpliwości.

ocenił(a) film na 8
davidmth

czwarta część czego? Paradise lost ma trzy części, nie mogę znaleźć czwartej. ktoś inny to wyreżyserował?

ocenił(a) film na 7
daifuku

Nie jest promowana jako cz IV a raczej jako dokument w stylu 'kilka lat później': http://www.filmweb.pl/film/West+of+Memphis-2012-643003

ocenił(a) film na 8
davidmth

właśnie obejrzałem, tylko po angielsku więc nie mam 100% zrozumienia.
Dlaczego nie udało się udowodnić winy Terremu Hobbsie? Ojczymowi jednego z zabitych dzieciaków?
Przecież było tyle dowodów...

ocenił(a) film na 7
Qlczas

W tym miejscu musiałby wyp. się prawnik z USA ;) Z tego, co doczytałem, to doszło do przedawnienia, poza tym, oskarżeni przyznali się do winy (choć byli niewinni), więc w świetle prawa "winny" został "osądzony" a jakoś wyklucza się sądzenie 2 oskarżonych w sprawie, w której nie uczestniczyli równolegle (czy coś w tym rodzaju...mogłem równie dobrze pomieszać kwestie prawne, efekt: nie mogli).Kiedyś ktoś przy okazji innego filmu próbował wytłumaczyć absurdalne prawo niektórych Stanów. W tym brak logiki ! Sam Echols w jednym z wywiadów poruszył temat paradoksu, gdzie człowiek niewinny przyznaje się do winy po to, ażeby wyjść z więzienia...

ocenił(a) film na 8
davidmth

no tak, teraz rozumiem dlaczego wyszło jak wyszło.

czytałem jeszcze artykuł z tego roku, że nadal szukają dowodów winy Hobbsa.
wiec jest szansa ze jeszcze go wsadzą, a chłopaków całkowicie uniewinnią.

użytkownik usunięty
davidmth

Zadałam sobie to samo pytanie. Gdyby mnie aresztowano a potem skazano na więzienie lub śmierć za niepopełniony czyn to powtarzałabym, że tego nie zrobiłam, protestowałabym, stawiałabym opór na każdym etapie sprawy, pisałabym rozpaczliwe listy. I te zachowania byłyby na każdym kroku: w kontaktach z policją, w sądzie, w czasie procesu.
Nie chce iść na skróty i kierować się uprzedzeniami, ale to wszystko byli prości ludzie, skrajne rednecki. Moim zdaniem nie mieli surowych norm moralnych, bo skąd. Ich religijność była czysto zewnętrzna i wybiórcza. Ich przodkowie linczowali Murzynów. Każdy z nich mógł zatłuc cudze dzieci, chociażby z zemsty.

ocenił(a) film na 7

To jest jedna z tych wielu głośnych spraw, które do końca nigdy nie zostaną rozwiązane. Sprawy Caley Anthony* , Jodi Arias** czy Amandy Knox*** to zaledwie kilka zbrodni, które wstrząsnęły światem a sprawca nawet jeśli został oskarżony, to pozostaje multum niewyjaśnionych kwestii, które niejednemu prokuratorowi spędzają sen z powiek.
Myślę, że to prasa w dużej mierze – paradoksalnie – komplikuje te sprawy, wyciąga marginalne incydenty z życia ofiar/oprawców, które to następnie są przedstawiane prokuratorom - dalej ławie przysięgłych. Ciężko w tym natłoku „faktów” wydać sprawiedliwy wyrok. Nagle samo morderstwo staje się nieistotne.
To między innymi miało ogromny wpływ na sprawę West Memphis Three, gdzie nagle kwestie drugorzędne rozpatrywane tygodniami przyćmiły postać oprawcy .
W momencie, gdy całe Stany czekały na znalezienie winnego, rodziny cierpiały, prokuratura wzywała na świadków kolejnych ludzi nie mających nic wspólnego ze sprawą czy nawet ‘słynnych’ naukowców od żółwi, którzy przedstawiali fakty dotyczące życia fauny błotnej w tamtejszych rejonach… paranoja. Na rozprawy państwo wydało setki tysięcy dolarów, wszystko ciągnęło się latami, zrujnowało życie kilku rodzin, a sprawca i tak jest na wolności…
Natomiast w tej konkretniej sprawie West Memphis, to, o czym wspominasz – środowisko skrajnych rednecków w USA, osoba niedorozwinięta intelektualnie, zbuntowana młodzież interesująca się „okultyzmem” - to dodatkowo wzbudzało zainteresowanie opinii publicznej i stworzyło ze zbrodni jeden wielki show.

Tytuły filmów:
* „Proces Casey Anthony”, USA, 2013
** “Jodi Arias: Dirty Little Secrets” [TV], USA, 2013
*** “Amanda Knox: Murder on trial in IOtaly” [TV], USA, 2011

ocenił(a) film na 8
davidmth

Na obronę trójki z West Memphis:
1) Myślę, że kiedy człowiek jest w szoku to jego emocjonalność i afekt (mimika) ulegają zmianie. Ja na ich miejscu oprócz współczucia dla ofiar czułabym przede wszystkim furię i niedowierzanie, że zostałam niesłusznie oskarżona

2) Matka jednego z zabitych chłopców sama śmieje się i wygłupia do kamery z jego skautowską chustą, a druga zamiast płakać miota do kamer wściekłe groźby pod adresem trójki

3) Wczęści II (albo III) kiedy profiler ogląda zdjęcia ran i zwłok co chwilę żartuje, podśmiewuje się. To po prostu jego praca i nie będzie za każdym razem płakał.

4) Sędzia jak dla mnie to akurat najbardziej znudzony i obojętny człowiek na sali sądowej

5) Ja w porównaniu z Tobą w spokoju mogłam wysłuchać do końca tego co zrobiono ofiarom - nie mam widocznie takiego rozemocjonowania lub dużej wrażliwości. Jest morderstwo są i zwłoki.


Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones