Sprawnie zrobiony, wartki i wcale nieźle zagrany (Whitaker) film w konwencji Tarantino. Na pewno nie jest nudny, przewidywalny, czy rutynowy.
Filmy sklejane z kawałków innych filmów, sztampowe i do bólu przewidywalne scena po scenie, jak hamburgery z MacDonalda, mają średnie oceny powyżej 6. A tu poniżej 5 i wieszanie psów - gniot, badziewie, syf... OK - nie każdemu musi się podobać, ale warto film obejrzeć nie sugerując się takimi górnolotnymi sformułowaniami rodem ze stadionów piłkarskich. U mnie film ma miedzy 6 a 7, a daję 7 na przekór tym od jedynek.