Co jak co ale na filmach to ja sie znam i ten był naprawdę niezły. mim zdaniem zasługuje na 7 albo
nawet z hakiem więc czemu taka krytyka?
Ponieważ film może i przyjemnie się ogląda(chociaż będąc w kinie na sali kinowej słyszałam/widziałam mnóstwo negatywnych komentarzy wśród współoglądających), ale po przemyśleniu koniec końców jest mdławy, bohaterowie są płascy, scenariusz pisany chyba przez laika, a gra aktorska, przynajmniej u mnie, nie wywołała żadnych głębokich uczuć - mam na myśli głównie "miłość" Adama i Emmy, relację z przyjacielem oraz jego wielką bolączkę jak całe życie mu się spieprzyło. I Oldman tutaj w niczym nie pomoże, bo Liam spaprał cały obraz filmu. Stanowczo powinien zostać w mdławych filmikach dla nastolatek :/
Przyznam że rzeczywiście fabuiła nie ma żadnego rozbudowania i jest plaska dokladnie jak bohaterowie. ale w całości film jest dość przyjemny. NIe wiem .. może tak mówie dlatego że uwielbiam garego oldmana.
Też go lubię, ale stanowczo jestem za hejtowaniem tego filmu, bo minusów widzę więcej niż plusów. Ale jak to zwykle bywa: co kto lubi ;)
Co jak co, ale na filmach to Ty się jednak nie znasz:) i nie hejtuje tutaj... każdy kto obejrzy Paranoje, zdecydowanie to potwierdzi. Film zasługuje na naciągane 5 i to tylko przez sentyment do występującej tu starej gwardii. Scenariusz prosty jak budowa cepa, naiwny i niesamowicie przewidywalny, zdjęcia grzeczne i poprawne, bez specjalnego pomysłu i gdyby nie Gary z Harrisonem (i tak na marginesie... delikatnie mówiąc, nie są to ich życiowe role:)), ciężko byłoby mówić nawet o czwórce.
Nie jestem nastolatką, a zwlaszcza w nastoletnim wieku, a film mnie poruszyl (to znaczy obylo sie bez lez).
Nie rozumiem powszechnej krytyki, że niby bohaterzy byli płytcy i plastikowi. To, że byli zajęci bardziej pracą i osiągnięciami technologicznym niż przeżywaniem jakichs blahostek i nie byli wylewni to niez znaczy, ze sztuczni i nieprawedziwi...
Przeczytaj książkę, to będziesz wiedział :)
http://www.empik.com/paranoja-finder-joseph,48566,ksiazka-p
Obczajcie moje kąto na filmwebie to zobaczycie że na filmach to ja sie znam. Nie mówie ze jest dobry. Nie mówie też że jest słaby. Przecietny.
Nie mówię, że się nie znasz na filmach. Mówię, że jeżeli się wcześniej przeczytało książkę (którą mogę polecić), to film przy niej wysiada, po prostu.
PS Pisze się koNto
No właśnie aż miałem zakładać temat, bo ocena 6.2 tyle tygodni po premierze to jakiś skandal, kto to zawyża?
Przeczytaj sb recenzje. ludzie mówią ze jest kiepski ale oglada sie przyjemnie.więc nie przesadzaj juz.
Mówisz że się znasz na filmach a "Incepcji" dałeś 10 punktów tyle samo co chociażby "Ojcu Chrzestnemu". Nie dostrzegasz różnicy między scenariuszem, grą aktorów itp? O co kaman?
Na filmwebie nie ma czegoś takiego jak 10 n'p za scenariusz albo 10 za fabułe. po prostu dałem im 10 choć uwazam że ojciec chrzestny jest jednym z najlepszych filmów wszech czasów a incepcja niekoniecznie.
Ogładnąłem go jeszcze raz no i nie jest to szczyt marzeń, ale naprawdę ogląda sie go przyjemnie, fabuła wciąga i miło popatrzeć na garego :) 7/10 :) i wiem że sie pisze konto ale chyba pisalem to wtedy na szybko :)
takie nagromadzenie bzdur i kretynizmu, że nawet Oldman z Harrisonem nie mogli pomóc temu gniotowi.
coś tak dennego może przypaść do gustu tylko przygłupom, które łykają wszystko - włącznie ze Zmierzchem albo Power Rangers.
delektujcie się zatem dzieciaki gównem.
na zdrowie.