PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8558}

Paryż, Teksas

Paris, Texas
7,7 11 721
ocen
7,7 10 1 11721
8,4 24
oceny krytyków
Paryż, Teksas
powrót do forum filmu Paryż, Teksas

Sceny otwierające są rewelacyjne! Główny bohater - Travis - zostaje znaleziony, stwierdzono u niego amnezję, dzwonią po jego brata. Ten przyjeżdża do niego, do Texasu, z chęcią zabrania go do domu. Travis zniknął kilka lat temu, zostawiając syna i żonę. Jego brat - Walt - próbuje go wypytać, co się z nim stało. Czemu próbuje odejść, do czego zmierza. I co najważniejsze - próbuje zmusić go do mówienia. Bo Travis cały czas milczy.

Pierwsze ~1/2h to majstersztyk. Jednoosobowy dialog (?): Walt stwierdza, że już uznali Travisa za martwego. I to wymowne spojrzenie mówiące "A co sprawia, że teraz już nie jestem?". Piękne zdjęcia - plenerowe, panoramiczne. Pojedyncze brzdęknięcia gitary. Mniam.

Co jest potem? Zostają piękne zdjęcia... I to tyle. Travis się odzywa, wyjaśnia o jaki Paryż chodzi w tytule. Głównym motywem staje się jego relacja z opuszczoną rodziną. Motyw dalece mniej intrygujący od jego milczenia na początku, choć nadal dobry. Sukcesem jest już nazwanie Travisa przez jego syna "Tatą". Jest tu trochę żartu ("Jak możesz mieć dwóch ojców?; Nie wiem, widać mi się poszczęściło"), trochę... smutku (rozmowa przez weneckie lustro). Jest też trochę wku*wiania widza postacią żony Walta ("Może Travis nie chce oglądać tego filmu?").

No i na koniec kilka wpadek, m.in. Travis nie musi spać, ale w scenie w której powinien czuwać (oczekiwanie pod bankiem na Jane), ucina sobie drzemkę. Skutek - zobaczycie. Kilka minut wcześniej Hunter mówi, że "będzie miał wtedy 8 lat". Ale to będzie jeszcze grudzień, podczas gdy Walt twierdzi na początku filmu, że 8 lat skończy dopiero w styczniu.


7/10.

ocenił(a) film na 8
_Garret_Reza_

Co do drzemki w aucie też uważam to przynajmniej za nielogiczność. Fajnie, że wspomniałeś dialog Huntera z jąkającym się kolegą z klasy. Super fragment. Jąkającym się? Bo ktoś o tak problematycznym dzieciństwie może mieć za kumpla tylko kogoś z innymi problemami. Sad but true.

Żona Walta? Może irytująca, ale wiarygodna.

Dlaczego Travis na koniec odjechał? Mógł zostać z żoną i synem. Czemu uciekł? Rozmowa przez lustro mi tego nie wyjaśniła, a porządnie mnie to wkurzyło.

I gdzie był wymieniony przez fw w obsadzie Sam Shepard, bo ja go nie rozpoznałem.

ocenił(a) film na 7
michal.2907

Dzięki za odkopanie tej wypowiedzi, wrzuciłem ją już na bloga.

http://garretreza.blogspot.com/2010/03/paryz-teksas.html

ocenił(a) film na 8
michal.2907

Walt odjechał bo według psychoanalizy związek płciowy nie jest możliwy a ten film jest ewidentnie "psychoanalityczny" jest psychoanalizą bohaterow ale przede wszystkim widza. Sam uważam psychoanalize za groźny zabobon jednak nie sposób nie docenić kunsztu tego filmu. Chodzi zresztą też o psychoanalityczną "porażkę władzy ojca". Zdaje mi się że to druga najważniejsza zasada psychoanalizy wynikająca oczywiscie ze rdzenia o zwiazku.

michal.2907

[Spoiler]

Wg mnie odjechał, bo wcale się nie zmienił przez te lata.
Przez większą część filmu wydaje nam się, że winną całej zaistniałej sytuacji z Hunterem była Jane.
Jednak na koniec dowiadujemy się, że właściwie, tak nazywając rzeczy wprost i po imieniu, "winny" był on. To jego zazdrość, pijaństwo, psychologiczne zagrywki, agresja i nieumiejętność poradzenia sobie z zawiłościami psychiki jego "Fancy Woman" doprowadzają do pożaru w przyczepie. Do zniszczenia całej rodziny.
Po epizodzie amnezji, długiej wędrówce przez bezludne przestrzenie, wreszcie odzyskaniu mowy i nawiązaniu nici porozumienia z synem, gdy wydaje się, że teraz "wszystko będzie już dobrze" - wygrywa jego chora dusza. Nie potrafi nawet skontrolować tego, żeby nie iść z małym dzieckiem do baru.
Ludzie wg mnie się nie zmieniają tak łatwo.

ocenił(a) film na 6
_Garret_Reza_

Przegapiłem co prawda kwestię urodzin. Ale już drzemka w aucie wydała mi się niejasną, ale zamierzoną sugestią od reżysera. Travis był w jakiś sposób niespełniony i to symbolizowała jego bezsennośc. Byc może decyzja o poszukiwaniu żony sprawiła że wreszcie zrobił coś na co powinien zdecydowac się przez te 4 lat i w końcu mógł zasnąc spokojnie.

ocenił(a) film na 7
_Garret_Reza_

zdjęcia świetne, tylko trochę nudą wieje później. Przydługawe dialogi, dużo ciszy (przestrzeni) jedni ją lubią, ale w nocy przy piwku to trochę idzie się zamęczyć ze skupieniem :P

ocenił(a) film na 5
_Garret_Reza_

Spoiler należy zaznaczać!

ocenił(a) film na 7
kieko

Raz, że nie ma spoilerów. Dwa, w 2010 roku nie można było zaznaczać spoilerów.

ocenił(a) film na 5
_Garret_Reza_

Opowiedziałeś prawie cały film i mówisz, że to nie spoiler?!
Jedynym trafnym argumentem jakiego użyłeś jest "dwa", który Ciebie usprawiedliwia, a mnie zobowiązuje do przeprosin.
Sorry.

ocenił(a) film na 7
kieko

Przecież ja nawet nie widziałem całego filmu xD

ocenił(a) film na 5
_Garret_Reza_

To tak jak ja w szkole.
Lektury nie przeczytałem, a czasem wpadła jakaś 5 za aktywność.

Po obejrzeniu filmu doczytałem do końca Twój wpis i w sumie opisałeś większość wydarzeń z filmu (nie było ich wiele).

_Garret_Reza_

Hej!
Ja tę drzemkę, poszukiwanie, jak i późniejszą pogoń autostradą odebrałam symbolicznie. "Przesypianie" najważniejszych momentów. Skręcanie za nią w ostatniej chwili, bo nie wiadomo, gdzie pojedzie. Dwa takie same czerwone samochody - która to Ona? Późniejsze pomylenie blondynek.
Ładnie to napisałeś/aś: "Travis nie musi spać, ale w scenie w której powinien czuwać (oczekiwanie pod bankiem na Jane), ucina sobie drzemkę." :)
Sam Travis mówi wcześniej do Anne, że nie mógł nigdy zrozumieć, czego Jane tak naprawdę w życiu chciała. Nie mógł jej rozgryźć. Może właśnie dlatego, że "przesypiał" najważniejsze momenty i tak naprawdę nigdy Jej nie znał.

Film opowiada również o zmianach, jak zmieniają się ludzie na przestrzeni lat. Jak zmieniają się potrzeby w związku. O instynktach, zazdrości, używkach, lękach, kompleksach (znaczenie tytułu - Paris, ale ten w Teksasie). Jak to wszystko tragicznie wpływa na relację dwojga ludzi i porozumienie.
Dużo więcej można zrozumieć, jeśli ma się już własne dzieci - jak one potrafią zmienić relację w małżeństwie. Jak sama ciąża zmienia kobietę. Z jednej strony ogromna, bezwarunkowa i wszechogarniająca miłość do dziecka, z drugiej potrzeba natychmiastowego uwolnienia się i ucieczki.
Domyślam się, że dużo tu zapewne autobiograficznych wątków z życia rodziców reżysera. Nie wiem, jeszcze jestem przed lekturą.

Film wg mnie opowiada o niemożliwości stuprocentowego zrozumienia drugiego człowieka. Jakby między nami była niewidzialna szyba. Słyszymy, ale nie "widzimy". Może ujrzymy siebie nawzajem gdy "zgasimy światło"?
Niemożność porozumienia.
Nieumiejętność otworzenia się na siebie "twarzą w twarz". Że czasem łatwiej nam coś opowiedzieć obcemu człowiekowi, niż najbliższej nam istocie.
O tym, jak skomplikowaną istotą jest człowiek. O samotności Jednostki we Wszechświecie :)
Wreszcie o tym, jak to wszystko widzi dziecko, które przecież wielu rzeczy pozornie nie rozumie. A może jednak rozumie? Hunter w rozmowach z ojcem jest o wiele dojrzalszy, niż by się mogło wydawać.
Płakałam na tym filmie, bo opowiada całą smutną prawdę o życiu.

ocenił(a) film na 9
botfunk

https://www.youtube.com/watch?v=Rb1doPBP6wc

botfunk

Dobre podsumowanie, myślę że bardzo trafne.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones