Ostatnie dni z życia włoskiego scenarzysty i reżysera Piera Paolo Pasoliniego, który w swoich filmach prezentował poglądy lewicowe oraz zaangażowanie społeczno-polityczne.
ten film to literalnie odwrotny Pasolini - najlepszy, gdy podaje intelektualne refleksje wprost, najgorszy, gdy stara się bardziej meandrować. To jednak wyczyn.
Osobę która wymyśliła żeby większość dialogów robić po angielsku z włoskim akcentem powinno się... Słaba i chwilami kiczowata realizacja niezłego pomysłu.