Czy jesli Śląsk chciałby sie odłaczyc od Polski i stac niepodległym panstwem to buntownicy (których potraktowałbym chetnie kulami..) byli by patriotami? Nie - To byli by zwykli rebelancji. Ameryka nie nalezała do nikogo (pominmy indian) do póki nie odkryli ich Europejczycy. Ameryka była przynalezna Angli, Franci itp. Była ich kolonia,.. Jakim prawem w ogóle sie odcieli?
Dlatego ze Anglicy kazali im pozyczac angielska walute na procent a amerykanier chcieli miec wlasny pieniadz bez obciazenia dlugiem, to jeden z powodow.
Odpowiadalem na pytanie jakim prawem sie odcieli. Przyklad ze Slaskiem nie do konca jest trafiony bo Slask jest w naszych granicach a Stany byly tysiace kilometrow dalej na innym kontynencie.
To się nazywa walka o niepodległość wlasnego kraju.
Potraktowałbyś kulami również Polaków walczących z wpływami obcych mocarstw pod zaborami? Potraktowałbyś kulami ludzi z państw które odcięły się od dawnego ZSRR? Czyli uważasz że dążenie do niepodległości jest czymś złym....
Chciałbyś żyć w kraju, który jest zależny od obcego mocarstwa po drugiej stronie świata, które dyktuje prawa jakich masz przestrzegać, któremu trzeba płacić i z którym żadna więź Cie nie łączy?
Ale oni nie mieli zadnego "wlasnego kraju" Ameryka byla wlasnoscia krajów Europejskich. Nie bylo tam zadnych krjaów, to byl kolonie przynależne do Francji, Anglii itp. To tak jakby obwód kalingradzki chcial byc niepodlegly...
Oni byli Anglikami i zradzili wlasny kraj. Ich krajem byla Anglia.
Polacy walczyli o odzyskanie niepodleglosci dla ich krajó.. Porównywanie tego jesrt glupota. Kulami traktowalbym slazaków którzy chca aby ślask byl panstwem.
Ale oni nie byli zalezni od obcego mocarstwa.. Oni byli cxerscia tego mocarstwa, zwykla kolonia.. Rozumiem indian którzy z nimi wlaczyli ale to tak jakby USA skolonizowalo Marsa a po 400 latach te kolonia z nimi walczyly..
Masz rację oni walczyli tylko o to żeby nie ciążyła nad nimi Wielka Brytania albo Francja i z patriotyzmem to nie ma wiele do czynienia.
Trochę nie pojmuje że zabijali się nawzajem z tak błahych powodów przeto byli rodakami :/
,,Trochę nie pojmuje że zabijali się nawzajem z tak błahych powodów przeto byli rodakami : /'' Nie całkiem.Wtedy do ameryki przybywali ludzie z całej Europy
Prócz niezależności gospodarczej, kolonie posiadały również niezależność polityczną na własnym terenie. Każda posiadało odrębne władze naczelne: gubernatorów oraz zgromadzenia doradcze, do których wybierano jedynie najbogatszych mieszkańców. To nie byli sami anglicy lecz mieszanina narodów. Plyneli tam ludzie szukakajacy nowego zycie, ktorzy w swoim kraju nie zaznali dobrobytu. Oglosili niepodległość "Deklaracja niepodleglosci" wiec mozna powiedziec ze mieli swoj kraj tysiace km od angli. Wiec mozna nazwac ich pafriotami, bo bylo to juz ktores pokolenie tam mieszkajace. Czuli sie jak we wlasnhm kraju a nie jak w angli. Sadze ze 3 pokolenie polakow no w irlandi tez nie bedzie czulo wielkiego zwiazku z Polska. Na I wojnie swiatowej polacy tez walczyli przeciwko sobie. Jedni opowiadali sie za niemcami inni za ruskimi.
Jaka żadna wiez nie laczy.. Przeciez to byli tacy sami Anglicy jak ci w Europie.. Amerykanami to mogli byc indianie.
Ano łączyła ich taka więź że byli zależni gospodarczo i prawnie od obcego DLA NICH państwa, którego ani oni ani ich ojcowie nie widzieli na oczy. Anglikami to mogli być ich pradziadowie dawno temu... A Anglia była daleko i w wielu sprawach miała ich w d*pie.
No właśnie. Jak sam napisałeś - nie mieli żadnego własnego kraju. Byli czyjąś własnością. Myślisz że to ludziom odpowiada? Że to leży w ludzkiej naturze? Dlatego tyle wojen i konfliktów w historii i obecnie toczyło się o wyzwolenie spod wpływów innych, o posiadanie własnego kraju z którym można się utożsamiać, o niepodległe państwo...
Oni nie byli zalezni od OBCEGO panstwa tylko od ICH panstwa. Oni byli 100% Anglikami którzy skolonizowali Ameryke. Ameryka byla kolonia Angielska..
Ale przecież Ameryka byla częścia Angli, Francji itp. wiec oni byli Agnlikami.. To byla zwyczajna zdrada.. Zreszta jak mówielm - To tak jakby slask chcial sie odciac od Polski, obwód kalingradzki od rosji..
Holendrzy zasiedlili Amerykę a potem zostali wyparci przez Anglików . To koloniści wywodzący się sprzed okupacji Angielskiej dążyli do niepodległości
Tamte kolonie były Anglojezyczne nikt nie mowil tam po niderlandzku.
Mi tam bez roznicy czy Anglik czy nie, natomiast to, ze byla to wojna o podatki to wie kazdy.
W części prawda , że w części chodziło o podatki ale po zajęciu Holenderskich kolonii wprowadzono obowiązkowy Angielski
Tamte kolonie byly zamieszkane w wiekszosci przez Angielskich komunistow w chwili wybuchu wojny o niepodleglosc...
W ostatecznym rozrachunku wieksza czesc Ameryki polnocnej byla pod kontrola Imperium Brytyjskiego.
Nawet dzisiaj prawie połowa tego kontynentu ma wspólnego monarche z Wielka Brytania
Tak, jednak ja pisałem o narodowościach kolonizatorów, wśród których Anglicy wcale nie byli w większości. Na przykład najludniejsze i chyba najbardziej znane miasto w USA, czyli Nowy Jork był miastem holenderskim Nowym Amsterdamem. Przejęli go Anglicy, zmienili nazwę, ale mieszkańcy zostali.
Wiekszosci tamtej ludnosci przerobila sie na Anglikow mimo, ze ich przodkowie mogli nimi nie byc
Kiedy się przerobiła? Oni mieli z góry narzucone władztwo angielskie. Dobrowolnie nie przeszli pod panowanie Brytanii. Tam ciągle toczyła się walka o dominację w Nowym Świecie. Anglicy przymusowo wprowadzili tam język angielski. Koloniści niderlandzcy czy niemieccy nie uważali się za Anglików. Dlatego w wojnie o niepodległość walczyło wiele pułków z różnych krajów, głównie niemieckich np. Hesji.
I masz po części rację. Byli rebeliantami i buntownikami z punktu widzenia Anglii, bo chcieli się jej sprzeciwić i od niej odłączyć.
Ale byli również patriotami, bo walczyli o swoją niepodległość, pragnęli być niezależni i chcieli mieć własne państwo, w którym mieszkają i które przecież tworzą.
Dokładnie! :) Nie byli żadnym krajem ani narodem, a pragnęli być! :)
Bo się utożsamiali ze swoją nową ojczyzną, z ziemią na której żyją. A nie z daleką i niepotrzebną im Anglią, która jedynie dyktuje im swoje prawa i warunki. W żadnym razie nie czuli się Anglikami. Dlaczego mieliby być posłuszni wobec dalekiej Korony?
Ich ojczyzną była Ameryka, wykształciła się przez pokolenia w nich własna tożsamość narodowa...
Tzn. Tereny Ameryki nie byly.. Oni stanowili naród Angielski a ich kraj to bylo Imperium Brytyjskie.. Jeśli chcieli stworzyc naród to im sie nie udalo bo dotad sa tylko zbieranią i nie stworzyli narodu... Kanadyjczycy jakis tam naród tworza ale oni sie utożsamiaja z Anglikami dotąd.. Widzisz - Skoro Kanadyjczycy potrafia sie utoższasamiac z UK itp po tylu latach a USA nie..
Ameryka byla tylko kolonia
Podstawowy błąd
Oni nie mogli ODZYSKAC niedpoleglosci poniewaz NIGDY jej nie mieli..
Ale chcieli tę niepodległość ZDOBYĆ. I im się udało. Stworzyli swój kraj, przestali być zależni od innych.
Nie zaprzeczę, na papierze byli Anglikami, ale się nimi już nie czuli. Anglia była tylko ojczyzną ich przodków, a ich ojczyzną była już Ameryka. Gdyby uważali że ich krajem jest Anglia to by nie było żadnego powstania. To przecież nie tak, że grupa Anglików z W.Brytanii popłynęła sobie do Ameryki i zrobiła bunt. Oni mieszkali tam od pokoleń i już nie byli (w sercu) Anglikami. Walczyli więc o niepodległość swojej ojczyzny, swojej ziemi.
Podobnie wiele innych kolonii oddzieliło się od swoich państw-zwierzchników, zdobyło niepodległość i utworzyło nowe państwa... :)
Ale PO CO oni mieli ta niepodleglosc zdobywac? To tak jakby Rosja sie rozlaczala
Oni MIELI juz swój kraj. Robienie nastepnego byl obezsenswone
Ale Ameryka byla czescia UK...
Równie dobrze - Jak mówilem.. Za kilka tysiecy lat jak zaczniemy kolonizowac inne planety to beda sie odlaczac.. to by bylo bezseonwoene
BO jej nie mieli. Nie czuli się wolni. Ich ojczyzna była zależna od innego państwa.
NIE MIELI swojego kraju. Mieli przodków Anglików, ale byli Amerykanami.
Podstawowe pytanie. Rozumiesz pojęcia ojczyzny, narodowości czy tożsamości narodowej??? Słownik lub encyklopedia może wyjaśnią pewne sprawy.
Biorąc jeszcze za przykład ten Twój cały Śląsk. Gdyby był wyspą gdzieś za oceanem, to możesz być pewny, że za kilka, kilkanaście pokoleń chcieli by się bardziej uniezależnić od Polski. A za jeszcze trochę czasu - rządzić się samemu. I powstałaby Demokratyczna Republika Wyspy Śląsk :D
To wszystko jest bardzo sensowne. Ale z mojej strony już EOT.
Ale ich ojczyzna to byla Anglia a ameryka pólnocnasordkowa to byla tylko jej czesc..
Ich kraj to byla Anglia - Anglia byla na terenie Ameryki (w politycznym tego slowa znaczeniu)
Teraz taikie dolaczenie bylo by malo mozliwe.. Gdyby psóobwlali to byli by potraktowani rakietami i tyle..
Sorry, miałem już nie pisać, ale dopiszę ostatnie słowo ;)
Anglia nie była ich ojczyzną. Widać że nie rozumiesz pojęcia ojczyzna i innych podstawowych pojęć. Polecam zapoznanie się z nimi ;) Gdy nie zna się lub nie rozumie definicji podstawowych pojęć, to dalsza dyskusja nie jest możliwa.
Ameryka byla tylko częścia Angli.. Nie mogli sie "uwolnic" bo oni byli wolni.. Nie byli pod czyjas okupacja - To oni okupowali Ameryke.
Al Bundy, jesteś tak głuchy na wszelkie argumenty, że aż oczy bolą od czytania.
Zwłaszcza, że juhas514 co rusz podaje Ci kolejne, trafne argumenty a Ty odbijasz piłeczkę wciąż powtarzając jak mantrę to samo.
Rzecz w tym ze ja mam niepodwazalna racje... Amerykanie odcieli sie od korzeni. To tak jakby sprzedac wlasny kraj tylko odwrotnie... Nie bylo sensu tego robic a ci to zrobili...
Problem w tym, że Anglia i jej kolonie w Ameryce nie były identyczne. Na kolonie zaczęto nakładać bardzo niewygodne podatki i innego rodzaju opłaty, które nie sprzyjały ich rozwojowi. Do tego dochodzi fakt, o którym już wspomniano, że mimo iż ówcześni Amerykanie byli de facto Anglikami, to przez odległość oraz nierówne traktowanie ze strony rządu wykształciła się u nich własna tożsamość narodowa. Dlatego byli Patriotami, bo walczyli o swój własny dom, którym stała się Ameryka.
Rosja tez nie jest identyczna.. W jednej czescie mieszkaja tylko Azjaci, w drugiej Europejczycy..
Patriotami nie byli bo patriota walczy o swój kraj i naród a oni takiego czegos nie mieli.. Narodem dotad nie sa chociaz maja kraj.
Nierówne traktowanie bylo glupie ale ty wystarczylo obalic rzad
Nie zrozumiałeś o co mi chodziło.
Patriota walczy o swoją ojczyznę, a dla tamtych ludzi na przestrzeni pokoleń ojczyzną stała się Ameryka.
Niepodważalną rację miałbym jakby ówcześni Amerykanie/Angielscy koloniści zbuntowali się przez swój kaprys, coś w rodzaju: chcemy być innym krajem i już. A tak jak pisali już niektórzy chodziło również o politykę, podatki, o cały system od którego chcieli się po prostu odciąć i stworzyć własny, korzystniejszy do rozwoju Ameryki/Angielskiej kolonii. To nie tak, że pewnego dnia ktoś stwierdził: "Czemu by nie stworzyć własnego, autonomicznego państwa" tylko narastający przez lata a nawet dekady konflikt pomiędzy Anglią a jej "włościami za oceanem"
Anglicy idiotami byli.. Uznali ze skoro Amerykanska kolonia zarabia kilkanaście razy wiecej niz Anglia to musza miec wieksze podatki.. Głupie myslenie.. Ale czy to że np teraz USA rzadzi idiota to każdy stan ma oglosic Automie?
Idiotą jest ten ktoś ie wypowiada na tematy o których nie ma zielonego pojęcia.
Tu nie chodziło o wysokość podatków tylko o to ze te podatki szły na wyspy Brytyjki i tam były dzielone przez parlament. A w Paramencie nie było ani jednego przedstawiciela koloni Amerykańskich. Tak wiec Mieszkańcy koloni z tych podatków wiele nie mieli.
Kolonie mimo ze podległe koronie to nie miały pełnych praw równych wyspą brytyjskim. to była tylko dojna krowa która Anglicy doili ile się dało. Było to źródło surowców i półproduktów oraz rynek zbytu. Dlatego były ograniczenia w tworzeni manufaktur na terenie koloni .
"Tu nie chodziło o wysokość podatków tylko o to ze te podatki szły na wyspy Brytyjki i tam były dzielone przez parlament. A w Paramencie nie było ani jednego przedstawiciela koloni Amerykańskich. Tak wiec Mieszkańcy koloni z tych podatków wiele nie mieli."
Przeciez wiem..
"Kolonie mimo ze podległe koronie to nie miały pełnych praw równych wyspą brytyjskim. to była tylko dojna krowa która Anglicy doili ile się dało. Było to źródło surowców i półproduktów oraz rynek zbytu. Dlatego były ograniczenia w tworzeni manufaktur na terenie kolon"
Tez wiem
Niestety z treski twych wypowiedzi nie wynika abyś cokolwiek wiedział , no może poza aktualnym dniem tygodnia ;)
Wiem dosyc sporo.. Nie na kazdy temat ale dosyc sporo..
Wiem czemu Amerykanie sie odlaczyli jednak logiczniejszym krokiem byla walka, zmiana rzadu.. Teoretycznie dzieki rebelii dzisiaj monarcha brytyjski nie ma zadnej wladzy w UK..
No i jak z terytorium Ameryki mieli obalić rząd w Londynie ? Przecież koloniści nawet nie mieli prawa do przedstawiciela w izbie Gmin. Jedyne co mogli zrobić to wywalczyć niezależność od rządu Angielskiego i się usamodzielnić.
Mogli pojechac do Angli i ja zaatakowac tak jak wojska Angielskie atakowaly ich... W sumie na jedno by wyszlo.
Jeżeli uważasz, że mieliby jakieś szanse w starciu na kontynencie europ. to... Anglia nie wysłała do Ameryki całego swojego wojska, tylko część i to niewielką, bo musiała się przecież zabezpieczyć np. na wypadek ataku Francji. I do Ameryki wysłali takie siły, jakie uważali za stosowne. A to, że potem Amerykanom pomogli Francuzi, to przechyliło szalę zwycięstwa.
Tak czytam Twoje komentarze i widzę, że nie reagujesz na żadne logiczne (i prawidłowe) argumenty. Ty tylko jedno - mieli państwo i nie mogli walczyć o niepodległość, bo już byli niepodległym państwem Angielskim. Pomyśl trochę. Mieszkali tam długo. Było wiele pokoleń. A tylko pewnie pierwsi kolonizatorzy i pierwsze pokolenia utożsamiały się z Anglią. Potem nikt Anglii na oczy nie widział, a widział za to ograniczenia jakie płynęły z więzi z Anglią jako z państwem kolonialnym. Walczyli z Francuzami, z Indianami, mieszkali już na tamtych terenach wystarczająco długo, żeby wytworzyła się w nich wizja nowej ojczyzny, którą była dla nich Ameryka. A to, że była podległa Anglii, to co? Nie była to Anglia, tylko kolonia angielska. A to jest różnica. I to zasadnicza.