Nie musisz ogląać.Nie dla psa kiełbasa.

Potwierdzam, rewelacja.

Potwierdzam, chyba sracja a nie rewelacja. To naprawdę niskich lotów film, zbyt przewidywalny, za bardzo pompatyczny, w niektórych scenach tak naiwny, że aż śmieszny ... Jaka z niego rewelacja ? (a że warto raz obejrzeć to już inna sprawa...) 8/10 to bym zrozumiał jak ktoś jest np. wielkim fanem Kevina Costnera, ale 9 to maksymalna przesada

Nie, ładne to co ładne ale to - co się komuś podoba.

Tak,tak ,za to "Wyspa tajemnic" to w twojej ocenie ARCYDZIEŁO.Gratuluję hipokryto

film super
ludzie pierd*** glupoty bo film nie schodzi w skali filmwebowskiej napewno ponizej 7/10, ja dalem 9/10

wyspa tajemnic jest rarytasem wsrod filmow psychologiczno-kryminalnych wiec radze uwazac na slowa

wiem .Dałem mu 10/10

Pompatyczny? To nie jest film z Louisem De Funesem. Można rzecz jasna zrobić komedię z wojny, np. "Good morning Vietnam", czy "Jak rozpętałem II wojnę światową", a niechby nawet o holokauście, jak "Pociąg życia" (1998), natomiast Costner właściwie zawsze występuje w rolach poważnych bohaterów, taki już jego styl.

Film jest jest jakoś "mega" zrobiony, budżet też nie był jako tako ogromny, ale film ciekawy...a co do przewidywalności filmu to tu bym się nad tym zastanowił..
ocena 7-8/10 jest tutaj dobrą notą.

Potwierdzam. Optymalna ocena dla takiej produkcji. Film się ciekawie oglądało, nieraz tylko raził przesadnym amerykańskim patosem i naiwnością, co mu obniża notę. Natomiast fani K.Costner'a mogą zawyżyć nawet do 8 , zresztą każda ocena to kwestia indywidualnego gustu. Jednak dać temu filmowi 9 jest już dużą przesadą...

Takie harcerskie ,wychowawcze podejście -niby się bili , ale jakoś byle jak , jak w łóżku - to pod kołdrą , i broń boże choć kawałek piersi odsłonić ... , jeśli już coś robią - zawsze ze szlachetnych pobudek , odwaga zawsze nagrodzona , no miodzio po prostu ...

Aha , ale mimo wszystko oglądało się świetnie !

Popieram!

Fajny [SPOILER] i dałbym wyższą ocenę, gdyby nie to trywialne zakończenie "życie za życie". Lina zaczyna pękać (co już jest śmiechu warte), rozmawiają weseli mimo fatalnych warunków, aż nagle staje się to co było do przewidzenia. Szkoda, że tak spartaczyli końcówkę dobrego filmu, ale i tak jest wart obejrzenia i polecam.

No wiesz. .. Ameryka lupi praktyczność. Prawie każdy kultowy film jest okadzony pompatycznoscią

Trudno nie zgodzić się z tym co napisałeś

;) . Filmy ptoste w formie stanowią kino niszowe, studyjne zauważalne jest ono ta offowych galach ale na pewno nie tych oscarowych