PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8586}
7,4 226 350
ocen
7,4 10 1 226350
4,8 18
ocen krytyków
Pearl Harbor
powrót do forum filmu Pearl Harbor

Dziś mamy 31.10.2016 a ja dopiero dziś zobaczyłem Pearl Harbor tak długo się do tego zbierałem i mogę powiedzieć tylko jedno to piękno tego filmu zasługuje na wyższą średnią niż ma ! żałuję że taki film jak ten już pewnie w kinach się nie pojawi. Jeśli są osoby które się zastanawiają lub mają wątpliwości polecam go obejrzeć od razu po przeczytaniu mojego posta.

ocenił(a) film na 3
Adameczek1995

A gdzie w tym filmie dostrzegłeś jakiekolwiek "piękno"? W beznadziejnym wątku rzekomej "przyjaźni" Danny'ego i Rafe'a (którzy - zanim Rafe odlatuje na prywatną wojenkę - spędzają razem na ekranie góra pięć minut, nie robią przez ten czas niczego, co wskazywałoby, że łączy ich jakaś silna więź, ale film i tak nam wmawia, jakimi to oni nie są wielkimi przyjaciółmi)? W żałosnym romansie Rafe'a i Evelyn (który sprowadza się do tego, że Rafe zachowuje się jak skończony k*tas - rozkochuje w sobie Evelyn, ale jednocześnie zataja przed nią fakt, że niedługo odlatuje za ocean, daje jej do zrozumienia, że nie ma w tej materii nic do gadania, odmawia jej romantycznego spotkania przed rozstaniem, tłumacząc to iście kretyńską logiką, a potem ma jeszcze dostateczny tupet, aby poddawać ją próbie wierności... a ta idiotka pomimo tego go adoruje. Czyniąc to poprzez garść mało lotnych dialogów)? W bezdennym miłosnym trójkąciku, jaki się z tego później rodzi (albowiem Rafe zachowuje się jak skończony k*tas również wobec Danny'ego, nie jest nawet wobec niego szczery i próbuje kierować jego życiem - oczywiście, Danny jest równie głupi, jak Evelyn, więc twierdzi, że Rafe go w ten sposób "ochrania" - wyżywa się na nim i na Evelyn, chociaż to on sam zdecydował się ją zostawić, żeby polecieć na prywatną wojenkę... a film, rzecz jasna, pomimo tego próbuje nam wmawiać, że Rafe to spoko gość, z którym powinniśmy się utożsamiać)? A może w ukoronowaniu ohydztwa i obrzydliwości, jaką jest ignorowanie rzeczywistych zdarzeń i ludzi - ludzi, którzy walczyli i zginęli (szczególnie odrażające jest to, że niektóre zasługi rzeczywistych ludzi - np. lotników Welcha i Taylora, którzy wystartowali swoimi myśliwcami i zdołali zestrzelić kilka japońskich samolotów - przypisuje się tutaj postaciom fikcyjnym) - po to, aby zepchnąć to wszystko na dalszy plan, na rzecz wspomnianego miłosnego trójkąciku z udziałem trzech postaci, które są całkowicie zmyślone?

Cóż mogę w tej sytuacji powiedzieć, jeżeli nie trawestować Tolkiena - ten czarodziej używa mowy na opak. W języku Isengardu "piękno" znaczy "ohyda", a "polecam" znaczy "odradzam", to jasne.

A tę dziesiątkę, którą dałeś, lepiej usuń. To był naprawdę kiepski żart. Nie rób z siebie pośmiewiska.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones