PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=753590}
4,9 7 563
oceny
4,9 10 1 7563
4,4 23
oceny krytyków
Personal Shopper
powrót do forum filmu Personal Shopper

Film jak dla mnie miał niezły potencjał, ale wyszło średnio. Kristen Stewart jak dla nie gra jakoś nad ekspresyjnie i całe jej zachowanie jest jakieś nienaturalne i przerysowane. W zasadzie przypomina mi chłopca z poprawczaka a nie modową asystentkę. No nic, chyba nie należę do fanek aktorki.

Zastanawiam się tylko jak odbieracie zakończenie? Czy te duchy to tylko jej wyobraźnia, czy może faktycznie brat się z nią kontaktuje, a może ona zginęła w tym pokoju hotelowym i reszta to już było jakby jej życie jako ducha. Bo i takie coś mi przyszło do głowy. A Wy jak to widzicie?

agaz_82

A dla mnie gra Kirsten Stewart była jedyną dobrą stroną tego filmu ;) Spodobało mi się porównanie do chłopca z poprawczaka, też wydała mi się bardzo androgyniczna. Co do zakończenia, to i mnie przyszła do głowy taka interpretacja. Nie widzimy, co wydarzyło się w pokoju hotelowym, a chyba musiało się wydarzyć coś ważnego. Raczej Ingo nie przyszedł z nią tylko pogadać, no i ta scena, że z windy wysiada duch i przechodzi przez hol, a zaraz potem zjawia się Ingo. To by nawet miało sens, taka klamra kompozycyjna, że Maureen do tego stopnia desperacko pragnęła kontaktu ze zmarłym bratem, że wpadła w pułapkę i dała się zabić ;) Z drugiej strony potem widzimy ją jeszcze w kilku scenach, jak rozmawia ze swoją przyjaciółką, jej nowym przyjacielem, jak przyjeżdża do swojego chłopaka i tam ją ewidentnie widzą i recepcjonista hotelu i taksówkarz... czyli albo oni wszyscy są medium :) albo ona nie jest tak do końca duchem...
Chociaż dziwne też jest, że wcześniej nie doświadczała żadnej obecności brata, a po tajemniczym incydencie w hotelu raptem zmarły braciszek (o ile to był on, bo chyba nigdy nie pokazano nam jak wyglądał za życia) paraduje za jej plecami ze szklanką :)

salus_in_platone

No tak, faktycznie dziwne jest to, że po tej sytuacji w pokoju rozmawiała z innymi. Można by też założyć, że ten brat w końcu się jej objawia, aby mogła zaznać spokoju i żyć dalej. Choć raczej na koniec wyglądało,że bardziej ją straszy niż uspokaja. Dziwne jest że przy tej akcji ze szklanką bohaterka mimo, że jest medium nic nie odczuwa, więc na koniec brat musi walić w ścianę jak opętany :P Ale z drugiej strony ten tekst :"Czy to Ty , czy to ja?" Że niby wszystko to jej wyobraźnia? no mogło by tak być, gdyby nie to, że my jako widzowie widzimy, że jakieś niewidzialne "coś" wyszło z hotelu. Troszkę za bardzo otwarte to zakończenie.

agaz_82

Faktycznie, nie pomyślałam o tym. Całą historię śledzimy z perspektywy Maureen i jeśli w tej jednej scenie duch wychodzący z hotelu to nie ona, to by oznaczało przerwanie linii narracyjnej, że nagle oglądamy świat przedstawiony niejako z boku a nie oczami głównej bohaterki. Jeśli jednak ten duch to ona, narracja zostaje utrzymana do samego końca. Nadal jednak pozostają te same wątpliwości, dlaczego my jako widzowie widzimy przez moment niewidzialne coś, by zaraz potem znów podziwiać cielesną wersję Maureen. Byłoby chyba lepiej, gdyby film zakończył się na tej scenie z aresztowaniem Ingo. Moglibyśmy sobie potem gdybać, czy Maureen została zamordowana (chyba wszyscy zgadzamy się, że ten psychol zwabił ją do pokoju hotelowego w niecnych zamiarach ;)), czy to był jej duch, a po co było ciągnąć tę opowieść dalej, na siłę?

ocenił(a) film na 2
salus_in_platone

Ufff a już myślałem, że tylko ja nie rozumiem co się wydarzyło w tym filmie.

agaz_82

on nie walił jak oszalały tylko porozumiewał się z Maureen. jedno puknięcie na "tak", dwa- na "nie". była mowa o tym w jednym z filmów, które oglądała na telefonie o medium.

ocenił(a) film na 8
agaz_82

W jednej ze scen pada zdanie - "dusza wędruje przez chwilę zanim opuści ciało"
więc bardz możliwe, że ona również została zamordowana w tym pokoju hotelowym.

ocenił(a) film na 7
StewartPL

Czemu również? Kogoś jeszcze zabito w tym pokoju?

ocenił(a) film na 7
agaz_82

No a jej facet? Już się zaczęlam zastamawiać czy to on nie jest duchem. Wyrażał się na skype raczej enigmatycznie (tęsknię, brakuje mi cię) , nie spotkała go nigdzie, tylko notatki jej zostawiał, nie było go też w Omanie ani w mieście ani w górach - przez skype był blady i miał podkrążone oczy a w scenie z pierwszą potłuczoną szklanką był ktoś podobny widoczny przez moment w oknie za Maureen. No i na początku w materiale o malarce abstrakcyjnej powiedziano, że duchy od zawsze używały technologii w kontaktach z żyjącymi...
Co do brata, tego kim był duch w ostatniej scenie i co tak naprawdę stało się w hotelu, czy byt wychodzący z hotelu to byla sama Maureen, czy Lewis czy może jej facet - nie wiem! Jak biżuteria znalazła się u Maureen, nie wiem. Szkoda, że zakończenie nie dało jakichś odpowiedzi..

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones