Kieslowski jak zwykle poruszyl temat moralnosci i lojalnosci. Brak wspolpracy artystow z zespolem krawieckim, ludzie sie nie szanuja, panuje rozlam wewnetrzny. Brak szacunku wobec drugiego czlowieka.
Artysci mniej zaangazowani w swoja prace niz krojczy w zakladzie.
Dobry dokument.
no właśnie, dokument. Pytanie dlaczego na stronie określili go jako film obyczajowy/dramat? wstyd i hańba.
panowie, panowie.
Skąd informacja, że jest to dokument ?
Nie wydaje mi się, żeby to było możliwe....
A ty w ogole znasz znaczenie słowa dokument? Juliusz Machulski według ciebie naprawde był krawcem i wystapil w filmie dokumentalnym?
Co wy macie z tym nazywaniem wczesnych fabuł Kieślowskiego dokumentami ? Nie kumam zupełnie. Jego filmy z tamtego okresu, ale nie tylko z tamtego, posiadają swego rodzaju dokumentalny sznyt. W "Personelu", podobnie jak w filmie "Spokój" przejawia się to głównie tym że krojczych czy budowlancow w dużej części grają naturszczycy.
Rzeczywiście film posiada w wielu scenach charakter dokumentu, sposobem przedstawienia wydarzeń. Ale nie rozumiem jak można nazwać ten film dokumentem
Nie rozumiesz, już tłumacze.
Nie twierdzę, że zgadzam się z takimi uproszczeniami, ale rozumiem ich mechanikę - to dwie odrębne sprawy.
Sznyt dokumentalny uzyskany został nie tylko przez zatrudnienie naturszczyków, ale wiele zabiegów formalnych zbieżnych jest z dokumentem, więc łatwiej ten film tak przedstawić.
Dokument nie posiada stricte fabuły, podobnie jak ten film.
Napisałem stricte.