Szkoda, że już od samego początku wiemy kto jest zabójcą. Oczekiwałem jakiegoś twistu, ale się zawiodłem. Liczyłem też na to, że ta Sarah Price (czy jak jej tam) to nie Abby, żeby było jakieś zaskoczenie. Nawet mogłoby się okazać, że to Danni... Wtedy dałbym więcej. Film zasługuje maksymalnie na 6/10.