PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=115164}

Peter Sellers - Życie & Śmierć

The Life and Death of Peter Sellers
7,2 3 138
ocen
7,2 10 1 3138
Peter Sellers Życie & Śmierć
powrót do forum filmu Peter Sellers - Życie & Śmierć

W końcu jakaś odmiana! Zamiast kolejnej tradycyjnej filmowej biografii, dostaliśmy szalony zawrót głowy. Hopkins stworzył brawurowy film, który zamiast odhaczać kolejne pozycje z życia aktora, spróbował przenieść na ekran coś z atmosfery jego życia. Dostajemy więc zabawny, zwariowany, ekscentryczny, miejscami brutalny psychicznie obraz osoby niezwykłej i trudnej do rozszyfrowania. Widza zaskakują kolejne metamorfozy Rusha, tak jak swego czasu Sellers zaskakiwał swymi metamorfozami na ekranie i poza nim. Rush zresztą to prawdziwa gwiazda tego filmu. Jest po prostu rewelacyjny w każdym wcieleniu. Przybliża postać Sellersa, jednocześnie pozostawiając widzowi zinterpretowanie postaci.
Świetne kino, choć nietypowe i nie wszystkim zapewne przypadnie do gutsu.

torne

Rozumiem, że ogladałeś ten film =) ? Poradź mi, proszę. Chętnie wyskoczyłabym na to do kina. Obawiam się jednak, że ten film może stylem przypominać "Niebezpieczny umysł". Czy moje obawy są bezpodstawne? Mam nadzieję...

Anmaral

Już bardziej 'American splendor'. Momentami film wyłamuje się z biograficznego charakteru. Niewątpliwie to plus. Warto się wybrac i obejrzeć.

torne

I to bardzo. Bezczelnie nie chce sie okreslić, czy zamierza boahtera gloryfikować, czy obsmarorywać ;). I bardzo dobrze, bo pasuje to znakomicie do Człowieka o Tysiącu twarzy. Z jednej strony mamy wrednego, zdziecinniałego psychopatę, który rozdeptuje dziecku zabawki oraz sprośnego satyra, zdradzającego żonę i zaliczającego co popadnie. Z drugiej strony jest genialny aktor, który nie do końca jest doceniany i traktowany porażnie, chociaż w pełni poświeca się temu co robi i naprawdę wypruwa z siebie flaki, zeby dobrze wypaść. Z jednej strony bystry intelektualista, z drugiej - dający sie manipulować wróżom od siedmiu boleści.

Sellers z filmu wydaje się nie mieć problemu z wchodzeniem w zadną rolę, ponieważ sam na co dzień przechodzi z nich bez przerwy. To człowiek żyjący we własnej wyobraźni, układający scenariusze dla samego siebie. (Raz jest niczym Hitchock (czy Bates?), uzależniony od mamusi i śpiący z nią w łózku. Innym razem czuje się wielkim Playboyem zdobywającym kobiety niczym Bond. Sellers ma pretensje do swiata, ze nie doceniają jego genialnych ról, również w życiu codziennym, jednak nie rozumie, ze nie wszyscy chcą grać non stop w filmie. Dlatego traktuje kobiety i dzieci niczym postacie, które mozna sobie wykreślić ze scenariusza. A gdy coś nie wyjdzie, zrobi się odpowiedni montaz.

Niestety, biografia ma spore wady. Są to zafałszowania a nawet klamstwa, niezgodne z faktami. Jasne, ze biografia ma prawo do pewnej licentia poetica, jednak ja tego nie lubię - prawdziwy Sellers nie wstanie jednak z trumny i nie powie: Stary, co ty pierdzielisz, to nie ja. Miejscami scenarzystę ponosi fantazja i dodaje sytuacje, których nie było, jednoczesnie usuwając te, które były. A potem ludzie w to wierzą. Zapytano Rogera Moore'a czy naprawdę przedstawił Sellersowi tego wróża - Moore nic takiego nie pamięta. To jeden przykład.

No i niestety, nie podobała mi się w ogóle czołówka. Nie wiem co to miało być - nawiązanie do Rózowej Pantery? Już lepiej posłuchać Toma Jonesa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones