Najlepsze w tym filmie były piersi jednej z bohaterek..
A tak poza tym brakuje mu PRZEDE WSZYSTKIM klimatu który charakteryzował większość piątków - a bez tego film już jest skazany na porażkę.wprost nie mogłem doczekać się końca.
Inna sprawa ,że uchwycenie tamtego klimatu lat 80-tych jest niemożliwie z wiadomych względów.tak więc ''nowy'' piątek - nie dla mnie.