Piątek trzynastego IV: Ostatni rozdział
Friday the 13th: The Final Chapter
1984
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu Piątek trzynastego IV: Ostatni rozdział 
ocenił(a) film na 6 użytkownik usunięty 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 6 
ocenił(a) film na 9 ocenił(a) film na 8 użytkownik usunięty 
ocenił(a) film na 9
Seria Piątków trzynastego powinna kończyć się właśnie na tej części. Tak, ułożyła by się z tego dobra opowieść. Filmy są ze sobą spójne. Nie ma między nimi z sprzeczności. Niestety kolejne odsłony popsuły właściwie wszystko. Potem części nie są już spójne i są pewne sprzeczności. Piątek trzynastego V : nowy początek. Nie dość, że gra aktorska to dno to jeszcze nie ma głównej negatywnej postaci : Jasona Voorheesa. Po za tym reżyser nie miał nic ciekawego do pokazania. Piąta część bije głupotą. Koleś który przebrał się za Jasona. To kompletnie nie realne. Potem w części szóstej, Jasona ożywiają i znowu głupoty. W ósmej maszeruje po Manhhatanie. To po prostu szczyt debilizmu. I jeszcze te naciągane wytłumaczenia, że Crystal Lake jest połaczony z oceanem. Pierwsze 4 części są dla mnie rewelacyjnymi horrorami łaczące się w spójną całość. Pierwsza część to zapoznanie z matką Jasona, Pamelą Voorhees. Film to arcydzieło. Taki stary klimat obozu. Te świersze w tle. I ta muzyka : ki ki ki ma ma ma. Po prostu to kocham. Potem część 2 gdzie Jason postanawia się zemścić. W tym worku naprawdę wyglądał strasznie, jak prawdziwy psychol. część trzecia tez super. A ostatni rozdział powinien pozostać ostatnim. Tu powinien być kres tej historii. Jason ginie. Kończą się morderstwa. To by była piękna opowieść. Ja postrzegam ten film trochę inaczej niż inni. Mi pod pewnym względem jasona jest żal. Przyszedł na ten świat chory i brzydki. Dzieci mu dokuczały. Utonął. Mieszkał sam w lesie. Nikt z nim nie był. Nie rozmawiał a na pewno było mu ciężko. A potem zabili jedyną osobę która go kochał - jego matkę. I wtedy postanawia się zemścić. Zabija, i nikt go nie powstrzyma. Oddaje hołd matce. czuje nienawiść. Nie zabijal dla zabawy, lub na tle seksualnym ale poto by się mścić. Był umęczoną duszą. No ale nie może tak być , że on chodzi z tabliczką na szyi "jestem umęczoną duszą" i dalej bezprawnie zabijać w nieskończoność niewinnych ludzi. Po prostu trzeba w końcu położyć temu kres. Dlatego w czwartej części zginał i nie powinien wracać jako zombie. Umarł i już. nie sądzicie, że na tej części powinno się skończyć ?
Podzielam Twoje zdanie, na tej części powinno się skończyć. Mamy ładnie przedstawioną historię Jason'a, który zostaje zabity, koniec kropka.
Patrząc na jakość kolejnych części - masz rację. Natomiast gdyby zrobiono je lepiej - to chciałbym kolejne Piątki. Tylko bez głupot siódemki, ejtisowego klimatu i humoru szóstki i ósemki (o 9,10 nie ma co wspominać, bo to był jakiś żart) - to chętnie oglądałbym dalsze przygody Jasona. A można było to zrobić dużo lepiej, przecież taka piątka ma kapitalny klimat, dopiero gdy dowiadujemy się prawdy cały czar pryska, siódemka momentami tez jest świetna, gdy olejemy postać głównej bohaterki, część ósemki (akcje na statku) również daje radę... Jakby ktoś się przyłożył to można było zrobić coś dużo bardziej sensownego.
1-4 sa swietne dobrtze wykonane filmy pod wzgledem aktprskim i rezyserkim. 9 tez lubie niezle fantazy-nowy ciekawy pomysl - reszta to syf szczegolnie 3 ostatnie x fvsj i nowy co za szajs i beznadzieja akoraska
"Utonął. Mieszkał sam w lesie. "
Nie widzisz sensu w całej serii ale widzisz w tym?
"nie powinien wracać jako zombie."
Przecież był zombie, od poczatku.
I gdzieś zagubił FvJ?
Wiadomo, że filmy od początku nie były realistyczne. Nie na tym to polegało. Jason miażdżył głowy już w 3 i 4. Pisząc "utonął" miałem na myśli rzekome utonięcie. Wszyscy są pewni że chłopiec utonął. Więc jeśli się nie utopił nie był zombie. Ja nie widzę w nim żadnego zombie. Dostanie czymś w głowę to traci przytomność, ktoś chlaśnie go czymś ostrym to krzyczy. Potrafi biec itp. Ma ludzkie odruchy. Dopiero od części VI stał się zombie. Wyszedł z grobu z przegniłą twarzą i znów zaczyna zabijać. I od tamtej pory nic właściwie nie można mu zrobić. Czy to maczeta, broń palna to on i tak niewzruszony idzie dalej (już nie biega). A mówiąc o FvJ, film dał radę. Jak na takie coś spisali się bardzo dobrze. Wymyślili jakąś historię a na koniec dostajemy to czego chcieliśmy, pojedynek Freddiego z Jasonem.
Jason nie utonal tylko nie umial znalezdz drogi do domu przez rok ! a matka dostala w tym czasie zajoba ! simple as shit :)
Znajdź mi fragment gdzie Jason wydaje jakikolwiek głos (nie mówiąc o krzyku) to masz u mnie kratę browarów :D nie liczę dziewiątki, gdzie Jason wchodził w ciała innych
Wydaje w części III,scena kiedy główna bohaterka dźga go nożem w dłoń oraz kiedy uderza go siekierą w głowę.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
