Fajnie było zobaczyć skutecznego mordercę, który nie był Jasonem. Niektóre sceny były naprawdę mocne, a nawet sam finał mi się podobał. Oczywiście był głupi, ale ja tej serii nigdy nie traktowałem specjalnie poważnie, więc głupoty są akceptowalne. Piątka to mały powiew świeżości w serii.
Bo jeśli ktoś się godzi oglądać już PIĄTĄ część "Piątku trzynastego" to powinien być przygotowany na te głupoty, absurdy i brak logiki. To czysta rozrywka i taka konwencja tych filmów. Niestety nie każdy to rozumie i są takie przygłupy, które oglądają całą serię tylko po to by napisać durny komentarz na filmwebie. Chociaż wątpie czy oni to oglądali.
No właśnie ja tego w ogóle nie rozumiem jak można tą serię brać na poważnie. To rozrywka w najczystszej postaci, głupot absurdów jest tu bardzo dużo. Dziwi mnie trochę też to, że jakby zrobić tylko drobne zmiany i sprawić, by morderca był Jasonem to większość widzów uważałaby ten film za lepszy. Nie trzeba by zmieniać jego wyglądu, zachowania. Wystarczyłoby zmienić imię i pokazać jakąś oszpeconą twarz na koniec.
Horroru jako całości oczywiście nie możemy brać na poważnie, ale jeśli chodzi o jakąś konkretną scenę gdzie np., głupota głównych bohaterów woła o pomstę do nieba (nie mam tu konkretnie na myśli tego akurat filmu, piszę tak ogólnie) to już tak.
A według mnie to taki gatunek, że głupota ludzi jest czymś normalnym, a wręcz oczekiwanym. Co innego gdy mówimy nie o slasherze, a o horrorze, który naprawdę powinien straszyć. Slasher to bardzo prosta rozrywka.