PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=655761}

Pięćdziesiąt twarzy Greya

Fifty Shades of Grey
4,5 191 226
ocen
4,5 10 1 191226
2,8 29
ocen krytyków
Pięćdziesiąt twarzy Greya
powrót do forum filmu Pięćdziesiąt twarzy Greya

Od razu zaznaczę, że nie czytałam książki. Do filmu podchodziłam delikatnie mówiąc sceptycznie, a tak naprawdę chciałam go obejrzeć tylko po to, by móc go skrytykować. Nastawiałam się, że jest to film dla nastolatek, epatujący wulgarnym seksem i żadnemu dorosłemu człowiekowi ze zdrowym i dojrzałym podejściem do seksualności się nie spodoba. I tutaj następuje chwila konsternacji... Gdyż z bólem serca muszę stwierdzić, że film jest niezły. W moim odbiorze jest to najzwyklejsza w świecie komedia romantyczna. Występują wątki komediowe... Występują wątki miłosne... A seksu nie ma tam praktycznie wcale. Serio. Jak na film reklamowany jako obrazoburczy i " odważnie łamiący seksualne tabu" seksu są tam ze dwie sceny. I jak już w "Pięćdziesięciu twarzach Greya" jest seks, to jest to łagodna i czuła wersja bdsm. Już w filmach z lat 70 można dostrzec więcej kontrowersyjnych erotycznych elementów. To nie jest krytyka. Jedynie w moim odczuciu nie jest to dramat, ale komedia romantyczna. Zgrabnie zbudowany obraz na bazie oczywistej, ewolucyjnej prawdy - kobiety lubią dominujących facetów. Jak świat światem ten film nie odkrywa nic nowego. Bardzo chciałam się pławić mówiąc, że moje wyszukane gusta filmowe są ponad taki komercyjny chłam jak Grey, ale cóż... Zostałam zaskoczona.

ocenił(a) film na 6
_Amarie_

Zgadzam się z tym co napisałaś. Ja film obejrzałam z czystej ciekawości, czytałam książke, ale mnie nie powaliła. Wszyscy krytykowali film, a tu takie zaskoczenie. niby z jednej strony byli ludzie, którzy mieli problem, że to będzie pornos na dużym ekranie, ale myślę, że jeszcze więcej poszło na ten film właśnie dla tych scen erotycznych. Jeżeli tego oczekiwali to nie dziwię się, że się rozczarowali, bo takich scen było rzeczywiście niewiele.

Grobar

Film fajnie się broni nawet i bez tych scen. Nie wlecze się, chwilami jest bardzo zabawny, a chwilami... hmmm... intensywny. Fantastycznie nakręcona scena renegocjacji umowy w biurze - dialogi, zdjęcia, montaż, muzyka - doprawdy majstersztyk. Ale te pokazane sceny erotyczne i tak były niezłe. Przypominały trochę filmy erotyczne emitowane na Polsacie w poprzedniej dekadzie - ładne ciała, "ładny" sex, tyle, że zamiast częstej prezentacji kobiecego boberka mamy tu też kawałek penisa i łoniaki faceta. No tego to na Polsacie nie było :)

ocenił(a) film na 5
Grobar

Zgodzę się z tobą słowo w słowo :)

ocenił(a) film na 7
_Amarie_

Całkowicie się zgadzam. Zaskoczona byłam, że to taki uroczy, romantyczny film. Ze świetną ścieżką dźwiękową (tak na marginesie). Po obejrzeniu filmu przeczytałam książkę. Jednym słowem jest denna... Główna bohaterka książki jest pustą idiotką. Niektóre teksty mnie rozwalały. Film jest romantyczny, tajemniczy, sceny seksu zmontowane ze smakiem. Film polecam, książkę odradzam! Szkoda czasu. Lepiej poczytajcie sobie Harlequiny ;-)

ocenił(a) film na 6
selma_filmweb

Ogladalem film juz kilka razy i dla mnie sie podoba bardzo. Dobre zdjecia montaz muzyka fajna fabula. To jest Romans erotyczny nie kazdemu przypadnie do gustu, mi akurat sie przypadl (sam jestem lekko zdziwiony) nie wiem o co tyle karzyku bo gra aktorska jest spoko sceny seksu pokazane z klasa,.

ocenił(a) film na 2
Adasko94

Czytając takie opinie tracę wiarę w ludzką inteligencję.

ocenił(a) film na 6
u1pawel

czyli Ja nie jestem "inteligentny"... coz i tacy jak ja tez musza cos ogladac... Nie wiem czy wiesz ale nas "malo inteligentnych" jest wiecej od was hejterow wiec uwazaj co piszesz...

ocenił(a) film na 2
Adasko94

A owadów jest więcej niż ludzi, czy skala ma jakiekolwiek znaczenie? Ten film był obiektywnie źle zrobiony, miałki, nijaki, fabuła jest skrajnie głupia. Ocena filmu wskazuje, że został odebrany beznadziejnie wśród widzów.

ocenił(a) film na 6
u1pawel

ja nie jestem jakims wymagajacym kinomaniakiem. nie znam sie na wielu rzeczach dotyczacych filmografi... mi sie film podobal nie nudzil mnie i tyle mi wystarczy. Po romansie erotycznym nie spodziewalem sie jakis wielkich rzeczy. i ciesze sie z tego ze w filmie sa sceny seksu takie jakie sa bo idadz do kina nie mialem zamiaru ogladac pornusa.. koniec tematu

ocenił(a) film na 1
Adasko94

9 to po prost za dużo najwyżej 6

ocenił(a) film na 9
kacperpogorzelskipl

1 to wielka przesada

ocenił(a) film na 1
reniaaaa

Ja dam 3 za w miarę przyzwoite aktorstwo i scenografię a ty dasz 6 dlatego ze 9 to dzieło wybitne a to nie jest wybitnie

ocenił(a) film na 8
kacperpogorzelskipl

a ja myślę że 9 można dać w tej kategorii nie znam lepszego romansu erotycznego, jest wiele filmów o niebo lepszych ale nie w tej kategorii nie można ich porównywać

ocenił(a) film na 1
Seta_2

Nimfomanka 9 i pół tygodnia oraz oczy szeroko zamknięte ( może nie romantyczny ale erotyczny) teraz już znasz a poza tym to po prostu kolejna ta sama historia z miliona innych filmów romantycznych szara myszka poznaje plejboja który jest tajemniczy ale ona ma nadzieję że go zmieni później odkrywa sekret który powoduje damę. Ktoś poznaje? Napewno tak ponieważ to jest historia miliona innychy tego typu filmów tylko z słabym seksem sadomaso który nie wychodzi poza normę telewizji czyli ujęcie na cycki ujecie na tylek cycki noga koniec sceny. I serio dałaś 8 uważasz ze ten film jest bardzo dobry?

ocenił(a) film na 9
u1pawel

Fabuła jest bardzo ciekawa.

ocenił(a) film na 1
reniaaaa

Nie fabuła to po prostu film romantyczny serio młoda dziewczyna poznaje milionera który natychmiast się w niej zakochuje jedyne co mogło być ciekawe to ten seks sado masu i nieszczęśliwa miłość ale przez to ze między bohaterami nie ma chemia to nudne

ocenił(a) film na 1
kacperpogorzelskipl

Wystarczy wejść w kategoriie erotyczne ale z tych co widziałem to lepsze są oczy szeroko zamknięte i nimfomanka

ocenił(a) film na 6
kacperpogorzelskipl

Mimfomanka jak na erotyk jest mocno przegadana, to spowiedź/opowieść starszej kobiety a o jej erotycznych doświadczeniach podczas całego dotychczasowego życia.

ocenił(a) film na 1
Flinston1987

A co mają pokazywać tylko seks to nie porno a pozatym film mówił o wyniszczajacym uzależnieniu

ocenił(a) film na 6
kacperpogorzelskipl

Nie oto Mi chodziło, Ja napisałem po prostu czym była " Nimfomanka " dla Mnie jako widza i tyle ;) .

ocenił(a) film na 7
kacperpogorzelskipl

miliardera kolego, nie milionera :)

ocenił(a) film na 9
u1pawel

Mam takie wrażenie jak czytam twoje wypowiedzi lub innych którzy ocenili film na 1-3. Taka prawda

ocenił(a) film na 2
reniaaaa

Polecam zajrzeć do książek, które można nazwać literaturą, a nie czytadłami, przeczytanie jakiejkolwiek książki nie czyni z człowieka kogoś inteligentnego. Książa napisana została wręcz koszmarnie, na poziomie miernego ucznia w prowincjonalnym gimnazjum. W filmie przynajmniej nie mamy kontaktu z infantylnym, prostackim językiem od którego bolą oczy. Sam film jest po prostu o niczym. Trzpiotka zakochuje się w księciu z bajki, który ma wszystko, bla, bla, bla, nudy.

ocenił(a) film na 3
reniaaaa

Książka jest typowym czytadłem dla gospodyń domowych, które chcą się podniecić. Można to czytać, ale trzeba wiedzieć, że istnieje coś poza tym i dopiero wtedy, jak ma się jakieś porównanie, oceniać. Napisana jest językiem strasznym, przez który przebrnąć nie potrafiłam i przyznaję, że książki nie dałam rady przeczytać. Film jest odrobinę lepszy, bo pozbawiony historii o "wewnętrznej bogini" i stwierdzeń "dlaczego to jest takie erotyczne?". Po filmie miałam wrażenie, że nie było w nim nic ciekawego. Fakt, że trochę się pośmiałam, głównie ze scen, w których pewnie było to niezamierzone, ale według mnie film był słaby.

ocenił(a) film na 9
selma_filmweb

Chciałam tylko dodać po przeczytaniu całej trylogi Greya że w 1 części Ana zachowywała się jak uległa ( mało mówiła,zgadzała się na wszystko), w 2 części jest więcej gadatliwa( co powoduje częste kłutnie z Christianem).
Moim zdaniem 2 część Greya może przebić 1 w kinach.

reniaaaa

Naucz się wreszcie, że pisze się "kłótnie". Choć może w tej "książce" są "kłutnie" :D

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
returner

ale zaszalaleś... no no.. ;)

returner

Kurde, nie pojmuję tego! Jak kobieta jest z kimś dla seksu (czystej przyjemności), albo miała kilku partnerów to każdy wyzywa ją od dziwek. Jak facet "zalicza" jedną za drugą, to jest tzw. macho. Twierdzisz, że większość kobiet to "puste szmaty". Jak więc nazwiesz większość facetów...?

ocenił(a) film na 3
lasandia

Nigdzie nie powiedziałem, że facet, który zalicza jest lepszy.
Tylko tyle, że kobiety lecą na najmniej moralnych facetów,
którzy zaliczają najwięcej kobiet, bo tacy im się najbardziej podobają,
bo są pewni siebie i przebojowi lub bo są bogaci lub bo są przystojni.
A nie ma znaczenia, że statystycznie najmniej moralni.
Z takimi kobiety godzą się najchętniej na seks bez zobowiązań.
Z takimi godzą się najchętniej na seks licząc na związek i są wykorzystane.
Tacy nie muszą się starać, bo po co jak wiedzą, że podobają się mocno kobiecie.
Tacy mogą kłamać i zdradzać, a kobieta wybacza.
Czy warto wiec żałować kobiety obojętnie co je złego spotyka ze strony facetów jak kobiety nie mają najmniejszych sentymentów, gdy ignorują i olewają tych bardziej moralnych i wartościowych facetów,
bo mniej zamożni, mniej śmiali, zbyt mili i wrażliwi, za mało przystojni,
a dają się traktować jak szmaty najmniej moralnym ?
Wystarczy iść na pierwszą lepszą dyskotekę, miejsce gdzie szybko dochodzi do selekcji naturalnej i zobaczyć kogo gorzej traktują kobiety, a kogo lepiej, z kim kobieta chętnie chce tańczyć, całować się, poznawać,
dać nr tel, wyjść razem z klubu. Trzy przykłady pierwsze lepsze z brzegu:
Taki Charlie Sheen zaliczył ponad 5tys kobiet. A miał 3 żony.
Jack Nicholson zaliczył ponad 2 tys kobiet, w trakcie 15 letniego związku zdradzał swoją kobietę na potęgę,
a ona go zostawiła na dobre dopiero jak wyszło, że ma nawet dzieci z niektórymi kochankami.
Oliver Reed jak mówił o sobie żył tylko, by grać w filmach, pić i zaliczyć wszystkie kobiety na świecie.
Miał 2 żony i masę kochanek. Swoją 2 żonę poznał, gdy miała zaledwie 16 lat,
mimo że wiedziała jaki on jest chciała się z nim spotykać.
Jej matka też zezwoliła córce na spotykanie się z kimś takim.
Jak mawiał : "żona powinna siedzieć w domu, usługiwać mężowi i być na każde jego skinienie.
Zazwyczaj traktuję kobiety jako obiekty seksualne. Aczkolwiek lubię też z nimi rozmawiać."
Dla kobiet nie ma znaczenia czy facet jest moralny i wartościowy.
Ważne jest głównie czy jest pewny siebie i przebojowy lub czy jest bogaty lub czy jest przystojny.
Nieważne, że taki zaliczył kilkaset czy kilka tysięcy kobiet, nieważne że taki pewnie wykorzysta,
bo chce seksu bez zobowiązań, nieważne że taki nigdy nie będzie sie starał,
nieważne że taki będzie kłamał, zdradzał. Za takimi kobiety najbardziej się zabijają.

returner

Czemu Cię tak to gryzie, niech sobie robią co chcą, z kim chcą i jak chcą, a ja płakać za nimi nie będę.
Sam piszesz, że to szmaty więc chyba dobrze, że jest selekcja i takie się tobą nie interesują.
Tak musiałbyś się zastanawiać i przebierać w śród tych upadłych kobiet.

ocenił(a) film na 3
mallib

Z całym szacunkiem ale każda kobieta lepiej traktuje tych najmniej moralnych.
Bo każda kobieta jeśli ma szanse woli próbować z bogatszymi...pewniejszymi siebie...przystojniejszym i takich lepiej traktuje.
Takim chętnie da numer telefonu. Z takim chętniej pójdzie do łóżka.
W takim szybciej się zakocha i będzie chciała związku.
Nieważne czy kobieta ładna czy brzydka. Wrażliwa czy twardsza. Mądra czy głupsza.
Ludzie są bardziej podobni do siebie niż sądzisz. Chemia ? Miłość ?
To są bajeczki dla dzieci. Ktoś kto ma wielkie powodzenie ma chemie z 90% kobiet.
A ktoś kto ma małe może nie mieć z nikim.

returner

Nic na to nie poradzisz, kobieta szuka faceta, który zapewni jej jak najlepsze warunki.
Niestety w obecnych czasach pieniądze gwarantują wszystko.
Kiedyś facet musiał mieć dobre geny, duże mięśnie, szybko biegać, wykazywać się sprytem, a teraz?
Drogi samochód załatwia sprawę.
Jednak należy pamiętać, że zarobić pieniądze nie jest łatwo i też trzeba się wykazać paroma cechami (oczywiście niektórzy je dostają).
Część kobiet faktycznie ciągnie do tych wyuzdanych mężczyzn, ale zapewniam cię, że większość leci po prostu na kasę.

ocenił(a) film na 3
mallib

Taki już świat. Od czasów antycznych pieniądze lub status społeczny zapewniał wszystko. Kobiety najbardziej ciągną do władzy i bogactwa.

returner

Ale spójrz w drugą stronę, czy faceci nie lecą na ładne kobiety?
Atrakcyjne kobiety również mają chemię z większością facetów.
To ona mają powodzenie, to z nimi się chcą umawiać mężczyźni.
Nawet jeśli są niemiłe, opryskliwe, niedostępne lgną do nich.
Czy kogoś obchodzi wykształcenie, pasja, wartości jakie posiadają Panny z rozkładówek?

ocenił(a) film na 3
mallib

Wiadomo, że kobiecą atrakcyjnością numer jeden dającą powodzenie jest ich uroda.
U mężczyzn sława. Potem bogactwo i wysoki status społeczny lub pewność siebie i przebojowość czyli dobra bajera i cechy męskiego charakteru. Dobry wygląd jest powiedzmy na czwartym miejscu, wystarczy, że mężczyzna jest zadbany.

użytkownik usunięty
returner

Jednak nie wszystkie kobiety to szmaty, które lecą na kasę i są wyjątki.

ocenił(a) film na 1
returner

Zapomniałeś o największym ruchaczu w historii;P Warren Beatty miał podobno 12 775 babek.

ocenił(a) film na 3
WhiteDemon

Wilt Chamberlain ponoć miał ok 10 tysięcy kobiet.
Warren Beatty słyszałem, że miał ponad 12 tysięcy.
Ale ile w tym prawdy :)
A choćby nawet to nie dorównają najlepszym kobietom pod tym względem :)

Co do kobiet. To każdy znajdzie fajną kobietę jeśli będzie zawzięty.
Bo dla jednych najważniejsze jest bogactwo czy wysoki status społeczny.
Dla innych najważniejsza jest osobowość i cechy męskiego charakteru,
bo ważne dla niej jest jak się czuje i jakie daje jej emocje mężczyzna.
Dla jeszcze innych najważniejszy może jest i wygląd. Ale nawet dla takich nie jest decydujący.

WhiteDemon

Policzył? :O I nie pogubił się w rachunkach?

ocenił(a) film na 1
snowdog

Może ma zadatki na księgowego^^

WhiteDemon

Może. Ale taki człowiek wbrew pozorom musi mieć chyba smutne życie. Czy on w ogóle miał z tego jakąś przyjemność, czy każda kobieta była tylko numerem na liście do odhaczenia? No nie wyobrażam sobie czegoś takiego.

ocenił(a) film na 1
snowdog

No widać że on miał chyba wbrew pozorom jakiś problem^^.

WhiteDemon

Pomijając jego problemy to ja jestem ciekawa na co poleciały te kobiety.

ocenił(a) film na 1
snowdog

Na sławę chyba;) bo na to raczej zwykle gwiazdorzy łapią. Tak mnie się przynajmniej wydaje^^. I Warren swego czasu to wyglądał całkiem całkiem, co widać na fotach jak był młody albo w Bonnie i Clyde;)

WhiteDemon

Ale nawet jeśli je łapał na sławę i wygląd, to przecież te kobiety musiały sobie zdawać sprawę z tego, że są kolejnym numerem. Chyba że im to nie przeszkadzało, wtedy nie on jeden miał problem.

returner

Cholera, a nikt z Was nie myślał po prostu o miłości, że to ona jest najważniejsza. Że chodzi o szczęście w życiu, nie pieniądze. Film fantastycznie pokazuje jak docierają się ludzie w związku, żeby był dobry. A takie związki istnieją, ale można tylko mieć taki związek jeśli się pozna odpowiedniego mężczyznę i wtedy nie patrzy się na pozycję, pieniądze, czy preferencje seksualne. To jest film dla ludzi dojrzałych o otwartych umysłach, no i dla tych, którzy doznali w życiu miłości od pierwszego wejrzenia. Wtedy ma się ogromną frajdę z oglądania tego filmu...

ocenił(a) film na 3
elizabeth_wp

Ten film pokazuje, że kobiety uwielbiają być traktowane jak dziwki,
uwielbiają facetów, którzy zaliczają najwięcej kobiet i traktują kobiety jak przedmiot.
Kobiety uwielbiają bogatych...pewnych siebie...przystojnych, a więc uwielbiają najmniej moralnych facetów.
Kobiety mówią , że nie chcą być traktowane przedmiotowo, a czyny pokazują, że z najmniej moralnymi godzą się
najczęściej na seks bez zobowiązań. Mówią, że nie chcą być okłamywane i zdradzane,
a wybierają facetów z największą tendencją do kłamstw i zdrad. Są zdradzane, nie chcą w to wierzyć.
Gdy są pewne dość często wybaczają i atakują kochanki zamiast chłopaka/męża.
Większość kobiet na tym świecie oddało by wiele za randkę z bogatym, sławnym, pewnym siebie i
przystojnym aktorem. Starały by się na niej o niego bardziej niż o kogokolwiek i w 99% procentach przypadków byłoby tylko dla takiego dziwką na jeden raz, która dała się na tacy.

ocenił(a) film na 3
elizabeth_wp

Nie istnieje takie coś jak miłość. Jedynie dla naiwnych idiotek lub dzieci.
Istnieje fascynacja seksualna, szukanie lepszych genów w celu reprodukcji i przedłużenia gatunku.
Gdyby tak nie było czemu ludzie wybierają w większości przypadków na seks partnerów,
którzy mają dużą tendencję do wykorzystania/przedmiotowego potraktowania,
a wartości/moralność jest sprawą bardzo trzeciorzędną.

Takie związki istnieją ? Takie związki to nie związki, ale układy bez zobowiązań. Spotykanie na seks.
Kobieta jest tylko kochanką/przedmiotem. A w domu ma się żonę.

Szczerze, gdybym dowiedział się, że moja żona ignorowała wartościowych facetów,
a zgodziła się na taki układ bez zobowiązań jak w filmie z bogatym/pewnym siebie/przystojnym,
ogólnie z mało moralnym typem mężczyzny, który traktuje kobiety jak dziwki albo
miała związek i była okłamywana/zdradzana, a wybaczała swemu chłopakowi tłumacząc sobie,
że kocha i nie potrafi od tak znienawidzić i odejść to z miejsca poczułbym całkowite obrzydzenie i
rozwiódłbym się z nią. Niestety większość kobiet wchodzi w ramy, które napawają mnie obrzydzeniem.

returner

Przed chwilą specjalnie założyłam konto, aby móc napisać do returner, czy ty naprawdę nie wierzysz w miłość? Nigdy nie interesowałam się bogatymi chłopczykami, bo wiadomo, jacy są w większości, ale przyznaję, że są też uczciwi, dobrzy, moralni. Nie wiem, dlaczego tak krytycznie oceniasz kobiety i mam wrażenie, że wrzucasz wszystkie do jednego worka. Wierz mi są też dobre kobiety, które znają swoją wartość i się nie sprzedają :) Jeśli jeszcze takiej nie znalazłeś, to Ci życzę, żebyś znalazł, bo wydaje mi się, że jednak miłość chyba istnieje :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones