PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=655761}

Pięćdziesiąt twarzy Greya

Fifty Shades of Grey
4,5 191 226
ocen
4,5 10 1 191226
2,8 29
ocen krytyków
Pięćdziesiąt twarzy Greya
powrót do forum filmu Pięćdziesiąt twarzy Greya

Wybaczcie ale prymitywizm głównej bohaterki poraża. Wdaje się w romans z człowiekiem, który od początku wyznacza jej rolę erotycznej zabawki. W tych okolicznościach dziwić może szukanie głębi w psychice kochanka i zaskoczenie, że to jednak nie jest prawdziwa miłość. Czego można się było przepraszam spodziewać, po facecie którego jedyną troską było co i gdzie wsadzić kochance? Rozumowanie bohaterki daje się streścić do " zabrał mnie na przelot helikopterem, to znaczy że mnie kocha". Dziewczyna jest z całym szacunkiem na intelektualnym poziomie czterolatki, która myślała, że pedofil ma dobre intencje, bo przecież kupił jej cukierki.

magentaM

Poza tym bez sensu załamywać sie przez książkę, która Tobie się nie podoba, a dużej ilości kobiet tak.
I żeby zaraz skreślać nasz gatunek, który fantazjuje o przystojnym, kontrolującym, umiejącym podejmowac decyzje facecie ( co zaznaczm jest tylko fantazją ) jest wybacz, ale troszkę śmeiszne. Troszkę chyba za bardzo emocjonalnie do tego podchodzi ( bez obrazy).

ocenił(a) film na 1
Aga_1a

Nie "gatunek" a "płeć". I nie raz podkreślałam, że chodzi mi o podejście ilościowe - skoro tak wiele kobiet jest zauroczonych Greyem, to znaczy, że wiele kobiet ma dziewiętnastowieczne pojęcie o miłości i partnerstwie (i też nie raz podkreślałam, że nie mam na myśli samej przysłowiowej "gimbazy"). A fenomen książki chciałam zrozumieć - ponownie ze względu na wymiar ilościowy, a dwa bo wydaje mi się ona niezwykle krzywdząca - dla samych kobiet, które chciałyby nagle zostać męczennicami, byle tylko zmienić ukochanego (i to jedynie dzięki rozkładaniu nóg - magia!), dla osób skrzywdzonych w dzieciństwie (to dużo bardziej skomplikowane), dla kobiet (ale nie tylko) w toksycznych związkach, kontrolowanych na każdym kroku (jeśli nie miałaś z takimi osobami do czynienia, to pierwsze spotkanie będzie dla Ciebie dużym szokiem, fantazja zderzająca się z rzeczywistością zawsze boli), bo tworzy obraz jakoby nie chciały się z nich uwolnić, wreszcie - dla samych fanów BDSM - bo tworzy obraz psycholi skrzywdzonych kiedyśtam. Dlatego uważam, że doszukiwanie się romantyzmu i ideałów w tak złej (i ponownie - nie chodzi mi o sam styl) książce, zwłaszcza przez kobiety jest krzywdzące dla nich samych. I nie, nie podchodzę do tego emocjonalnie, właściwie to z czysto naukowej ciekawości i z dzięki chwili wolnego czasu.

magentaM

wiesz co, za poważnie podchoodzisz do tego, że tajk wiele osób czyta ta książkę, mówi o niej itd.
To tak jakby zarzucić fanom zmierzchu, że każdy chca zostać wampirem, wypijać ludzką krew i żyć wiecznie.
A wracając do samego Greya, nie widziałam żeby nie szanował swej lubej, by ją do czwegokolwiek zmuszał i by jej było źle w tym związku w pakiecie z urozmaiconym seksem.

ocenił(a) film na 1
Aga_1a

"wiesz co, za poważnie podchoodzisz do tego" - to za poważnie czy zbyt emocjonalnie? To znacząca różnica.

"że tajk wiele osób czyta ta książkę, mówi o niej itd" - recepcja literatury (no może 50 shades to nie jest literatura, ale zostało to wydane drukiem, więc w sensie formalnym może za takową zostać uznane) jest przedmiotem badań nie tylko literaturoznawców, ale też historyków, antropologów, socjologów. Recepcja książek współczesnych jest przedmiotem badań przede wszystkim socjologów i dotyczy pozycji najczęściej czytanych. Dlaczego? Ponieważ ukazują, ale też (nie zawsze stety) utrwalają one pewne schematy zachowań, normalizują pewne postawy. Dlatego nie chodzi o to, że to "tylko książka", badania wykazują, że najchętniej czytane pozycje mają właśnie wpływ na rzeczywistość pozaliteracką. I to jest właśnie fascynujące. Pod względem literackim analizować się tego nie da, bo to dno (chociaż gdyby autorka napisała to w formie satyry na pojęcie romantyzmu widziane oczami współczesnych głupich gęsi, eksperyment byłby całkiem ciekawy), ale pod względem socjologicznym jest to fascynujące zjawisko.

"To tak jakby zarzucić fanom zmierzchu, że każdy chca zostać wampirem, wypijać ludzką krew i żyć wiecznie." - i to jest właśnie świetny przykład, żeby wytłumaczyć punkt wcześniejszy. Analiza recepcji Zmierzchu wcale nie pokazuje tendencji do "picia krwi" (chociaż w amerykańskich badaniach też takie odkryto...), ale śledzi przekładanie schematów postaci na relacje międzyludzkie, w jaki sposób wpływają one na kształtowanie się postaw współczesnej młodzieży będącej odbiorcami książki/filmu. A "Zmierzch" jest świetnym przykładem utrwalania schematów znanych już w literaturze - bierna dziewczyna, która marzy o wielkiej miłości, oczywiście - motyw wampira, który przeżywa renesans w popkulturze, ale też ciekawe są wnioski mówiące, w jaki sposób tak książka miała podprogowo zachęcać do zachowania tzw. "czystości przedmałżeńskiej". Tak, literatura ma wpływ na życie, nawet dzisiaj, nawet ta z niższej półki. Jakkolwiek czytelnicy/czytelniczki by się zarzekały, że tak nie jest.

"A wracając do samego Greya, nie widziałam żeby nie szanował swej lubej, by ją do czwegokolwiek zmuszał i by jej było źle w tym związku w pakiecie z urozmaiconym seksem" - ciągła kontrola, brak zaufania, traktowanie protekcjonalne - dla mnie tak nie traktuje się człowieka dorosłego, człowieka, na którym ci zależy. Pisałam już wielokrotnie - to, co w sypialni, ok. Jeśli mieliby kontrakt BDSM, to na czas kontraktu też musiałaby się na to zgodzić, normalna umowa. Ale doszukiwanie się "troski" w stalkingu utrwala złe stereotypy (p. punkt poprzedni - tak, ma wpływ na życie). Kiedy byłam wolontariuszką w ośrodku pomocy kobietom, najczęściej słyszaną odpowiedzią na pytanie "Dlaczego tak długo i w ogóle z nim była?" Było: "Myślałam, że się zmieni", a potem "Był zazdrosny, więc musiało mu zależeć", "Ale przecież się starał, chociaż miał trudne dzieciństwo". Że już nie wspomnę o tym, że były wychowywane na archetypach mężczyzn, którzy są mroczni i tajemniczy (lit/film), a przez to pociągający. Brzmi znajomo. Dlatego mnie interesuje, czemu same kobiety utrwalają krzywdzące ich stereotypy i zaczytują się w Greyu (i ponownie - tak, literatura ma wpływ na rzeczywistość pozaliteracką, a przynajmniej coś o niej mówi). A najlepiej znaleźć odpowiedź u źródła - anonimowych fanek, które w internecie nie boją się stanąć do walki w obronie swojego "bohatera". Jak dotąd doszłam do dwóch alternatywnych wniosków - albo one lubią być traktowane jak upośledzone, byle tylko facet był przystojny i bogaty, albo czytają zupełnie bezrefleksyjnie (w trzeci wniosek nie chce mi się wierzyć - że podprogowa funkcja perswazyjna książki zatarła jej przekaz). Ot, taki research przy wieczornej lampce wina.

magentaM

Oczywiście zgadzam się, że książki bardzo wpływają na nasze życie, ale nie dajmy się zwariować. Normalny człowiek potrafi rozróżnić fikcję od rzeczywistości. Widzę, że Twoja wiedza na ten temat jest dość duża i pewnie masz w wielu kwiestiach rację.
Ja mimo to życzę kobietom by znalzały właśnie takiego faceta jak Grey, dla którego najważniejszą sprawą jest jej dobro, fakt może i miał problemy z kontrolą, ale na miłośc boską kobieta ma tez swoje zdanie i umię sie przeciwstawqić wtedy kiedy trezba, a jeżeli nie to niech lepiej nie szuka faceta, który ma silną osobowość. Charaktery w związku zawsze powinny się równoważyc bo jeżeli nie to zawsze dojdzie do tego, że ktoś będzie dominantem, nie ważne czy to będzie własnie mężczyzna czy kobieta.

magentaM

Nie staję w obronie bohatera( chociaż po częśc też), tylko w obronie fanek książki, które Ty uznajesz za niepewne siebie sierotki, nie umiejące przeciwstawić się mężczyźnie, robiące wszystko co on im każe, nie mający swojego zdania.
A uwierz mi jestem w ośmioletnim związku, w którym nigdy nie czułam się tłamszona i mogę śmiało pwoiedzieć, że jestem jak narazie spełnioną kobietą ;)
I nie ma sensu dalsza dyskusja, poniewąż zupełnie inaczej odbieramy tą książkę i zadna z nas nie zdoła przekonać drugiej do swojego zadnia.
Pozdrawiam.

Aga_1a

Absolutnie się z Tobą zgadzam :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones