Moim zdaniem, osoby ktore krytykuja film oczekiwaly zupelnie czegos innego, wiele osob zwraca uwage tylko na sceny erotyczne, czy motyw szarej myszki i idealu mezczyzny. Odrazu mowie ze nie czytalam ksiazki, film obejrzalam dokladnie gdy tylko pojawil sie w internecie. Uwazam ze w zadnym wypadku nie jest to bajka dla doroslych czy marne romansidlo, i mysle ze osoby ktore tak uwazaja po prostu zle odbieraja film prawdopodobnie ze wzgledu na ogramny szal wsrod nastolatek. Ksiazka zrobila sporo zamieszania, wszyscy oczekiwali filmu i jedyne co o nim slyszeli to duzo erotyki. Wedlug mojej opini film jest dobry, mogl by byc lepszy, ale napewno nie zasluguje na taka krytyke. Pierwsze co sie narzuca to ciagly watek psychologiczny, podejscie Greya do innych ludzi, do Anastazi, jego zachowanie wzgledem swiata. Zycie i uczucia ktorych mozemy sie tylko domyslac bo nic niejest wyjasnione, wiemy tylko tyle ze wszystko wyladowuje i przenosi na zycie seksualne, ktore baaardzo rozni sie od powszechnego stereotypu seksu. Jest w nim mnostwo brutalnosci i okrucienstwa, bolu, ale takze strachu, ciaglego leku przed dotykiem, jaka kolwiek czuloscia, spaniem w jednym lozku. Jego zycie przepelnione jest dziwnym lekiem ktory maskuje nieustanna wladza w kazdej czynnosci. Chce kontrolowac kazdy szczegol zycia Anastazii, mowiac jej ze w kazdej chwili moze odejsc i ma wybor, rowniez ma nad nia wladze, bo to on pozwala jej wybierac, pozwala jej nie zgadzac sie na pewne rzeczy. Wiem tez ze jego aktualne zycie, jego podejscie do swiata, seksu i emocji, to skutki trudnej przeszlosci z ktora prubuje sobie poradzic. Udaje mu sie to, wszystko kontrolujei che byc panem wszystkiego, przez to jak sam mowi czujesie bezpeczny. Dopiero pod koniec filmu cos zaczyna byc nie tak, Anastazja zachowuje sie inaczej, teraz ona nie pozwala mu sie dotykac a mimo to on za nia idzie, widzimy ze w pewien sposob walczy ze soba, jest w nim jakas sprzecznosc. Ludzie ktorzy lubia duzo myslec i "zastanawiac sie " z pewnoscia to zrozumieja. Wszystko przeplecione jest seksem, ktory uwazam ze powinno sie odbierac bardziej pod wzgledem psychologicznym niz erotycznym, jednakze napewno pobudza wyobraznie bo o takich rzeczach raczej rzadko mozna gdzies przeczytac, zobaczyc tak wielka fascynacje i popatrzec troche w inny sposob na sprawy lozkowe. Mysle ze jest to ciezki film ale jest to cos "innego", tylko trzeba to dobrze zrozumiec. Nie nalezy kierowac sie opinia "romns", "pornos" bo pod tym wzgledem to naprawde slaby film. Trzeba po prostu odpowiednio do niego podejsc zeby zrozumiec jego fenomen.