mmmmm ciarki przeszły, dobrze dobrana muzyka :)

Masz rację. Muzyka robi swoje :]

hehe właśnie czekałam na ciarrrrrrrrki, nawet na żywo jak puszczali to oglądałam ale jakoś no NIE :)

U mnie sie ciarki pojawily w momencie jak sa w windzie :D <3

No ten fragment było fajny :D

Do premiery to zdąże ten zwiatun obejrzeć co najmniej tyle razy ile ma Grey dolarów na koncie...:p

haha ja tez ale dużo zależało od muzyki i tu wielkie zaskoczenie! szkoda że nie można jej nigdzie dostac, moglby juz byc ten soundtrack :)
wszystkim podoba sie scena w windzie :D a mi chyba najbardziej moment od 0:45 do 0:51, ale to pewnie też zasługa przerywnika w muzyce i to nienaganne spojrzenie..

Dokładnie, też już bym chciała usłyszeć muzykę, która zagości w filmie. Mi osobiście winda bardzo sie podobała, ale tak jak piszesz od tego przerywnika muzycznego jescze bardziej, Beyonce ma świetny głos i dzięki temu powstał super klimat ;)

Już kilka razy widziałam trailer i coraz bardziej mi się podoba, ale czekam na pikantniejsza wersje :D

dupy mi nie urwał ten trailer, mam chyba jednak swoją ciekawszą wyobraźnie ;)
no ale zobaczymy w lutym co i jak ;)

Szczególnie Dakota "dupy nie urywa" ;D Na niewinną i młodziutką studentkę to ona nie wygląda -,-

dokładnie! dakota wygląda później zwłaszcza, nieco na zbyt cwaną... no a młodo to juz na pewno nie wygląda ;)
Jamie...oh ten Jamie, coś tą klate nie ma zbyt fajną jak na Greya ....haha i jakis taki ....
po prostu jak ktoś gdzieś napisał te trailery amatorskie były 100x lepsze i z większymi emocjami.

reasumując, książka ZAZWYCZAJ jest lepsza od filmu, wyjątkiem dla mnie jest Bridget Jones, gdzie książki nie mogłam doczytać a film wspaniały :)

Tak ;D , ta "klata" Dornan'a jakoś mnie rozśmieszyła :] Tak jak jego "tajemniczy" uśmiech, wyglądał bardziej jak uśmiech małego dzieciaka ;D
A co do Dakoty Johnoson... szkoda słów...
Rolę pewnie dostała po znajomości (jak się ma sławnych rodziców).
Film nawet jeśli będzie beznadziejny i tak zarobi kupę kasy.

a własnie jest super, takie zdjecia dobrali, tu jest lepsza: /watch?v=_7ou6CgyMm0

Ale przecież książka też jest beznadziejna, a zarobiła kupę kasy, więc :)

To właśnie miałam na myśli. W dzisiejszych czasach nie ma znaczenia jak dobry jest film/książka , byle się sprzedał.

Zgadzam się! Jest tyle lepszych książek jeśli chodzi o erotykę, czy nawet BDSM, a cały świat się zachwyca takim badziewnym Greyem ;) Oczywiście co kto lubi, ale tak czy siak moja wewnętrzna bogini jest zdegustowana,że tak powiem :(

WIECIE CO ?
Jamie Dornan ma coś z wyglądu i grania COLINA FIRTH'A !
co nie ?
i coś mi właśnie po tym trailerze nie pasi w Greyu bo Jamie dla mnie jest boski, ale coś mi tu nie pasuje w nim w tej roli ;)

Bądźmy szczerzy. Nie ma na świecie takiego Grey'a. Nie oszukujmy się. ;D Nie istnieją tacy mężczyźni (przynajmniej ja takich nie widziałam). Może dlatego wszystkie baby są takie napalone na tę książkę, mogą sobie pomarzyć o takim facecie. ;D

dokładnie, Grey to urzeczywistnienie kobiecych marzeń : porażająco przystojny, ma powodzenie wśród kobiet, nie oszukujmy się (bogaty), ta kreowana postać zawsze mówi to co my byśmy chciały usłyszeć w prawdziwym życiu od faceta ( a czego wspołcześni faceci nie potrafią ), romantyk...i dobry w łóżku :D można by tak wymieniać....
no i to, że zwrócił uwagę na przeciętniaczkę co dadatkowo zyskuje w naszych oczach ;)
w epoce pozytywizmu takim ideałem był Wokulski(?), romantyźmie Werter(?) , współcześnie mam GREY'a :)

Za kilka lat znów ktoś napisze jakiś banalny romans i o Grey'u wszyscy zapomną ; D
I wydaje mi się, że nawet gdyby jakiś pasztet zagrał tego Grey'a to film i tak zarobiłby kupę kasy, bo w końcu jest na podstawie książki, która ma dużoooo fanów i masa kobiet pójdzie do kina tylko "z ciekawości". Więc trzeba się cieszyć, że Grey'em będzie jako tak wyglądający Jamie z uśmiechem muminka ;D

z uśmiechem muminka? hehe co za określenie :D
GREY jest idealny jako postać fikcyjna . O Jamie jako GREY nie mówię, bo raczej bogiem seksu dla kobiet to on nie jest. W sumie jeśli chodzi o wygląd to uwielbiam go , ale kurde nie jest barczysty i ta klata śmieszna, chuderlacza :D
I ludzie za bardzo identyfikują tych aktorów z postaciami z książki, ważniejsza jest tutaj gra aktorska.
za bardzo Jamie powiewa Collinem Firthem , łeeee.

No kurde, moim zdaniem Jamie ma uśmiech taki muminkowaty, jak taki "ptyś". ^^ No, chłop jest przystojny, nie powiem, ale masz rację, powiewa Firthem ;D I na Grey'a to on się nie nadaje. I jakiś taki niski jest... Ale może mi się tak tylko wydaje... -,-

uśmiech ma słodki, szkoda ,że żonaty i dzieciaty ^^ brałoby :P
kur...właśnie przed trailerem mi pasował na 100% jako grey, ale po trailerze to się zmieniło, coś mi nie psi jak gra...inaczej sobie wyobrażałam...no ale to tylko urywki, zobaczymy, pożyjemy.

Też miałam ciarki, ale w sumie jakos nie zachwyca :/ byłam za Dornanem, ale taki jakiś drętwy się wydał ;/
Czekam na film !

bo gray jest dretwym ćwokiem :P

Tak ; D

Ja też broniłam Dornana,ale...troche sie zawiodłam. Miał byc bardziej...męski...ze zarostem, taki tajemniczy...Szary...
Ana jak dla mnie ok. Skromna,zwyczajna,niewinna dziewczyna...

Myślę tak samo!!! Dornan wydawał się "okej", myślałam że pozytywnie nas zaskoczy...a po trailerze to taka skrzywiona minka mi została ;/ Pomijam tragiczny błąd, że z góry odjęli mu 100 pkt od seksapilu goląc mu zarost (WHY?!?!? To chyba E. L. James miała taki głupi pomysł.) Nie widzę u niego tego WZROKU przeszywającego kobietę. Nie widzę tego tajemniczego uśmiechu. Chudzinka taka drobna. W ogóle bym się go nie przestraszyła, nawet z pejczem. A on miał być Bogiem Seksu! Nawet mimo braku potężnych mięśni, samą grą aktorską mógłby oczarować...

Zobaczymy co będzie dalej. W końcu to tylko kilka urywków. Mam jeszcze nadzieję: był 2 sec. fragment, gdy Grey przechadza się po Czerwonym Pokoju, widziałam mroczny uśmiech na twarzy Dornana. Może coś z tego jednak będzie.

Oboje nie wyglądają zbyt korzystnie w tym trailerze. Dakota jakby wróciła z 3-dniowej imprezy. Muzyka Beyonce świetna, seksualna.

osobiście uważam, że film bd udany ;) meeegaaa mi się podoba jego spojrzenie jak się do niej zbliża w czarnym podkoszulku... ;)

Od początku nie byłam za Dakotą i teraz tylko się utwierdziłam w tym przekonaniu. W mojej opinie jest tragiczna i jakoś w ogóle nie przemawia do mnie jako Anastasia.Jaimie na początku też coś niezbyt,ale już od sceny w windzie wygląda jakoś lepiej... ;) Poczekamy do Walentynek i zobaczymy jak prezentuje się całość bo zwiastun mi się podobał ;)

Ej... nawet fajny :D

moim zdaniem jest moc ;) nie jestem bardzo rozczarowana..

Tak, zwiastun jest bardzo miłym zaskoczeniem...na pewno jest lepszy, niż oczekiwałam.
A co myślisz o muzyce? Moim zdaniem jest genialna. Z tandetnej piosenki (choć przyznaję, że czasem lubię ją posłuchać), wyszła naprawdę genialna nuta, bardzo uwodzicielska, totalnie w stylu Greya, czyli taka jaka powinna być. Mimo, że liczyłam na Lane Del Rey (w dalszym ciągu modlę się, aby jakiś jej utwór znalazł się na oficjalnym soundtracku), to przyznaję, ze jestem zachwycona Beyonce!

ta wersja tej piosenki jest o wiele lepsza niż pierwowzór sprzed dekady, ale myślałam, że ta piosenka Beyonce znajdzie się w OST filmu http://www.youtube.com/watch?v=ay57gmXg-4U chociaż nie wykluczone... ;))

Też tak myślałam, bo nawet ktoś wspominał, że pojawi się ona w zwiastunie. Właściwie "Haunted" także jest taka Grey'owa. ;)
W sumie to fajnie by było, gdyby Beyonce stworzyła soundtrack, choć wolałabym jakąś piękną klasyczną muzykę, utrzymaną w tym stylu:
http://www.youtube.com/watch?v=7XB5J5JN3aQ

no coż, spodziewałam się trochę czegoś innego, a może bardziej wyrazistej gry. Jednakże nie mogę narzekać na ten zwiastun, bo okazał się bardzo dobry, zwłaszcza jeśli chodzi o scenkę w windzie ( była najlepsza), aż ciarek dostałam.

Największym atutem jest na pewno muzyka , która została dobrana świetnie i od 1:05 jest naprawdę wspaniała i ma to coś co pasuje do tego filmu.

Co do aktorów. Jak na Dakotę to i tak dobrze zagrane, choć ten początek w jej wykonaniu mnie nie przekonuje zwłaszcza,gdy czekała na rozmowę z Greyem, wyglądała jakby się bała, a chyba nie tak to miało wyglądać. A jeżeli chodzi o jamie- no coż po części mnie uwiódł , jest na prawdę niezły. Ale zawsze jest jakieś ale. W jego spojrzeniu( zwłaszcza w gabinecie) brakuje mi takiego przenikliwego, a jednocześnie pożądającego spojrzenia.

Podsumowując zwiastun jest nawet niezły i z niecierpliwością czekam na następny i oczywiście na film

Zwiastun całkiem niezły, myślałam, że będzie gorzej. Postać Any dobrze odtworzona, Dakota świetnie wpasowuję się w rolę zakompleksionej, niepewnej siebie i trochę zapuszczonej, młodej dziewczyny. Niestety Greyem jestem rozczarowana, zarówno jego wygląd jak i zachowanie do mnie nie przemawia, brakuje mu tego magnetyzmu, który odczuwa się czytając książkę. Taki mężczyzna jak na zwiastunie zwyczajnie miesza się z tłumem. "Szary" człowiek w dosłownym tego słowa znaczeniu. Trochę szkoda, bo dla mnie to cała ta historia jest bezbarwna i nużąca, jedynie postać Greya sprawiła, że nie cisnęłam książki w kąt, gdy wielokrotnie miałam na to ochotę.

Łeeee nonono...muszę przyznać że jestem pozytywnie zaskoczona. Bałam się że będzie syfnie w piń, a tu proszę...całkiem elegancko w tym trailerku, no popacz popacz.
Podobają mi się wnętrza, fr. z Czerwonego Pokoju zdaje się też tam jest;)
Co prawda, Jaimie nadal mnie nie jara, i'm sorry, patrzeć na te jego kłaki nie mogę, coś tu nie pasuje..Przystojny owszem facecik z niego, ale żeby piękny jak miał być Grey to bym nie powiedziała..Kit z tym. Najgorzej że na jego widok nie mam ochoty ściągać majtek przez głowę :P I według mnie on nie ma niestety tego czegoś...
Ale przynajmniej, no szok, o dziwo nabrałam dobrych przeczuć co do Dakoty...Jeszcze na końcu będzie zonk i polubię bardziej Anę niż Christiana, ahahah przypał taki.

Dakota to nieporozumienie.

Dokładnie o ile Grey gdy przyjrzeć się tak całkiem dokładnie ujdzie w tłumie o tyle ta dziewczyna to porażka, wg mnie wygląda strasznie staro według niego nie trawię jej osoby sorry. Coś mi się jeszcze nasunęło oglądając Greya widzę straszne podobieństwo do Colina Firtha, serio nie wiem czemu :)

Czekałam, czekałam i się doczekałam, muszę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczona.
Tak jak piszecie każdy inaczej wyobrażał sobie Greya i nie ma aktora, który pasowałby wszystkim. I wybór akurat tego nie powinien moim zdaniem 'dyskwalifikować' filmu.
Coś na zasadzie - nie ma tego kto mnie się podobał więc strzelę focha i będę negować całą produkcję. Ja nie raz byłam pozytywnie zaskoczona oglądając film, mimo iż początkowo wydawało mi się, że akurat Ci aktorzy to porażka. Dlatego i tym razem pozostawiam mój umysł otwarty i czekam na cały film.

Co do trailera… muzyka moim zdaniem jest na plus. W oryginale nie przepadam za ta piosenką, ale ta wersja zdecydowanie tak. Bardzo mi się podoba i fajnie pasuje.

Dakota też na plus. Nie jest klasyczną pięknością, ale ma w sobie coś. Na pewno ma piękny uśmiech (podczas lotu szybowcem) i oczy. Nieśmiała, zakłopotana, trochę wystraszona, nie przywiązująca uwagi do tego jak wygląda – taka była Ana. Nieświadomie prowokująca (potem już niekoniecznie).

Jamie chyba się do niego przekonuję:) Nieźle wygląda w garniaku, ma fajny głos. Ciało też całkiem fajne, nie przesadnie napakowane. Taki był Grey fajnie zbudowany, szczupły ale w dobrej kondycji.

Kolejna rzecz, której się wiele osób czepia czyli wiek. To, że za staro wyglądają. A tak szczerze, jak wyglądają dzisiejsze 20 latki?? Niektóre może i wyglądają na swój wiek, inne wyglądają starzej, reszta dużo młodziej. Dakota może i nie wygląda na 20 lat, ale mnie jakoś bardzo to nie razi. W innych aspektach mnie przekonuje, więc ten jeden można przeżyć.

Chciałabym zobaczyć pozostałych aktorów. Bo póki co jakoś nie bardzo wyobrażam sobie Rite Ore. A ta aktorka grająca Kate, z wyglądu w ogóle mi nie pasuje. Brzydka jest po prostu. Ale zobaczymy.
Jako osoby aktorów nie muszę lubić bo nie znam, ale przy graniu roli to już inna historia.
Zawsze staram się znaleźć coś pozytywnego w filmie, a tutaj myślę, że znajdę więcej niż początkowo myślałam. Teraz czekam na kolejne trailery, zdjęcia. No i na film;)

Masz racje nie każdy wygląda na swój wiek:)

Dzięki, mówię to z własnego doświadczenia:)
Spodziewałam się fali negatywnych komentarzy i krytyki. Bo za dużo rzeczy mi się podoba, i na każdym kroku nie widzę czegoś do skrytykowania.
Ale tak na serio to po co?! nie widziałam jeszcze filmu, to dopiero pierwszy trailer. Po co na siłę i wszędzie doszukiwać się tylko tych złych rzeczy.
Książka mi się spodobała, była miłą odskocznią od codzienności. Cieszę się, ze powstaje film, bo lubię zobaczyć to co czytałam na ekranie. Skoro książka mi się podobała, to życzę 'filmowi' jak najlepiej. Też chciałabym żeby mi się spodobał.
Cieszę się, że ktoś w czymś się ze mną zgadza.

Nie ma sprawy,a wiesz jestem ciekawa czy ludzie którzy krytykują Dakota czy Jemiego są tacy idealni,ja uważam że kazdemu powinno się dać szanse,a nie od razu ledwo pokazali 3 minuty filmu to już piszą że kiepsko grają:p

Myślę, że nie chodzi tutaj o to, czy ludzie oceniający zwiastun są idealni. Ludzie grający w filmie są aktorami, więc powinni umieć grać, bo to jest ich zawód. Nie oceniamy też Ich wyglądu pod względem czy ktoś jest ładny, czy nie, bo to kwestia gustu. Ważne jest po prostu to, czy odpowiadają opisowi bohaterów z książki. Przynajmniej takie jest moje postrzeganie...

Oczywiście zgadzam się są to aktorzy, którzy wykonują swój zawód. Wydaje mi się jednak, że nie zawsze mogą pokazać wszystko co i jak chcą. Są ograniczeni scenariuszem, dialogiem, stale 'pilnuje' ich reżyser. Część swoich uwag pewnie mogą w jakimś stopniu (spróbować) przedstawić i nakłonić do ich zastosowania. Ale to też zależy od tego czy reżyser i inni są skłonni do współpracy. A nie każdy niestety jest. Ogólnie mówiąc są nad nimi osoby ‘ważniejsze’, które mają to ostateczne słowo.
Tak jak pisałam jak to faktycznie wyjdzie przekonamy się, za parę miesięcy :) Ja nadal ma ogromna chęć zobaczyć film i liczę, że nie zawiodę się.

W zwiastunie pokazany jest obiad u rodziców Christiana. Rita Ora zdecydowanie nie wygląda jak sołodka dziewczyna. W mojej opinii pozostali aktorzy również nie pasują do swoich ról. Bardziej od wyglądu aktorki grającej Kate, denerwuje mnie Jej głos. Kiedy w zwiastunie Kate pyta Any "How was he like?", ledwo można zrozumieć co mówi, tak bełkocze pod nosem.

Mogli wybrać innego aktora na Greya miałabym kilka opcji i to zdecydowanie dużo ciekawszych :)