Był to pierwszy film jaki obejrzałem w kinie, pamiętam jak dziś te emocje, kiedy staliśmy w kolejce do kasy, pierwsza prażona kukurydza, miejsca na balkonie w kinie Pomorzanin w Bydgoszczy (to było dopiero kino!). Byłem oczarowany bajką, klimatem kina, atmosferą, która tam panowała. Dziś niestety mało zostało już takich miejsc, są po prostu wypierane przez multipleksy, a szkoda, bo chętnie poszedłbym do takiego z balkonem/-ami, ze starą maszyną do popcornu i dystrybutorem napojów.
Jeśli chodzi o sam film, był po prostu magiczny, zaskakiwał, wzruszał, wzbudzał tysiące emocji. Nigdy go nie zapomnę :)
Heh, widzę, że chodziliśmy do tego samego kina. :) Ja co prawda nie byłem w kinie na "Pięknej i Bestii", a przynajmniej nie pamiętam tego, film widziałem na wideo w wersji z lektorem
https://www.youtube.com/watch?v=yBcUuYdHoHE - tym lektorem
ale i tak byłem nim oczarowany. Jeden z najbardziej magicznych filmów wytwórni Disneya, obok "Fantazji", "Królewny Śnieżki", "Kolorowych melodii", "Alicji w krainie czarów" i "Piotrusia Pana".
A Pomorzanin to było świetne kino.