Te specyficzne klimaty się albo kocha albo nienawidzi. Ja osobiście zaliczam się do tej pierwszej grupy. A co do głosu Bodo-może i nie umiał śpiewać, ale i tak się go milej słucha niż niektórych dzisiejszych pseudopiosenkarzy-celebrytów.
@gdytanczenaddrzewami
co to za brednie że się albo kocha albo nienawidzi??
mi to lata koło kut*sa - ani nie kocham ani nie nienawidze
a argument że nie umiał śpiewać ale lepiej się go słucha niż innych jest jeszcze głupszy.
równie dobrze można powiedzieć że hitler był dobrym człowiekiem - no może zabił pare osób ale zdecydowanie mniej niż niekttórzy inni ludobójcy
Gardel ? Cieniutki kolo (myślę o tym od tanga ,chyba). Fogg bije go głosem i tangami xD .A Bodo ? Wymiata,nie ma artyzmu w jego piosenkach ale niektóre przeszły do historii . Czasami podśpiewuje mnóstwo ludzi niektóre melodie ,nie wiedząc nawet ze to wykonania Gienka.
Eugeniusz Bodo został zamordowany na Syberii przez takich jak ty, więc zamknij jadaczkę
Rzeczywiście... aż przykro patrzeć. Na szczęście dla ciebie i tobie podobnych facetom ze śmiesznymi wąsami udało się wyrżnąć tę zdegenerowaną klasę, a z niedobitkami rozprawiła się miejscowa hołota kolaborująca z agresorem. Przetasowanie odbyło się na tyle sprawnie, że nie obawiaj się - tamten styl i wdzięk nie wrócą. Możesz dalej podziwiać hołotę z czworaków w głównym nurcie kultury polskiej. Więc po prostu pozostań przy Złotopolskich czy jak się tam oni nazywają ;)
Te komedyjki to właśnie przedwojenne wersje dzisiejszej tandety w stylu Złotopolskich. Nawet podobna publika to ogląda i oglądała, kucharki, sprzątaczki itd. Styl dla prostaków, wdzięk kiczu Cię pociąga? Rozumiem, że "piejesz" do Polski ludowej tymi czworakami. Dokształć się, w tamtych czasach polska kultura była podziwiana na całym świecie po raz pierwszy w historii, ale pewnie o polskim jazzie, polskiej szkole filmowej, polskiej szkole plakatu nie słyszałaś. Łatwiej oglądać tkliwe komedyjki , które służyły tylko karmieniu głupiego motłochu.Twój problem.
Szanowni Państwo! Użytkownik Rittner musi co jakiś czas wpisać na Filmwebie komentarz lub temat mieszający z błotem jakiś polski film przedwojenny lub aktora przedwojennego. Bez tych zionących jadem wpisów osobnik ten najwidoczniej nie potrafi żyć. Można się natknąć na jego wypowiedzi "pod" Grossówną, Iną Benitą, Żabczyńskim i wieloma filmami z tamtego okresu. Towarzysz ten nienawidzi Polski przedwojennej, niepodległej, kościoła katolickiego, za to wychwala pod niebiosa "zasługi" PRL. Biedny, przesiąknięty nienawiścią człowieczek, miejmy wyrozumiałość...
Użytkownik Rittner dałby wszystko, żeby obejrzeć inne przedwojenne filmy reżysera Trystana, które niestety się nie zachowały, zachował się niestety komediowy bubel, którym Leon Trystan miał nadzieję wrócić do robienia filmów po latach, tak , żeby po zrobieniu czegoś co się sprzeda wśród kucharek, dostać pieniądze na swoja filmową sztukę. Nie dostał,bo sanacyjna władza i elita wolała zalewać kraj bezproblemową tandetą pozbawioną wartości. Dałbym wiele , żeby obejrzeć nieme, zaginione filmy Lejtesa, które masakrowała przedwojenna cenzura junty Piłsudskiego. Darzę uwielbieniem wiele zjawisk, postaci przedwojennych Polski, co nie oznacza, że mam bezkrytycznie patrzeć na sanacyjny reżim , zarówno ten państwowy, jak też katolicki, kościelny. Ale tego pewnie nie zrozumiesz, potrafisz tylko bełkotać ad personam, nic więcej.
Pozwól,że zdementuje to pomówienie- Śpiewał bardzo ładnie :) Reszty twoich wypocin nie komentuje, same się ośmieszają. Pozdrawiam
Witam Rittner:)
Nie oglądałeś ze zrozumieniem. Film owszem przedwojenny ale nic dodać nic ująć można naprawdę przy filmie miło spędzić czas. Dla mnie na 9. Ale skoro tobie nie odpowiada no cóż zapomnij i oglądaj te z efektami teraźniejsze kino. Ja wolę to starsze:) Pozdrawiam:)