PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30680}

Piknik pod Wiszącą Skałą

Picnic at Hanging Rock
7,3 58 471
ocen
7,3 10 1 58471
8,3 27
ocen krytyków
Piknik pod Wiszącą Skałą
powrót do forum filmu Piknik pod Wiszącą Skałą

Piknik jest solidnym, ciekawym, jedynym w swoim rodzaju filmem. Dla mnie nie wybitnym, ale
to wynika z preferencji raczej. Nie chcę tu recenzować filmu, zostawiam to mądrzejszym ode
mnie. Co mnie uderzyło i zastanowiło, to - według mnie - niezwykła dawka seksualnej
symboliki w "Pikniku". Oczywiście są to interpretacje laika, obok psychologii nawet nie leżałam,
więc nie należy ich brać zbyt poważnie. Ot, taka zabawa.
Mamy zatem grupkę dziewcząt w wiktoriańskim świecie. Ich nauka i wychowanie oscylują
wokół przyzwoitości - dziewczęta mają się "zachowywać", mają wyglądać porządnie i mówić
odpowiednie rzeczy. Są absolutnie niewinne i dziewicze. Jedyne, co mogą kochać, to inne
dziewczęta (Sarah i Miranda). Do czasu, do momentu, gdy w dziewczynce zaczyna się budzić
seksualność. Cała wycieczka jest próbą dla tych dziewcząt, jest momentem przejścia. Jedyna,
która pozostaje "dziewicza", to Sarah, zmuszona do pozostania w domu. Ona nie przynależy do
prawdziwego świata, próba weń wejścia kończy się tragicznie. Reszcie dziewcząt, która jedzie
na wycieczkę, dane jest zaznać "dopuszczalnej" erotyki - przyzwolenie na zdjęcie rękawiczek z
powodu gorąca. Dla większości kobiet tego czasu to wystarczająca dawka. Ale są takie, które
pragną więcej, pragną poznać lepiej swoje id. To te trzy dziewczynki, które oddalają się od
grupy. Czwarta jest z nimi skontrastowana, zupełnie nie rozumie tej "wyprawy", boi się i ucieka.
Jako jedyna nie zdejmuje butów i skarpetek, czyli nie przechodzi do następnego poziomu
poznania. Trzy pozostałe wchodzą głębiej, zanurzają się w tym poznaniu. Dwie z nich, jedna
nierzeczywista - symbolizuje ją łabędź, druga - cyniczna względem świata, giną w poznaniu.
Też nie przynależą do świata. [Swoją drogą, z tą symboliką łabędzia rzecz jest ciekawa, bo
często jest określany ptakiem Wenery, zmysłowości, ale zmysłowości niewinnej, jednak nie
umiem odpowiedzieć, czy Miranda jest zmysłowością niewinną czy wręcz przeciwnie -
najbardziej pogłębioną]. Jest jeszcze Irma, ta, która do świata należy i która próbę
"pozbawienia dziewictwa" przechodzi najlepiej. Po tym, jak zostaje odnaleziona, nie mieszka
razem z resztą "niewinnych", gdy je odwiedza, jest im wrogiem, dodatkowo jest "kobietą", co
pokazuje jej strój (niemal wulgarnie czerwone wdzianko). Zresztą, jest znaleziona przez
mężczyznę, mężczyznę świadomego swoich pragnień (Michael nie był w stanie jej znaleźć, bo
sam nie jest w stanie nazwać swojego pożądania. Jego pociąg do Mirandy to albo pociąg do
pragnień niewypowiedzianych, albo strach przed nimi, jeśli uznamy, że Miranda to zmysłowość
niewinna).
Jak widać, nie umiem zdecydować się na jedną interpretację Mirandy, tak samo, jak nie
umiem do końca w tym kontekście zanalizować panny McCraw. Jeśli przyjmiemy skałę jako
symbol przekraczania granicy kobiecości, a Mirandę jako tę niewinną zmysłowość, panna
McCraw również - ze swoją uczonością, odrealnioną matematyką - nie przynależy "do świata",
nie jest "kobietą".
Ok, pewnie coś jeszcze bym znalazła, ale ogólnie widać, jaką sobie znalazłam zabawę ;) Jak
wspomniałam, niezależnie od interpretacji, film jest niezły, warto obejrzeć.

P.S: Czy wspomniałam, że dziewczęta są ubrane na biało? ;)

ocenił(a) film na 8
nikanike

Ja też "nie leżałam obok psychologi" ale twoja interpretacja dla mnie jest niesamowita :) Świetnie opisałaś rzeczy, z których ja zdawałam sobie sprawę raczej podświadomie. Szczerze wolę taką interpretacje niż rozwodzenie się na temat podróży czasoprzestrzennych.

ocenił(a) film na 9
nikanike

Bardzo ciekawa, enigmatyczna i subtelna interpretacja - podobnie jak cały film :)

ocenił(a) film na 9
nikanike

Gratuluję! Oby więcej takich wypowiedzi... Rozmarzyłam się...

ocenił(a) film na 8
nikanike

I to właśnie świadczy o tym, że jest to film dla ludzi którzy potrafią dostrzec coś tam, gdzie pozornie tego nie ma.

ocenił(a) film na 8
nikanike

Jestem pod wrażeniem interpretacji, dzięki temu ten film zyskał u mnie wiele na ocenie bo bez Twojej wypowiedzi uznałbym go za "nudnego gniota". Dzięki

ocenił(a) film na 6
lordofring

Dokładnie, mam te same odczucia. Ale jednak filmowi nie podniosę oceny, bo to trochę bez sensu żebym musiał czytać czyjeś interpretacje, by dostrzec coś w filmie ;) Interpretacja lepsza niż sam film...

ocenił(a) film na 8
Lex17

Wypowiedź w stylu: ja go nie zrozumiałem, więc jest słaby bo film powinien równać w dół, do mojego poziomu rozumienia. Żenujące.

ocenił(a) film na 6
nikanike

ciekawa nadinterpretacja, nawet ciekawsza niz sam film, tylko czemu to 'pozbawienie dziewictwa' jest tak wypierane przez swiadomosc, czyzby bylo az tak traumatycznym przezyciem? :) przypominam ze Irma nic nie pamieta, wiec moze jednak nie przeszla tej inicjacji lub przeszla ja nieswiadomie...tak... ten chlopak, ktory ja odnalazl mogl w tym maczac palce...byc moze nawet i cos wiecej, o zgrozo...

nikanike

Trafiłaś w sedno filmu!

nikanike

Bardzo fajnie rozważania, symbolika filmu rzeczywiście jest dość sugestywna i z wieloma rzeczami można się zgodzić.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany tym co rzeczywiście miało stać się na skale to polecam przeczytać wydany po śmierci autorki pierwowzoru rozdział wyjaśniający. Oryginalnie miał się znaleźć na końcu książki, ale wydawca zasugerował, że pozostawienie losu bohaterek niewiadomym wypadnie lepiej.
The Secret of Hanging Rock by Joan Lindsay. Polecam.

ocenił(a) film na 9
michal9403

Zgadzam się z wydawcą. Moim zdaniem, zakończenie autorki książki, w zestawieniu z całością, wypada bardzo blado.

Morska_Bryza

Szczerze mówiąc to ja też wolę tę historię bez wyjaśnienia. Jest dla mnie bardziej uniwersalna i na pewno plusem jest to, że zagadkę pozostawia do interpretacji widzowi. Pójście w fantastykę w zakończeniu niezbyt mi się podoba, ale w sumie może i w tym można dopatrzeć się jakiejś metafory?

ocenił(a) film na 9
michal9403

Może niektórzy się dopatrzą, ale nie ja. Jak dla mnie Joan Lindsay przy końcu pisania zawiodła wyobraźnia, lub miała kryzys twórczy. W każdym razie dobrze, że zakończenie pozostało "otwarte', przynajmniej w kwestii zaginionych dziewcząt.

Morska_Bryza

Czy wyobraźnia mogła ją zawieść? Raczej nie. Sam nie jestem pisarzem, ale często oni mają już całość w głowie i pisarka pewnie już od początku wiedziała co z dziewczętami się stanie. Po prostu forma i chronologia opowiadania sprawiła, że wycięcie ostatniego fragmentu całkiem zmieniło charakter Pikniku.

ocenił(a) film na 10
nikanike

Bardzo trafna według mnie interpretacja. Od erotyzmu się w tym filmie po prostu roi.

Moją uwagę zwrócił również sposób prowadzenia pensji. I same stosunki społeczne w początku XX wieku. Ogromny nacisk na wypieranie seksualności, jakichkolwiek uczuć i emocji. Sztywność, suchość.

Pokolenie wychowane przez takich właśnie rodziców, rozpętało dwie wielkie wojny, podczas których ujście znalazły wszystkie tak długo wypierane uczucia i emocje.

ocenił(a) film na 10
aa2xa

I jeszcze jedno skojarzenie, podobnie naładowane symboliką było "Twin Peaks". Jednorożec (symbol czystości i niewinności) i szatan. I masa innych symboli... tutaj jak zauważyłaś - te białe stroje, skała o fallicznym kształcie, zastanawiam się nad czerwona chmurą?

Chyba moją największą sympatię w filmie budził ten młody chłopak z sierocińca. Jedyny był świadom swoich pragnień... znalazł kobietę. Pił, palił.. żył!

Reszta jakby poruszała się w jakimś odrętwieniu i uśpieniu. A nie przepraszam... była jeszcze ta pokojówka i jej facet. Oni też wydawali się ludzcy i normalni. Tak bardzo kontrastowali z pensjonarkami, nauczycielkami i dyrektorką pensji.

Ciekawa teoria z tą nauczycielką matematyki... faktycznie ona chyba też przeszła inicjację, wyrwała się z tego odrętwienia i marazmu.

dziewczyny które uciekły, jakby były świadome i wiedziały czego chcą... ale też jakby się w tym zatraciły... jakby te długo tłumione uczucia były tak mocne, że zerwały kontakt z rzeczywistością, kiedy w końcu wybuchły.

ocenił(a) film na 10
nikanike

Jako facet Mirandę odbierałem jako mega wyuzdaną. Diabeł w owczej skórze.
To ona przewodzi dziewczynom w ich "wędrówce". Wydaje się być jak w jakimś amoku (huci?).
Czyta listy od podkochujących się w niej facetów. Manipuluje nimi?

Do tego jest bardzo atrakcyjna i mimo, że ubrana w te wszystkie wiktoriańskie ciuchy, to budzi pożądanie od samego początku.
Wydaje się być niedostępna i ulotna. Jedna z tych kobiet, które każdy facet chciałby mieć w łóżku.
Na poziomie erotycznym - super.
Ale na poziomie znalezienia jakiegokolwiek porozumienia i realnego związku - zupełnie by sie chyba nie sprawdziła.

Takie emocje wywołuje ona we mnie jako mężczyźnie ;-)

nikanike

Ten film ani trochę nie był o seksualności. Książka powstała w 1967 roku (film 1975). Ówczesny świat nie odstawał aź tak bardzo tego ukazanego w filmie. Ten film jest przedewszystkim filmem o zjawisku, o czymś nad przyrodzonym. O tajemnicy. Natomiast ani trochę tu seksualności.

ocenił(a) film na 8
skoczek_narciarski

hahahahahahahahahahahahahaha

skoczek_narciarski

czy ty chciałes przez to powiedzieć, że w czasie powstawania książki nie było mowy o poruszania w literaturze tematów erotyki, seksualności?

ocenił(a) film na 8
skoczek_narciarski

Lata 60te to okres buntu, wolnej miłości, rewolucji seksualnej, flower power, LSD itd.!

ocenił(a) film na 8
nikanike

Naczytałaś się Wisłockiej. Jakieś 70% filmów można na siłę właśnie tak interpretować jeśli się bardzo chce, ale jest to interpretacja kompletnie nietrafiona, błędna. Łatwo jest dopatrzyć się tu symboliki "erotycznej" (jak wspomniane białe suknie i zdejmowanie skarpetek) a o wiele trudniej zauważyć, o czym naprawdę jest ten film. A jest o bardzo skomplikowanych relacjach ludzkich w małej, hermetycznej społeczności. Przykładowo znamienna scena, kiedy wraca Irma, a nikt się z tego nie cieszy. Dlaczego? Każdy ma inny powód. Ale trzeba film obejrzeć uważnie.

nikanike

Film o niczym. Wszystko czego dowiemy się z filmu jest w już w jego opisie i kropka. Po 60 minutach znajdujemy dziewczynkę, która nic nie pamięta, a jej koleżanki przepadły i nie dowiemy się już co tak naprawdę z nimi się stało. Reszta to zapychanie filmu. Ludzie ekscytują się drobnymi scenami, które tworzą swoją osobna historię, wymyślona.
Mnie delikatnie ujął jeden prosty dialog dziewczyny spogladajacej ze skały oraz spowolnione ujęcia, w których dziewczyny wspinały się po skale ignorując wołania i sprzeciw swojej koleżanki, która chciała już wracać.
Reszte scen możecie rozkładać na czynniki pierwsze i się nimi delektować co dla mnie jest bez sensu. Z ciekawości dziewczat i tragicznej śmierci zrobiło się poetycko, erotyczną scenerię.
"Gdyby kózka nie skakała, toby nóżki nie złamała" taki morał tego filmu.

nikanike

Dla mnie ta interpretacja jest z lekka nimfomańska :P :P :P (ale moja też zahacza o seks...)

No ale według mnie właśnie o to chodzi w filmie - o interpretacje tajemnicy. W tym cała rzecz - ludzie wolą wierzyć w mity i bajki o porwaniu przez UFO niż przyjąć, że ktoś został zgwałcony, zabity, ponownie zgwałcony, następnie poćwiartowany (i kto wie czy znowu nie wykorzystany). Po prostu tamto społeczeństwo woli przyjąć, że te kobiety zamieniły się w jaszczurki, albo przeniosły się do innego wymiaru niż dowiedzieć się, ze np. poszły tam baraszkować z chłopakami, bo to by było hańbiące, przyziemne, prymitywne i niegodne tak szacownej szkoły, więc nikt tak na prawdę ich nie szuka, wybierając inne interpretacje wydarzeń - po prostu poszły tam i zniknęły...
Przecież lepiej wierzyć w świętego Mikołaja niż wiedzieć, że rodzic kupuje prezenty w sklepie niedaleko domu i lepiej wierzyć, że ktoś zmarł młodo, bo był potrzebny u aniołków, niz przyjąć do wiadomości, że po prostu był chory.
Myślę, że ten film jest o naszej naturze i ma ją rozbudzać, byśmy jako widzowie szukali rozwiązań :)

ocenił(a) film na 10
nikanike

Freudyzm to hochsztaplerka, co najlepiej ujął Słonimski w takiej dywagacji: jeśli śni mi się szafa, to psychoanalityk twierdzi, że marzę o kobiecym łonie; no tak, ale o czym marzę, gdy śni mi się kobiece łono?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones