?? Jurii testował swoich pracowników w barze pod kątem przecieku podając że FBI ma zrobić nalot, skorumpowany gliniarz spanikował najął bandę do wykradzenia dysku, ci skopali napad. Człowiek Juriego (Liotta) od gliniarza dostał info że szefem jest Nick, gliniarz zacierał ślady żeby nie wyszło że to on zamieszał, więc Liotta porwał mu żonę żeby oddał dysk. Gliniarz zginał, liota sprzątnął przeciek, Jurii zginął, Nick przekazał dysk.

Czego tu nie rozumieć? Bardzo przyjemny film

W pełni się zgadzam. Film sprawnie zrobiony, czego dowodem jest właśnie to, że wymaga uważnego oglądania. .

dokładnie, film trzeba obejrzeć uważnie. Jest trochę niedociągnięć, ale ogląda się z zaciekawieniem. Jak ktoś lubi tę tematykę, to można polecić.

Człowiek Jurija (Liotta) porwał żonę ale to była zona Nocka a nie gliniarza jakby miało wynikać z tłumaczenia p-karniewskiego

hehe... to samo wyczytałem :P
jakby ten tekst "gliniarz zacierał ślady żeby nie wyszło że to on zamieszał" usunąć z tego zdania, było by prawidłowo "Człowiek Juriego (Liotta) od gliniarza dostał info że szefem jest Nick, więc Liotta porwał mu żonę żeby oddał dysk"...
hmm, może jednak nie zrozumiał ;)

Komu kelner miał przekazać, że 12 będzie nalot FBI? Bo chyba nie skorumpowanemu gliniarzowi Barnsowi, wtedy akcja nie miałaby sensu.

I co najmniej od 1/3 filmu wszystko o wszystkim wiemy. Po co go dalej oglądać? Co to za "przyjemność"? :)

Akcja jest przekombinowana. A ja nie mam zamiaru oglądać filmu 3 kategorii 3 razy jak Pulp Fiction.
Fakt, trzeba takie filmy oglądać z kartka papieru i ołówkiem i na bieżąco robić notatki. To działa. Hej!

Dokładnie ,ja chciałam to rozrysować na kartce. Mąż twierdzi że powinnam jeszcze raz oglądnąć ze zrozumieniem ( oglądałam !!! ).Pierwszy raz nie mogę dopasować postaci tzn : kto jest od kogo (: Ale film ogólnie niezły. Uważam że ocena jest za niska.

Film przewidywalny, prosty, nudny, a aktorstwo i efekty specjalne - tragedia.

Niestety muszę się z Tobą zgodzić. Mało skomplikowana fabuła. Trąci lekkim banałem.
Ale to tylko moje subiektywne zdanie. A tyle opinii ilu oglądających. Każdy ma swój gust i nie ma co nad tym deliberować.