Może dlatego, że Jurorzy w Akademii Filmowej jeszcze doszczętnie nie zgłupieli.

Czyżby? Dowodem dobrym na to, że dawno już zgłupieli jest oskar dla halle berry za grę w pornosie.

Ano widzisz, czyli jednak...

Halle Berry jest przeciętną aktorką, jednak akurat tam, zagrała bardzo dobrze... Ale jak widać, łatwiej oceniać, grę przez pryzmat jednej czy dwóch scen...

Nie tylko Oscar dla Gwyneth Palthrow za rolę w Zakochanym Szekspirze a przegrana Cate Blanchette w Elżbiecie.

Deep był świetny w "Piraci z karaibów - klątwa czarnej perły" 2003 i akademia zauważyła to.
Był wśród pięciu nominowanych, ale czy rzeczywiście był z nich najlepszy ? Moim zdaniem słusznie przegrał.
Zawsze należy obejrzeć filmy konkurentów i oceniać na chłodno, a nie kierować się sentymentami.
W kolejnych sequelach już takiego wrażenia nie zrobił na mnie jak w jedynce.

W Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły jego gra to zaskoczenie duże na plus.
W Piraci z Karaibów: Skrzynia umarlaka pozytywnie, ale bez rewelacji.
Natomiast w kolejnych sequelach jego rola była wręcz męcząca i irytująca.

Bo nagrodę otrzymał Sean Penn za rolę w Rzecze tajemnic. Prosta odpowiedź. :)
Rzeki nie widziałem, więc nie chcę porównywać. Ale patrząc na kreację Deppa, Penn musiał zagrać jak młody bóg, że z Deppem wygrał.
Rola Deppa to kreacja najwyżej próby. Stworzył ikonę.

Więc polecam obejrzeć Rzekę tajemnic i wtedy nie będzie pytań dlaczego Depp nie dostał Oscara. Przy Pennie nie miał prawa go dostać.

Penn, też zagrał genialnie i była to być może, trudniejsza rola; bo nie mógł tak szarżować jak Depp, a musiał stworzyć interesującą postać , nie mając tyle pola do popisu. Tyle tylko, że grał on dość zwyczajną ( w porównaniu do Deppa) postać,; a ludzie oglądają filmy, nie żeby oglądać przeciętniaków, ale postacie niezwykłe. Jack Sparrow stał się postacią legendarną, a kto dziś pamięta o postaci, granej przez Penna... ?

Też się nad tym zastanawiałam.
Ja bym mu przyznała Oscara :D

Ja bym jeszcze przyznała Oscara Billi`emu Nighty za rolę Davi`ego Jonesa.

Bo jest mało śmieszny w kreacji komediowej. Wręcz irytujący, bardzo kiepski z niego komediant. Jak oglądał ktoś Las Vegas Parano, to zauważy że powtarza te same ruchy, te same miny, tylko w Piratach jest pomalowany i ma piracką czapkę, a tam łysinę, ale jakieś głupie wygibasy nie czynią go śmiesznym, a jeśli to kreacja komediowa to wypadałoby. W ogóle wynoszenie go na jakiś piedestał na najlepszego aktora to już lekkie przegięcie. Oskara nie dostał i słusznie, mógłby dostać ale na pewno nie za Jack'a Sparrow'a.

Mam dokładnie takie samo zdanie na temat Deppa. Może i w pierwszej części Piratów był zabawny, ale w późniejszych - zieeeeew. Ciągle te same numery, tylko zwielokrotnione. Oscar? No wolne żarty...

Dokladnie. Cebula.

Haha a myślałem że dowiem się co to za pornos :D

Monster Ball - Czekając na wyrok

Rety, przypomniałeś mi o tym filmie. Był genialny.

Bo nie dostał wystarczającej ilości głosów...

I dlatego od 20 paru lat nie cenię Oscarów. Już kiedyś o tym mówiłam Oscary są dla tych, którzy nie mają wystarczającej charyzmy, aby się samemu wybić. Wystarczy się przyjrzeć aktorom. Kto ma więcej hitów filmowych ci bez Oscara czy z Oskarem?
A Johnny był tu genialny i zdecydowanie zasługiwał na Oscara.

Czy kiedykolwiek jakiś aktor dostał Oscara za rolę w filmie Disney'a? Przecież Oscary , to głównie dostają aktorzy , którzy grali w filmach , w których musieli przejść jakąś niesamowita metamorfozę jak np. Matthew Mcconaughey . Albo w filmach opowiadających o depresji , załamaniu , trudnej sytuacji życiowej , walki z przeciwnościami losu . Idealną rolą , by dostać Oscara są takie filmy jak Teoria Wszystkiego , za którą Oscara dostał Eddie Redmayne albo Zjawa - oscarowa rola Leonardo Dicaprio. Depp w Piratach z Karaibów był genialny . Patrząc na jego miny , wygibasy chciało mi się śmiać niemal za każdym razem kiedy pojawiał się na ekranie.

nie po raz pierwszy nie dostał Oscara ten który powinien

Bo Akademia w tamtych latach jeszcze aż tak nie oczadziała . Niestety teraz częściej jej się to zdarza .

Bez jaj. Film dobry, naprawdę, tony cipsów przy nim zjadłem. Kreacja Deepa rewelacyjna, muzyka bardzo ciekawa... i wszystko inne. Jednak Oscar? Nawet przez myśl mi nie przeszło...A i sam Johnny miał lepsze kreacje w karierze.

a ja myślę ze Depp bardzo zaslużył na Oskara i to właśnie za Kapitana Jacka Sparrowa :) stworzył postać którą każdy pamięta, każdy rozpoznaje.. a wśród setek tysięcy filmów to raczej trudne :) najbardziej niedoceniony aktor niestety.

Bo to nie rola, która zasługuje na Oscara i tyle.