PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=606542}

Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara

Pirates of the Caribbean: Dead Men Tell No Tales
6,8 162 205
ocen
6,8 10 1 162205
5,0 13
ocen krytyków
Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara
powrót do forum filmu Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara

Odniosłem wrażenie, jakby twórcy filmu w ogóle się do niego nie przygotowali.
1. Will tutaj po ośmiu latach jest odrażający i porośnięty rafą, zaś w scenie po napisach trzeciej części jest "czysty", mimo że dwa lata starszy.
2. Karzeł z poprzednich części pojawia się w tym filmie, mimo że w czwórce zginęła cała załoga z wyjątkiem Barbossy. Widząc go w zwiastunach byłem pewien, że pojawi się na ekranie bo część załogi wróci razem z Perłą, ale on tu jest od początku.
3. Powrót Perły lepiej przemilczeć.
4. Jack staje się głupim, lekkomyślnym menelem.
5. Salazar na morzu robi co chce, mimo że poprzednie części dały jasno do zrozumienia, który okręt włada wodami.
6. Niewykorzystanie powrotu postaci Willa i całego Holendra. Zamiast zrobić jakąś spektakularną bitwę między nim a Salazarem, mamy Willa cipe, schowanego pod wodą, bojącego się własnej załogi (dał to do zrozumienia na początku filmu synowi).
7. Trójząb Posejdona trochę na siłę, bez pomysłu. W dodatku zachowanie w nim wszystkich klątw i tak łatwy sposób by się ich pozbyć... Dramat.
8. Uśmiercenie Barbossy to coś, czego nie da się wybaczyć. Podobnie jak całej końcówki filmu, która definitywnie zakończyła serię. W fatalny sposób.
Ogólnie wygląda to tak, jakby pierwszą i drugą połowę filmu robiły zupełnie inne osoby. Najpierw fajnie, powoli rozwija się fabuła, a potem tak jakby ktoś się tym zmęczył i chciał odbębnić obowiązek, byle szybciej dojść do końca. Jakie są Wasze odczucia?

Mruck

Bardzo podobne mamy odczucia to tego filmu, ale dodam jeszcze że twórcy filmu nawet nie pamiętają jak Jack otrzymał swój kompas (było to wyjaśnione we wcześniejszych częściach).

ocenił(a) film na 3
wort801

Tak, też to zauważyłem, zapomniałem dopisać. Tak teraz sobie myślę, klątwy zdjęte więc co się dzieje z sercem Willa? Chirurgicznie na nowo wprawione?

Mruck

W magiczny sposób wróciło na miejsce :) e tam szczegóły :)

ocenił(a) film na 8
Mruck

1. Z tego co pamiętam to ostatnia scena z Willem jest zaraz po tym jak stał się kapitanem Holendra, czyli zanim wypłynął w morze po raz pierwszy jako przeklęty. Nie mógł być w tej scenie zatem dwa lata starszy bo zgodnie z klątwą na ląd mógł schodzić co 10 lat, to raz. Dwa nie było powiedziane, że syna poczęli właśnie w końcowej scenie 3 części. Równie dobrze mogło to nastąpić 10 lat później, wobec czego działanie klątwy mogło odznaczyć piętno.
2. Nie umiem tego wytłumaczyć jak tylko tym, ze po-prostu się rąbneli. Tak samo z tym kompasem Jacka, wcześniej było powiedziane, że dostał ten kompas od Kalypso, tutaj pokazali, ze dostał to od innego pirata.
3. Powrót perły mógł być pokazany inaczej, ale w gruncie rzeczy nie przeszkadzało mi takie załatwienie sprawy.
4. Jack, cóż trochę mu się nie powiodło parę rzeczy, a na pewno nie tak jak zamyślał (głównie dlatego, że jednak jest poczciwcem). Nie miał statku, załoga rozproszona, Perła uwięziona w butelce, brak jakiegokolwiek celu...cóż zostało mu tylko picie :P
5.W zasadzie wychodzi na to, że Salazar jak i Kapitan Holendra byli sobie równi więc mogli by strzelać do siębie bez końca więc byłoby tp bez sensu, aczkolwiek
6. Nie wiemy co się wydarzyło na statku Holendra i co doprowadziło do tego, że statek był cały czas na dnie. Bunt załogi zdarza się w tej serii dość często, mogło się tak stać również w przypadku . Być może załoga zbuntowała się i Will nie mógł wykonywać swoich obowiązków tak jak zamierzał, czyli sumiennie? Nie wiadomo...
7. Jakiś artefakt pojawić się musiał, zgadzam się, ze mogli ten wątek rozwinąc troszkę inaczej ale cóż, jest jak jest. aczkolwiek scena po napisać może sugerować, że Trójząb nie do końca zdjął klątwa z Willa. Sugeruje to też, że zostawiają sobie furtkę na kolejną część...
8. Najsmutniejsza scena w filmie i zarazem najpiękniejsza, pirat poświęca się za najskrytszy skarb - własne dziecko. Aczkolwiek Barbossa już raz zginął i powrócił do żywych, więc czemu by nie miał ożyć poraz kolejny...chyba, ze aktor zakończył już definitywnie tę rolę.

Mnie ogólnie film się podobał i oglądałam z przyjemnością. Pośmiałam się, zrelaksowałam, efekty były moim zdaniem dobrze zrobione. Dla mnie miało to ręce i nogi.

ocenił(a) film na 3
amirta21

1. Po napisach była scena "10 lat później", był ukazany 10-letni Henry. W tym filmie 8-letni Henry widzi swojego obrzydzonego ojca.
5. Nie wiadomo. Nawet jeśli byliby równi sobie, to obowiązkiem Willa winno być spróbowanie pokazania miejsca w szeregu Salazarowi. Powinien dołączyć do wyprawy. A odnośnie dorównywania Salazara kapitanowi Holendra, zrobiliby to głupio. Davy Jones był postacią tworzoną wielkąpompą, antagonistą na dwie części, niezwyciężonym, nieokiełznanym, przedstawianym powoli, inteligentnie. A tutaj rzucają typa na ekran i mówią "tera on jest najsilniejszy", no szkoda słów.
6. Holender z reguły jest na dnie, tak było też w poprzednich częściach, to cecha szczególna tego statku. Bunt jest wątpliwy, bo to nie jest najzwyklejsza piracka banda. To jest przeklęty statek, układ z demonami, boginiami lub czymkolwiek innym. Bunt nie miałby racji bytu, bo nie może kapitanem zostać nikt inny poza tym, kto przebije serce obecnego kapitana.
7. No właśnie nie musiał się pojawić. Dałoby się to rozwiązać bez zbędnego artefaktu.
8. Barbossa zmarł zaraz po klątwie, scena po napisach z pierwszej części też mogła trochę wytłumaczyć dlaczego tak łatwo wrócił do świata żywych. Poza tym jego trzeci powrót z tamtego świata to byłaby już kpina, w takim razie nikt by w tym filmie mógł nie ginąć. Mogą tylko zrobić z niego cudownie ocalałego, ale nie wiem czy jest sens, bo prawdziwi koneserzy tej serii następnej części już nie chcą. Jest robiony typowy skok na kasę, bez przygotowania.

ocenił(a) film na 8
Mruck

1. Może i była ta scena, nie pamiętam dokładnie. Ale ciężko doszukiwać się tu logiki w czasie, bo w takim razie Jack jak i cała załoga powinni być już mocno posunięci w czasie.
5. Zgadzam się, że było za mało Willa i w tej kwestii są luki, ale nie zapominajmy też, że Davy Jones był kapitanem Holendra znacznie dłużej niż Will, można by rzec, że przez ten czas zdążył sobie wyrobić renomę. Nie zapominajmy również, ze Davy zamiast przewozić dusze na drugą stronę i pilnować porządku zawierał układy (dla nieszczęśników był to po prostu pakt z diabłem).Wykorzystywał lęk tych na skraju śmierci by w zasadzie pozyskiwać niewolników. Wzbudzał lęk bo był okrutnikiem. Will był jego zupełnym przeciwnikiem i być możne po śmierci Jonesa nie wzbudzał takiego strachu jak poprzednik. Teoretycznie Will powinien pokonać Salazara, ale wg mnie na statku coś się wydarzyło, a strach Willa z pierwszej sceny był strachem ojcowskim bo nie chciał skazywać syna na taki żywot, a załoga gdyby sie do niego dorwała, nie pozwoliłaby chłopcu opuścić pokład - bo takie sa zasady.
6. Wiem, źle się wyraziłam. Chodziło mi o to, że Davy częsciej sie wynurzał i był obecny na morzu a scena z poczatku filmu wskazywała, że Holender nie dość że zapuścił się w wodorosty to wyglądał tak jakby wpadł w jakiś letarg/stan spoczynku czy coś w tym podobne, jakby został zapomniany przez świat.
7. Jakby na to nie patrzeć w każdej części pojawiał się jakiś artefakt. W tej mieliśmy trójząb, a poprzednio kielichy, serce, monety. Więc mnie nie dziwi, że postawili na kolejny.
8 To że takie rozwiązanie byłoby odgrzewanym kotlem nie znaczy, że tak nie zrobią. Za scenarzystami nikt nie trafi. Mnie osobiście ta część podobała bardziej niż na Nieznanych wodach. Klimat piratów się zmienił, bo i ich czasy zaczęły się zmieniać, aktorzy też nie młodnieją.

Mruck

1. Nie 8-letni, tylko 12-letni. Scena w prologu rozgrywa się 2 lata po scenie z napisów końcowych "Na krańcu świata".

ocenił(a) film na 3
kamilxxx09

Poważnie? Coś przeoczyłem? Było to gdzieś powiedziane? Nie zauważyłem... Przyjąłem, że ośmioletni, ze względu na świeży zapisek "Klątwa ojca - rok ósmy".

Mruck

Można znaleźć na ten temat informacje w internecie. Także w scenie po napisach z 3 części ma 10 lat, a w prologu nowej części ma 12 lat.

Mruck

Zdecydowanie Willa Tenera było za mało można było film wyprostowac o wiele lepiej a tak film nó
rzył a gra atatorska dwóch młodych bohaterów była słaba

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones