film byl super

Do Pitbulla z Dorocińskim, Stroińskim to się nawet nie umywa, to był jedyny wartościowy film, jaki nakręcił p. Vega.

Ludzie uciekali z sali ? w jakim Ty kinie byłeś ?

Film moim zdaniem nie spełnił oczekiwań czego innego spodziewałem się po reżyserze serialu Pitbull . Film próbuje być komedią , filmem amerykańskim , dramatem psychologicznym jednocześnie. Niektóre sceny tak zmontowane że nie wiadomo o co chodzi zrobione tak jakby ktoś chciał wydłużyć film na siłę .

Rozumiem, że może sie komuś nie podobąc to kwestia każdego z osobna, ale dawać ocenę 2 takiemu filmowi to tak jak by był filmem klasy b, albo c puszczanym na tv 4 w stylu Giga pajaki atakuja Los Angeles... jebnij sie w leb krytyczyno filmowy , sam coś stwórz to pogadamy bo mnie smiech zalewa od takich ocen...

Dokładnie. Ja także byłem zażenowany tym filmem, no on był zwyczajnie żałosny. Jedyne co dobre w tym filmie to zwykły prostacki humor, który mi odpowiada, bo lubię się pośmiać choćby i z dennych tekstów, ale to nie wystarczy... reszta musi się kleić i składać w jakąś całość. W filmie ciągłość wydarzeń to według mnie podstawa, a nie skakanie ze scenami jakby przy montażu zabrakło komuś cierpliwości. Po prostu film słaby kilka żenujących scen przybiło gwóźdź do trumny. Chociaż Grabowski moim zdaniem w tym ulepie dał sobie radę bardzo dobrze.

a ja oglądałem serial kilkukrotnie, do kina poszedłem z lekkimi obawami ale wyszedłem zadowolony. Co do napisów końcowych-nie wiem w jakim matrixie żyjecie ale ja zawsze po nich wychodzę w miarę szybko, chyba że mam pewność, że będzie scena po napisach.

zależy kto co lubi

Ocenianie ludzi przez pryzmat gustu... Bardziej prostacko się chyba nie da :) Ehhh polaczki takie małe...

Podpisuje się pod tym i z nadzieją że są jeszcze ludzie z jakimś gustem, cieszę się niezmiernie że jest pod tym filmem tak bardzo istotny i trafny do poziomu filmu temat. Bardzo chciałem obejrzeć ten film i w końcu obejrzałem nie dowierzając (chyba pierwszy raz, tak bardzo) że opinie i ocena mówią o tym filmie tyle co nic! Vega zawiódł, a jego nowy pitbull to nie pitbull tylko Chihuahua i to mało śmieszna. Jeśli ktoś oglądał rewelacyjnego Pitbulla który miał wszystko co powinien mieć tego typu serial/film, nawet rzekłbym że był niezwykły, dlatego że miał więcej niż powinien mieć przez co zapisał mi się na trwałe w pamięci, dlatego tak bardzo smuci słaby poziom kontynuacji i fala nie uzasadnionych świetnych komentarzy.Pozdrawiam

Dokładnie. Chyba też dalam za wysoko. Pierwsza scena dobra, ale im dalej, tym gorzej. Jak się Majami pojawia, to zawsze się zastanawiam czy to pitbull, czy mortal kombat.

Prawda jest taka, że Vega wypalił się na dobre po drugiej serii Pitbulla i od tego czasu to jest równia pochyła w karierze tego reżysera. Jestem totalnym nałogowcem jeśli chodzi o "Pitbulla", pierwszy i drugi sezon kupiłem na dvd i oglądałem w kółko chyba ze sto razy i wracam do tego serialu co jakiś czas i mimo tego, że mam teraz 10 lat więcej na karku, nadal jestem pod wrażeniem tamtych odcinków. To coś co dzisiaj obejrzałem z Lindą, to jest jakaś parodia, a zwłaszcza druga połowa filmu, a zakończenie lepiej przemilczę.

jak z Wami rozmawiać, malkontenci, jeżeli szklanka jest dla Was w połowie pusta

Dobry potencjał na nowy sezon "Pitbulla" zmarnowany na jeden film.

Pierwszy Pitbull był o niebo lepszy od Nowych Porządków. Klimat, aktorzy, gra, teksty...I tu tylko mowa o filmie, bo serial to miaźdzy.
Spodziewałem się czegoś wiecej, niestety.. Dorociński chyba czuł pismo nosem i nie zgodził się na przyjęcie roli.

Ze swojej strony dodam, iż największe zastrzeżenie mam do dźwiękowców. Kurde polski film a ja nie mogłem zrozumieć połowy dialogów. Jakoś tak jest ta ścieżka dźwiękowa nagrywana niechlujnie czy co, kwestie wypowiadane są przez aktorów jakoś tak niezrozumiale, szybko i cicho , ze człowiek musi domyślać się co mówili i żałuje , że nie ma polskiego LEKTORA !!!

obejrzałem wczotaj ,głos w tv prawie na maksa nastawione , dialogi częściowo niezrozumiałe, nie zawiodłem się gdyż tego sie spodziewałem ,dlatego ode mnie 4 to i tak wygórowane

Nic dodać nic ująć .Film słaby przez Z..........cie duże S. A dialogi i poziom aktorstwa to szkoda gadać .....Nie polecam .

Popieram!!

Kto twierdzi, że "Nowe porządki" są OK, to albo nie widział pierwszej serii "Pitbulla" albo ma poważny problem z oczami/mózgiem. Vega sprzedał się już dawno, nawet tragiczne "Służby specjalne" wyszły mu lepiej.
Linda nie pokazał w filmie NICZEGO.
Majami to jakiś frajer, Despero wyk... by mu z 9-tki i by się zes.. - no, trochę się uniosłem, ale generalnie te nowe postacie są do luftu. Na nianię nie da się patrzeć. Wystrzałowy Barszczu zagrał całe 3 minuty, a tak na niego liczyłem. Igor, który jako tako ratował sezon 2+3 zagrał chyba minutę i nie przypominał starego dobrego Igora, który rzucił nauczycielem WFu/pedofilem o glebę grożąc mu niechybną śmiercią. O Gebelsie nawet nie wspomnę... Całe szczęście, że Pan Marcin Dorociński nie zgodził się na ten bajzel.
Brakowało większego nawiązania do poprzednich serii (liczę, że będą w serialu), brakowało tej surowości, która była w pierwszej serii (kolejne to już cukiereczki a'la "Oficer"), tego czegoś.
W kilku scenach zaśmiałem się - rzeczywiście lepsza z tego komedia niż film sensacyjny.
W ogóle cała ta akcja jest pozbawiona większego sensu.
Jest sobie jakiś bandziorno, jedzie jak kretyn z dzieckiem na mecz podwyższonego ryzyka - pociągiem, jak plebs, zamiast swoim kopciuchem. Dostaje srogi wpi...ol, bo nie wziął klamki, ani obstawy... No, chyba, że Linda wtedy był prawym człowiekiem i nie miał klamki.. W takim razie co w ogóle robił w pociągu z kibolami, jaki normalny, uczciwie żyjący człowiek pcha się do takiego pociągu? Trzeba nie mieć grama mózgu, żeby nie móc przewidzieć, że będzie zadyma.
No dobra, przeboleję to. Co jest dalej? 4 lata mijają i Boguś dopiero teraz wpada na to, żeby znaleźć gno.ja, który zrobił mu z dzieciaka warzywo. Wow. #takBardzoGangster
Majami i inni mówią jakby nigdy nie chodzili do szkoły teatralnej i nie mieli emisji głosu -- i pewnie tak było. Mamrolą coś z przytkanym kinolem, no ku.. mać.
Nawiązanie do postaci z porzednich serii jest żałosne. Równie dobrze film mógłby się nazywać "Przygody podkomisarza (czy jaki ten frajer miał stopień) Mohawka".
Film mógłby się spokojnie skończyć na konającym Lindzie, ale nie - musieli dodać coś co w ogóle nie miało już znaczenia, rozumiem, że w serialu będzie jeszcze więcej takich bzdurnych scen, brawo panie Vega.
Dno i metr mułu, a kto tego nie widzi niech wraca do dobranocki.

Jakież to dorosłe, by ludzi co mają inny gust filmowy wysyłać do oglądania dobranocki, kolega chyba zapomniał o przysłowiu że o gustach się nie dyskutuje.
Nigdy nie zrozumiem co Ci ludzie mają za problem ze zrozumieniem dialogów w filmie, dla mnie podczas seansu zarówno w kinie jak i ponownym oglądaniu tego w internecie, dialogi i oprawa muzyczna były momentami nawet za głośne, nie ma więc o tym by dialogi były niezrozumiałe, przynajmniej dla mnie.
Postać Majamiego została oparta na prawdziwym gliniarzu, który swego czasu był członkiem jednego z warszawskich komend, więc jasne to było że tą postać musiał zagrać ktoś inny. O jakości artystycznej, jak napisałem w pierwszym zdaniu, dyskutować nie będę, możesz sobie przeczytać mój poprzedni post w tym wątku odnośnie uzasadnienia oceny.
Kreacja Babci może rzeczywiście momentami zbyt wąsko rozrysowana, wątek kibicowski zbyt szybko zakończony, na moje rozumowanie, to przez te pierwsze 2-3 lata miał nadzieję na wyzdrowienie Alka, jednak pomimo braku efektów "leczenia" powziął zemstę i zaczął ciemne interesy.
W końcu Linda swoje lata ma i podobnie jak Gajosowi respekt i szacun za to co wkładają w swoje role, zwłaszcza tych czarnych charakterów, w mojej opinii nie powinno się przyrównać ich gry aktorskiej do tego co prezentują aktorzy z rocznika 85+- to tak jak porównać działanie aparatu czarno-białego do lustrzanki cyfrowej.
Jeżeli masz zamiar wciskać mi że jestem "kupiony przez dystrybutorów" to muszę Cię zmartwić że w kinie na PNP byłem tydzień po premierze, więc raczej się do tego "grona" nie zaliczam.
A pierwszego PitBulla również widziałem, to również bardzo dobry film, mroczny z czarną, pozbawioną jaskrawości rzeczywistością, jedynie kreacja Mohra i Rosati poniżej oczekiwań, reszta zagrała na wysokim poziomie, również wspomniany Gajos.

Według mnie zmarnowany potencjał. Aktorsko film dobry, ale scenariusz słaby, dialogi słabe, brak jakiegokolwiek napięcia, za mało wykorzystany potencjał aktorów. Szkoda wg mnie 6 maksymalnie, bo jest to jeden z lepszych obrazów na polskim rynku kinematografii ale słowo jeden z lepszych nie czyni tego filmu jakimś zbytnio wybitnym. Max 6.

W sumie napisalea wszystko co sam chcialem napisac.

Pierwszy pitbull byl super, zarowno film jak i serial. To to jakies posklejane gowno. Watki z dupy, nic sie nie klei i wszystko jest bez sensu. Caly film jakby nieudolnie posklejany z serialu.

Na plus humoryatyczne wstawki ze Strachem i Boguś Linda, na minus cała reszta od scenariusza, przez zdjęcia po muzykę.

Niech mi ktos powie po co w tym filmie wątek Kury, tej lafiryndy od Majami, nawet tego Zupy. Po co scena w ktorej Marcinek kupuje pitbulla...

Zamiast sie skupic na kilku postaciach i dobrze je rozwinac (majami + gebels vs babcia, zupa i marcinek) to wciskaja jakies kury, lafiryndy, ixh dzieci, rodzenstwo zupy...

Zawiodlem sie cholernie. Slyszalem ze za je bisty film, nawet ze lepszy niz 1wsza czeax, a tu taki dramat.

Ten caly majami Dorocińskiemu do pięt nie dorasta. Sztuczny przerysowany o nudny w opór.

Dają ocenę w ślepo, typowe gimby

Racja, generalnie gra aktorska większości to totalna klapa, pytanie czy ten film to żart czy co...Grabowski i LInda wiadomo klasa, reszta to sztuczne ścierwo nienadające się do oglądania, poziom na filmwebie zleciał mocno w dół...

Po pierwszych 40 minutach miałem ochote wylaczyc jednak film ma ponad 2h to obejrzalem mowie moze cos sie rozwinie.
Pierwsza czesc i serial to byl klimat a to to na komedie sie nadaje goscia okladal palka po glowie przez godzine a on byl jeszcze w stanie mowic po 2 takich uderzeniach pewnie był by martwy oni jeszcze po niego szlachetnie wracaja i na przystanek go zanosza...
scena ze sklepem z butami ze niby gosciu nie wyjoł papieru z buta strasznie gangsterska scena
Jednym slowem masakra ktos chciał poprostu zarobic na tytule pierwszej czesci nie wnoszac prawie nic z pierwszej czesci...

Ten film jest beznadziejny, nawet się nie umywa do serialu i nie ma z nim nic wspólnego. Kolejne komercyjne g*wno dla debila jakim jest przeciętny widz, ale czego można było się spodziewać po Vedze.. O obsadzie aktorskiej nawet nie warto wspominać. Gdzie niby grali ci starzy aktorzy z serialu? Bo ja oprócz może z 5 minut Grabowskiego i kilku sekund Kuli (komisarz Barszczyk) na ekranie nikogo więcej nie widziałem. Scenariusz jest tak nierealistyczny jak na polską 'komedie akcji' przystało. Zagrane sceny pseudo gangsterów to raczej odrzuty z nagrań niż udane duble. Gdyby nie gra aktorska Lindy, wspomnianego Grabowskiego, Ostaszewskiej i Stramowskiego mielibyśmy Ciacho 3 z lekką nutą 'akcji'. Nieudolna gra Oświęcimskiego to porażka totalna, ale wymagać można od aktorów a nie od 'gwiazd TVN-u'. W kilku scenach beznadziejny montaż odstrasza widza, później jest już w miarę ok.Oceniając serial na 7/10 film zasługuje na 4,5/10 tylko dla tego że grał Grabowski

Jak dla mnie całkowanie oderwany od rzeczywistości.
Takie akcje były w latach 90-tych a nie 2016. Żenada

Najpierw franc/babcia zabija przy 13 świadkach, a na dodatek rozkazuje. Okazuje się że jaś fasola z cukrzycą jest szefem - którego nie może dopaść policja. Vega mówił w wywiadach że chce pokazać jak się zmieniła policja.
Okazuje się że cofneliśmy się w czasie do Ekstradycji i Halskiego. Polikwidowali firmy ochroniarskie które sami pozakładali.
Pobicie klientów i panienek w burdelu - to grupa inkwizytorów a nie cwaniaków:) Policja też się zmieniła - przestali wykorzytywać informatorów, bo nieznają żadnych przestępców.
Na koniec nasz bohater - pracując pod przykrywką w cbś - tak udawał poważnego gracza że .. okupił to uzależnieniem od hehe jointów. Co on Kore infiltrował czy jej psa. Dotego chwyty pod młodą widownie (diler gimnazjalitów w taksówce, czy modny ostatnio temat kibiców itd. ) Acha na koniec zabrania bić podejrzanego - by w finałowej scenie zastrzelić bez powodu i z uśmiechem. To tak na gorąco - bo baboli było co niemiara.
Komedia i to nowy gatunek mix ciacha z pitbullem i wychodzi g...
Za serial musiał jednak odpowiadać kto inny :)

Popieram w 100% zero realizmu fabułą tak idiotyczna że ręce opadają ten film się kupy nie trzyma, dziwie się tylko że taka dobra aktorka jak Ostaszewska zagrała w tak słabym filmie.

Potwierdzam. Film tragiczny. To drewniane przeklinanie pasowało jak pięść do muchy to pierwsza rzecz jaka mnie najbardziej drażniła. Scenariusz zerowy. Muzyka rodem z filmów klasy D. Aktorstwo żenujące.

a za co 2, tak z czystej ciekawości?

"Weź ty już spie.rd.alaj do domu"

ten film to zjawisko analogiczne do gry polskiej reprezentacji na tych mistrzostwach: patrząc na nasze podwórko i stosując lokalną skalę- SUKCES.
Ale jakby tak spojrzeć z góry, bez emocji i biorąc jako punkt odniesienia światowe kino i światowy futbol: NĘDZA.

ale żeby nie było: wcale mnie to nie cieszy.

Gościu oceniłeś Miasto 44 na 9 i Ide na 10. Nie jestem koneserem kina, ale Twój gust jest delikatnie mówiąc gówniany jak lato z radiem, pozdrawiam cieplutko trollu.

No skoro tak uwazasz, to pewnie masz racje :-)

Prawda... kwestie gadane na wydechu aby było bardziej "przejmująco" znów niemal ci sami drewniani aktorzy.

Film o dupie marynie taka prawda

Słuchaj Samowar, z tym wychodzeniem ludzi z kina lejesz wodę jak typowy troll!! Stara śpiewka jeśli chcesz poniżyć jakiś film to zawsze napisz ze ludzie śmiali się na końcu seansu albo uciekali z kin. Jakie to przestarzałe w komentarzach jest to co napisałeś, co drugi troll używa tych określeń. Kolejna sprawa, to że ludzie boją się bać niższą ocenę niż ta która jest na filmwebie, a co ku.wa może Goebells przyjdzie do nich w nocy i im wpierdzieli że tak ocenili nisko. A może Samowar już masz tak przegrzany łeb od węgielków że tylko sama para została w głowie a mózg dawno wyjarany? Dobrze że ocena 7,6 tkwi sobie w najlepsze, bo więcej widocznie jest tych normalnych niż idiotów.

Chyba sam bym tego lepiej nie ujął.

Dorastałem w takiej dzielnicy, więc temat nie jest mi obcy.

Co do Twojej opinii, zgadzam się. Do starego Pitbulla jak stąd do wieczności. Tamten film trochę dawał do myślenia, ten działa odwrotnie. Miami z d*py wzięty, reszta nie lepsza. Generalnie całkiem dobry podręcznik dla lokalnych żuli, dzięki któremu na polskich osiedlach pojawi się kolejna partia pakerów, którzy zaczną od kija bejsbolowego, a skończą na zbiorowym gwałcie, obcinaniu palców itd.

Niedociągnięte wątki, surrealizm żeby to było jeszcze jak u kłentina, ale nawet scena realistyczna nawalania gościa bejsbolem na boisku to w casino na polu kukurydzy było uzasadnione, było wprowadzenie, a tu było łupanie bez sensu. Teksty z filmu zaskarbiły sobie najgłębsze uczucia fanek takich komedii jak lejdis - wiem z autopsji, generalnie pitbull z 2005r. dziś by miał może 1/10 przychodów nowych porządków.

zawsze możesz obejrzeć swój wybitny "Klan" albo "Trudne sprawy" :)

Masz racje ,film gdzie prym wiodą słowa na p na k i na h i użytkownicy oceniają film na 9 albo 10 to rzeczywiście "wybitne" kino .Upadek kina polskiego.

"Osoby dookoła mnie w trakcie seansu chowały twarze w dłoniach"
Jak zobaczyły twoją twarz.

Dooopy ani jaj nie urywa buheheh kompletny syf

Wytrzymałem tylko około 30 min. Gangi rozrabiają k...a na bazarach, teraz? Jezusie Nazareński, co to za szajs?

Czasem filmweb mnie osłabia . To był żenujący film . Słaby jak barszcz. Ocena ponad 7 ? Masakra ...

Nie wiem z kim Ty siedziałeś na sali, ale raczej z samymi ludźmi wypranymi z gustu filmowego. Ja byłem w kinie swego czasu, pełna sala i żadnych negatywnych głosów nie było. Tymczasem Twoja wypowiedź brzmi jak słaby żart. Film robi robotę, dobre polskie kino i tyle w temacie.

xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD idź się leczyć

Ja nie rozumiem jak można temu filmowi dać więcej niż 5, a ludzie niestety dają głównie 8 i 9.
Fabuła jest dziurawa i momentami nie wiadomo w ogóle o co chodzi. Aktorstwo nie licząc kilku aktorów jest tragiczne.
Do tego debilne sceny gdzie człowiek dostaje od wielkiego schaba kilkanaście mocnych ciosów w głowę kijem baseballowym, a potem jeszcze coś mówi (on żyje!) No i to nagłośnienie, czyli standard w polskich filmach. Momentami nie mogłem zrozumieć co oni bełkoczą chociaż oglądałem naprawdę głośno.
Cóż, nie będę nikogo obrażał bo ocenił na 9 ale polecam obejrzeć jeszcze raz i zastanowić się nad oceną.