FILM
Realizm przez duże "R", mocne dialogi i aktorski kunszt - czego więcej żądać od dramatu
społecznego? Mnie "Plac Zbawiciela" przekonał i maksymalnie zaangażował.
Scena z butami, futrem (rozmowa z kumplem na imprezie w sprawie pożyczki) i sceny kłótni - majstersztyk.
FABUŁA
Mam nieodparte wrażenie że w doskonałej większości te dramaty rodzinne wynikają ze
zwyczajnego braku roztropności. Rozumiem że młode pary chcą się usamodzielniać, mieszkać
na swoim itd., ale k***a. Kredyt na 20-30 lat przy 2ce dzieci, gdy tylko jedna osoba pracuje? To
się nie dodaje!
INNE
Krzysztof i Joanna Krauze - para doskonała! Zarówno w sferze społecznej, jak i zawodowej.
Humaniści z najwyższej półki.