PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=207851}

Plan doskonały

Inside Man
7,6 154 082
oceny
7,6 10 1 154082
6,9 25
ocen krytyków
Plan doskonały
powrót do forum filmu Plan doskonały

1. Policjanci mogli sprawdzić nagrania kamer sprzed napadu - i od razu wiedzieliby, kto był wcześniej w banku, a kto wszedł w momencie napadu - i mogliby PRZYNAJMNIEJ wskazać 3 wchodzących napastników.


2. Mogli zapytać, kogo nie widzieli wśród zakładników - nie widzieli NAPASTNIKÓW!

3. Mogli sprawdzić komórki, do kogo należą

itd. - aż nie chce mi się pisać. Film przez to całkowicie traci wartość...

Beteawon

Dziś po raz drugi obejrzałam ten film i pomyślałam dokładnie o punkcie 3. Przecież każdy (oprócz jednego faceta i dziecka) oddał komórkę.

ocenił(a) film na 8
Beteawon

A co do punktu 2. Podzielili zakładników na grupy i co jakiś czas przeprowadzali osoby z jednego pomieszczenia do drugiego. Było nawet pokazane, jak napastniczka wciela się w rolę zakładniczki i siada między więźniami.

ocenił(a) film na 8
Beteawon

1. Widzieli tylko jednego napastnika, potem był moment jak pare osób wchodzi, parę wychodzi. Z resztą policjanci o tym mówią podczas oglądania taśmy.
Co do pkt 2. Zawsze mogli dorzucić swoje komórki...

ocenił(a) film na 8
Beteawon

Sztuka filmowa nie polega na pokazaniu rzeczywistości, czy w tym przypadku pokazaniu ci idealnego sposobu na obrabowanie banku. Kurcze, nie wiem nawet czy to byłoby legalne. Jeśli szukasz idealnej logiki to zapraszam do podręcznika matematyki. Filmowi wystarczy sprawić wrażenie, że jest spójny. A błędy wystarczą aby były zakryte i nie porażały głupotą. Już prędzej uwierzę w to że policjanci nie sprawdzili telefonów niż w to że małpy w Genezie planety małp potrafią robić podwójne skoki w powietrzu. Ot tak, na przykład. Z kinem jest jak z pokazem iluzji. Wiemy, że iluzjonista nas oszukuje. Jego zadaniem jest jednak oszukać nas tak, abyśmy byli z tego zadowoleni, nie wiedzieli od razu jak to zrobił, i mieli rozrywkę. Przynajmniej jeśli chodzi o kino rozrywkowe.

Jasne, kumam czaczę i wyszukiwanie błędów i dziur logicznych jest fajną zabawą którą sam często robię, ale nie róbmy z tego bóg wie czego. Zwłaszcza, że pierwsze dwa twoje zastrzeżenia były w filmie wyjaśnione.

Beteawon

1. Nie wiemy tak naprawdę ilu było napastników. Równie dobrze w środku mogły być np. od godziny jeszcze jakieś osoby, które obserwowały bank od zewnątrz i później dały reszcie cynk, kiedy wejść - czyli wtedy, gdy w banku uzbiera się już sporo ludzi. Bo o to im chodziło - im więcej ludzi, tym lepiej dla nich, bo ciężej potem znaleźć sprawców, jak wszyscy się wymieszają, itd.

Moje spostrzeżenie: dla mnie podejrzany był ten facet na początku, co niby kozaczył, że tel zostawił w domu, a potem się okazało, że komórka dzwoni za drzwiami... Dlaczego dla mnie to podejrzane? Bo dlaczego go pobili w osobnym pomieszczeniu, za zniekształcającą szybką, itd? Powinni raczej chcieć dać nauczkę reszcie i zrobić to tuż pod ich nosem. Wyglądało mi to trochę na ustawkę, że lekko przywalą swojemu, ale skopanie go, itd. zwyczajnie odegrają tak, żeby reszta się nabrała :)

2. To zwyczajnie niemożliwe. Tam nie było 5 osób, żeby wszystkich spamiętać, zwłaszcza w takim stresie. Bardzo szybko też wszystkich przebrano w jednakowe stroje i maski, co utrudniało sprawę. Poza tym, jak pisałam w punkcie pierwszym - równie dobrze JUŻ WCZEŚNIEJ w banku ktoś mógł być na czatach. Później jak ich poprzebierali w kostiumy i maski, to się wszyscy wymieszali. Nikt nie był w stanie nawet powiedzieć ilu dokładnie było sprawców, a co dopiero rozpoznać twarze osób, które widzieli tylko na chwilę i to w momencie wielkiego stresu.

3. Na pewno wrzucili też dodatkowe, lewe komórki, to żaden problem przecież.

warren2

od wewnątrz****

Beteawon

Dokładnie. Dla mnie ten film wydawał się nieco debilny, bo tego planem doskonałym nazwać nie można. W trakcie filmu nasuwały mi się podobne wnioski i tylko czekałem aż to zrobią - bo żeby to wymyśleć nie trzeba zbytnio myśleć, zastanawiać się i doszukiwać dziury w całym, po prostu nasuwa się to rozwiązanie i kilka innych same w sobie podczas oglądania. Przede wszystkim, to każda osoba różniła się butami, liczyłem na to, że na podstawie tego dokonają weryfikacji, ale najzwyczajniej w świecie się myliłem. Kamery sprawdzali tylko w momencie napadu, a nie sprawdzali ich przed - totalny debilizm, bo to samo pozwoliłoby na zmniejszenie próby do mniejszej ilości osób.

ocenił(a) film na 10
Beteawon

Ale wsrod zakladnikow byli tez ci co napadli. Ludzie w szoku nie pamietali kogo widzieli a kogo nie. Nawet jesli ktos by powiedzial ze nie widzial tych co napadli wsrod klientow przed napadem to ktorys z napadaczy I tak by potwierdzil ze widzial reszte I bledne kolo sie zamyka

bmagglam

Buty, tylko i wyłącznie, nie chcąc bawić się w analizę postawy ciała, chodu, gestykulację itp. niuanse. Jednakże sam pomysł i wykonanie pokazane w filmie bardzo ciekawe.

ocenił(a) film na 10
milusass

Tak bo ktos kto jest w szoku I boi sie o swoje zycie nie ma co robic tylko analizowac postawe ciala.. smiech na sali

bmagglam

Wydaje mi się że ludzie analizujący nagrania z monitoringu do momentu ich wyłączenia raczej nie mają powodu być w szoku i obawiać się o własne życie, ale to tylko moje przypuszczenie, możliwe że każdy z nich mógłby mieć upiora w szafie.

Beteawon

Super argumenty ale:

1. Tak jak napisał warren2, do banku może wejść każdy, obecność przed napadem nie świadczy o niewinności, wystarczy wejść np 15 minut wcześniej incognito i z czterech rabusiów robi się piątka (pod koniec filmu gdy Owen wychodzi z kasą w aucie jest ich finalnie piątka!
Poza tym od wyłączenia pierwszych kamer przed wejściem do pojawienia się policjanta mija kilka minut, a więc nie wiadomo kto wszedł a kto wyszedł z banku. Jak udowodnisz podejrzanemu że nie wszedł do banku np na minutę przed napadem gdy już kamery nie działały?

2. O ile pierwszy punkt ma trochę sensu, to to już kompletna bzdura. Przecież w filmie masz kilka scen w których rabusie podszywają się pod zakładników, siedzą między nimi, jeden nawet zostaje wyciągnięty z pomieszczenia za zdjęcie maski, a to przecież w rzeczywistości jeden z bandy. Poza tym co jakiś czas mieszali zakładników, trzymali ich w różnych pomieszczeniach... Scena przed skarbcem jeszcze przed przebraniem zakładników? Stoi tam 30 osób i zapamiętasz wszystkie twarze? Prędzej posikasz się ze strachu jak ci ktoś przykłada broń do skroni.

3. No i pewnie sprawdzili. Co za problem dorzucić własny telefon? Przecież i tak każdy na przesłuchaniu zostaje zidentyfikowany, wystarczyło przypilnować aby razem z telefonami zakładników policja znalazła telefony rabusiów.

ocenił(a) film na 6
toporminator

Przeczytaj jeszcze raz post autora, a potem swoją odpowiedź na punkt 1...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones