Ten film dał mi raka, no jestem pewna. Pozwę twórców jeśli dożyje.
Co 20 minut robiłam przerwę ale i tak. Ten film jest jak papierosy- zabija powoli. Myślisz sobie- już prawie koniec, dotrwam, dam radę- ale nie, jeszcze 40 minut.
2h które mogłam spędzić na patrzeniu się w sufit.