PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8714}

Pocałunek mordercy

Killer's Kiss
6,1 2 252
oceny
6,1 10 1 2252
5,2 5
ocen krytyków
Pocałunek mordercy
powrót do forum filmu Pocałunek mordercy

Kiepścizna

ocenił(a) film na 4

Pomysł był dobry, z tej historii można bylo zrobić dobry film. ale wyszło tak sobie. Wszystko psuje fatalna, drewniana gra aktorów - bez emocji, bez zwyrazu - tragedia jednym słowem. Jedynie scena w magazynie manekinów w miare ciekawa i motyw z tymi wiszącymi dłońmi. Ale ogólnie tyłka nie urywa.

ocenił(a) film na 7
kinomanka_1

Bo to jest film o szarych, przegranych ludziach (" (...), maleńka." -- dodałby Marlowe ;D). Dla mnie jednym z głównych uroków i atutów filmu są właśnie aktorzy i ich "matowa" gra. I nie przesadzajmy -- oni wcale nie grają źle. Nie ma w ich interpretacji ani fałszu, ani maniery. To raczej my jesteśmy nawykli do ekspresyjnego nadużycia: do tego, że postaci muszą intensywnie przeżywać a dialogi skrzyć się pointami. Czy naprawdę tak jest w życiu? Nie chcę przez to powiedzieć, że kino to na ogół jeden wielki fałsz i pic -- po prostu, większość filmów stara się w sposób barwny opowiadać barwne historie o barwnych ludziach; tu zaś mamy do czynienia z filmem w stylistyce nowofalowej, chropawym, surowym, trochę nawet "antyestetycznym" (co nie odnosi się wszakże do świetnych zdjęć!). Jak każda wyrazista konwencja, ta również wymaga nieco przyzwyczajenia.

sbbbbs

Masz rację. Człowiek przywykł do ciągłego oglądania pięknych aktorek i przystojnych aktorów, buntowałam więc się mimowolnie oglądając tę parę, gra też wydawała mi się jakaś drętwa ale rzeczywiście w filmach mamy do czynienia z niemal teatralnym zachowaniem, w rzeczywistości ludzie tak ekspresyjnie nie wyrażają emocji czy uczuć...nie wszyscy też są atrakcyjni.
Przeciętny, niewysoki i grubiański na twarzy Jamie Smith czy chuda, przygarbiona z marną fryzurką Irene Kane wybrani byli do tego filmu celowo, miał być realistyczny dramat a nie typowo hollywoodzki słodkawy melodramacik.
Film przez to jest naturalny, niemal dokumentalny :) dobrze nawet, że reżyser nie dostał pozwolenia na sceny publiczne i nie było tam statystów- wszystko jest takie realistyczne.

Ciekawe jest to, że gdy ten bokser był ścigany przez dwóch oprychów zaczęłam się nieźle denerwować o niego, złapałam się na tym, że to nielogiczne bo to przecież retrospekcje... :D to pokazuje, że mamy do czynienia z niezłym filmem.

Jedyne co mi się nie podobało to typowo hollywoodzki podkład muzyczny na samym początku gdy widzimy gł. bohatera w jego mieszkaniu a potem gł. bohaterkę w jej- typowe podejście do sprawy by podkreślić co nam teraz pokazują, jakby widz sam nie wi(e)dział że to facet a to dziewoja :) No i samo zakończenie jakieś takie urwane, czegoś brakowało...

777temida

Zapomniałam dodać że mamy tu opowieść (o baletnicy) w opowieści (boksera), drugi plan tj. życie siostry g. bohaterki choć tylko rodzi się w naszej wyobraźni to jest równie interesujący i poruszający a do tego ciekawie ukazany na tle jej tańca.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones