od razu mialam takie skojarzenie. Widać pewne analogie. Chciażby ucieczka z wielkiego miasta do swojskiego kącika gdzieś we Włoszech. Sam klimat obu filmów też podobny: ciepły, miłosny(?), rodzinny (na zakończenie). Pewnie jeszcze parę rzeczy by się znalazlo, ale mnie cały czas zastanawia dom. Czy to ten sam, ktory był w 'Dobrym roku'? Niestety nie mam juz tego filmu i nie mogę porównać. Możliwe, że to są jakieś moje fanaberie, bo przecież takich domów we Włoszech musi być mnóstwo;] W każdym razie może akurat ktoś zauważył to samo co ja i rozwieje moje wątpliwości;]