PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1507}

Podaj dalej

Pay It Forward
7,6 174 898
ocen
7,6 10 1 174898
6,4 16
ocen krytyków
Podaj dalej
powrót do forum filmu Podaj dalej

Czy nie chcielibyście żeby to naprawdę zaistniało, czy nie warto spróbować? Mi pomoc innym sprawia radość. Jestem pewna, że jest wiele takich osób, tak samo jak takich, którzy potrzebują tej pomocy. Nie mówcie, że to nie ma sensu, bo i tak nikt nie poda dalej. Bo wyśmieją. Bo według was samych to głupi pomysł. Bo naiwny. Bo w tych czasach nikt nie jest zdolny do bezinteresowności. Wy jesteście, prawda? Ja tak. Więc czemu inni nie? Każdy jest. Warto spróbować. Nawet jeżeli wam nie wyjdzie, ale pomożecie choć jednej osobie to już będzie sukces. Ja, gdy kiedy kogoś spotkam, kogoś kto będzie potrzebował pomocy, pomogę mu. Już samą bezinteresowną pomocą ulepszamy świat. Ulepszmy go więc jeszcze bardziej! Kto jest podobnego zdania? : )

ocenił(a) film na 9
rose_fw

Ja lubie sprawiać innym przykrość, i dowartościowywać się tym, że ktoś ma gorzej... kiedy ja mam lepiej!
Traktuje innych z góry i uważam się za lepszego od większości. Mam ku temu podstawy - posiadam wyższą pozycję społeczną od większości, nie jestem biedny, i mam ponad przeciętne iq.
Gdyby ktoś mi 'podał' - to cieszył bym się, i go oszukał, wtedy ja bym zyskał - a inni by stracili - co uważam za dobre.

Dodatkowo, zdaje sobie sprawę z tego, że jeśli ja umre - to wszystko przestanie istnieć - w związku z czym to JA jestem najważniejszy - wszystkich uważam za gorszych od siebie, włącznie z rodzicami i było by mi głupio, gdybym komuś 'podał'. (no chyba, że miał bym coś konkretnego tym osiągnąć)

Uważam, że pomysł ciekawy - i chciał bym aby ludzie tak do mnie podawali, jednakże to raczej nie ma racji bytu.

ocenił(a) film na 9
Artemisek

Ale idea piękna.
Co to twojego postu... cóż, czasem ja także bywam wredna, obgaduje czy sprawiam przykrość, ale mi to ciąży na sumieniu. Nie wierzę, że tobie nie, przynajmniej nie w to, że nigdy. A jeżeli to ironia to ciekawa.

ocenił(a) film na 9
rose_fw

To nie była ironia, sprawianie przykrości ludziom nie ciąży mi jakoś szczególnie, od dłuższego czasu... chociaż nie sprawia też radości, to tak w gwoli ścisłości.
Chociaż czasem zastanawiam się czy nie ciekawiej było by być 'dobrym człowiekiem' - to jak pomyślę, że miał bym np. poświęcić swoje dobra na rzecz innej istoty i nic z tego nie mieć, to przypominam sobie, że to było by pasmo cierpienia i udręki, a masochistą nie jestem.

Z resztą mogę Ci przykład z dzisiaj podać - jechałem sobie tramwajem i jakiś kaleka chciał sobie wsiąść, jeden osobnik z tyłu wysiadł bardzo szybko, by mu pomóc (chyba robił to bardzo chętnie, zastanawiał mnie chwilkę jego entuzjazm)
Ten kaleka miał taki jakby wózek, czy co to tam było - podtrzymywał się chyba na nim.
Osobnik który wysiadł dawał ten wózek do góry, i nagle w pretensjonalny sposób - i to takim wręcz półkrzykiem, prawie jak nauczyciel powiedział:
Człowieku nie stój tak tylko bierz ten wózek(czy jak to tam nazwał).
Ja go zignorowałem, i stałem sobie dalej - udawałem że nie słysze, po mimo że stałem przodem do drzwi przed tym właśnie wózkiem, jakiś inny koleś nagle go odebrał.
Później ten typek jeszcze pomagał mu wejść, a w tramwaju tym były dość strome schody, darł się jeszcze "pomóżcie, ludzie a nie sie gapicie" - patrząc głównie na mnie, wtedy postanowiłem przejść kawałek dalej, i odejść od tych osobników. Nie chciało mi sie nikomu pomagać, i nie interesuje mnie też to że jakiś kaleka nie może wejść do tramwaju.
Nie mam obowiązku nikomu pomagać, a już tym bardziej nikt nie ma prawa oczekiwać ode mnie tego bym to robił. (no, chyba że zagrożone jest czyjeś życie - wtedy ewentualnie moge pomóc, bo tak nakazuje prawo).

Nie mam wyrzutów sumienia z tego tytułu, czerpie satyswakcje - nie pozwoliłem wywrzeć temu kolesiowi na mnie presji - a za chamski ton wypowiedzi postanowiłem go zignorować w bezczelny sposób - co pokazało moją wyższość, poczułem się lepiej.
Ten kaleka nawet nie prosił o pomoc, to tak w gwoli ścisłości (jedynie podziękował później temu co po niego wyszedł)

ocenił(a) film na 9
Artemisek

Wyższy to ty tak gwoli ścisłości jesteś tylko w swoim własnym mniemaniu. Poza tym opisując swoje "przygody" mógłbyś sięgnąć po słownik, bo pisze się wziąć, tak gwoli ścisłości. I jeszcze, tak gwoli ścisłości nasunęło mi się na myśl jaką satysfakcjonującą wyższość będziesz czuł jeżeli, niekoniecznie w starszym wieku, pod wpływem choroby będziesz potrzebował pomocy by wsiąść do takiego właśnie tramwaju, a wszyscy będą stali i gapili się na ciebie nawet nie próbując pomóc. Zresztą kończę tą dyskusję, bo do niczego ona nie prowadzi. Możesz już zaprzestać rozpisywania się na temat aspektów swojego egoistycznego życia pod tym tematem, tak gwoli ścisłości.

ocenił(a) film na 9
rose_fw

Ojć, ktoś ma problemy z kulturą osobistą, i się wkurzył. Próbował mnie obrazić, ale się nie udało - jakie to przykre.
Tak w gwoli ścisłości - ty lepiej sobie zakup słownik, skoro nie wiesz co oznacza słowo "wsiąść".
I w gwoli ścisłości, bardzo fajnie, że próbowałaś zabłysnąć, próbując pokazać swoją "lepszość"... szkoda tylko że Ci nie poszło, i się zbłaźniłaś. (Trochę wkurzyło mnie, iż. myślałaś że aż tak dobrze znasz zasady ortografii, aczkolwiek w momencie gdy okazało się że po prostu dysponujesz małą ilością słów pojawił się uśmiech na mojej twarzy :P)
http://sjp.pl/wsi%B1%B6%E6

I tak wiem, że mogę przestać się rozpisywać pod tym tematem, nie musisz mi o tym przypominać. Napisałaś że nie wierzysz w moje słowa, to podałem Ci prosty przykład że jesteś w błędzie. Nie jestem też oczywiście wyjątkiem, i to właśnie dla tego 'podaj dalej' w realnym życiu nie ma racji bytu, bo łańcuszek ten by się urwał bardzo szybko.

Artemisek

Ten łańcuszek dobroci przerwałby się przez takich egoistów jak Ty, Artemisku. Ale najbardziej przerażające jest to, że tak otwarcie się do tego przyznajesz... Czerpanie satysfakcji ze słabości innych bądź też świadome sprawianie przykrości innym ludziom świadczą o poważnych zaburzeniach emocjonalnych i jest to po prostu słabe... Ale rozumiem, że to pewnego rodzaju pancerz ochronny przed własnymi kompleksami, niedowartościowaniem czy problemami z funkcjonowaniem społecznym. Mam racje? To pytanie retoryczne, nie musisz się przyznawać ;)
A tak swoją drogą mam do Ciebie osobiste pytanie, co taki egoista jak Ty sądzi o tym filmie?

ocenił(a) film na 9
yougivemesomething

"Otwarcie do tego przyznajesz" wtf? Nie mam się do czego przyznawać - po prostu opisuje swoją osobowość, bo lubie pisać i mówić o sobie, a akurat to było potrzebne do uzasadnienia mojej wypowiedzi.

Film oceniam na 9 - co chyba widać, chociaż nie jestem pewien czy widać moje oceny. Fajna gra aktorska, muzyka - w sumie wszystko mi się podobało, jednak czegoś zabrakło dla tego 9 zamiast 10. Samo podaj dalej też całkiem ciekawe - jak wspomniałem, wielka szkoda że nikt tak nie robi.

Odnośnie Pancerza niestety nie trafiłaś, chociaż kompleks jeden mam, 4 kilo nadwagi - na szczęście jestem aktualnie na diecie i niebawem zniknie, a oprócz tego prowadze dość przeciętne życie.

Artemisek

Tak czytam, czytam i nie wierzę własnym oczom.
Tylko utwierdza mnie to w przekonaniu, że kraj ten nie zasłużył na niepodległość...

ocenił(a) film na 9
MojeGBA

Nie rozumiem związku, aczkolwiek to bardzo ciekawe że nasza luźna dyskusja może prowadzić do takich wniosków xd

ocenił(a) film na 10
Artemisek

"Podaj dalej" wydaje mi sie super pomyslem. Tylko ze po co podawac tylko 3 osobom skoro mozna wszystkim. Zawsze powinnismy byc wrazliwy na cierpienie innych, a nie tylko kiedy ktos nam "poda" ;) i czasem takie podawanie z musu wynika tylko z tego, ze ktos sobie tym podwyzsza samoocene. Niektorzy by wszystkim pomagali, jak ja;d a niektorzy nikomu...jak Artmisek..chociaz wydaje mi sie ze wlasnie..ma jakies problemy. a jak nie to, to po prostu sie zgrywa, bo zle mu z tym jaki jest i sam sobie imponuje tym, jaki jest niewrazliwy mimo ze to bardzo niedojrzale, bo kazdy wie, ze ile dobra sie przekazuje innym tyle wraca do nas z podwojona sila.. Oczywiscie nie chodzi mi teraz o to zeby interesownie pomagac..

ocenił(a) film na 9
DzikaKonwalia

Dziwne... odpisujesz mi pisząc do mnie w trzeciej osobie. Odpowiem jednak - nie sprawia mi przyjemności pomaganie innym, wręcz przeciwnie - knucie i kombinowanie uważam za bardzo interesujące. Nie mam problemów z samooceną, tak mi się przynajmniej zdaje, bo nigdy się nad tym nie zastanawiałem po prostu nie widzę żadnego sensu we wspomaganiu innych, w szczególności gdy ja mam poświęcać cokolwiek mojego (chociażby cenny czas) a już tym bardziej gdyby taka "gra" istniała. Skoro mogę po prostu kogoś wykorzystać i otrzymać to co chciałem to po co później mam marnować swoją energię na odwdzięczanie się? W szczególności, że nie mam żadnego obowiązku odwdzięczania się w żaden sposób.

Inna sytuacja jest w życiu - bo tutaj niestety nie mogę sobie od tak wykorzystywać każdego, niestety trzeba się liczyć z konsekwencjami takich czynów, w związku z tym kiedy trzeba jestem odpowiednio pomocny i miły. (kurde, chyba jestem trochę żmijowaty xd)

ocenił(a) film na 10
Artemisek

Wydaje mi sie, ze nie jestes taki zly jak pokazujesz... tylko chcesz zeby inni tak o Tobie mysleli, bo myslisz, ze zlo jest ciekawe i intrygujace.. ze dzieki temu bedziesz bardziej wyjatkowy, a nie przecietny. Chyba sie tego boisz.. byc jak inni.

ocenił(a) film na 9
Artemisek

Artemisek, jak jesteś taki ponadprzeciętny to powinieneś wiedzieć, że : chciałbym, byłbym, miałbym, byłoby, piszemy łącznie. Dalej nie czytałem Twoich postów, za bardzo kłują w oczy, ale obstawiam, że błędów byłaby masa. Jak masz zamiar uczyć innych ortografii, proponuję, na początek, samemu trochę się doszkolić z pisowni.

rose_fw

Nie traktowałabym „podaj dalej” jako grę. Jeśli ktoś ma potrzebę pomagania innym, to na pewno będzie pomagał, można się przecież realizować w różny sposób, jak na przykład poprzez wolontariat. Z kolei jeśli ktoś nie jest ze swej natury chętny by pomagać innym, to w przypadku gdy inna osoba ofiaruje mu bezinteresowną pomoc, niech odwdzięczy się pomagając kolejnemu człowiekowi. Jak wcześniej napisałam, nie sprowadzałabym tego do gry, bo pomaganie innym, to nie gra, tylko idea. Poza tym, gdy człowiek czyni coś z przymusu (lub czuje się do tego zobligowany) to sama idea także zostaje wypaczona. Nie wiem, czy zwróciliście uwagę, ale także było to ukazane w tym filmie. Przykład adwokata, który ofiarowuje swój drogi samochód dziennikarzowi. Czy to tak naprawdę jest pomoc, czy po prostu podanie dalej (zrobiłem coś dla kogoś i jest ok)? Jak dla mnie pomaganie ma głębszy sens. Drugi przypadek złodziejaszka, który co prawda pomógł, ale to sobie przypisuje zapoczątkowanie całej akcji. Godzi się opowiedzieć jak było naprawdę dopiero wtedy, gdy dziennikarz proponuje, że ‘załatwi’ mu przedterminowe zwolnienie z więzienia. Naszła mnie jeszcze jedna refleksja… oprócz tego, że pomagamy innym, ważna jest też nasza motywacja i najlepiej, jeśli mogę tak to ująć, żeby motywowała nas bezinteresowność. Dzielcie się swoimi przemyśleniami ;)
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
dagi137

W pelni sie z Toba zgadzam. Pomaganie to nie gra. A w filmie pomagali interesowanie.. mimo wszystko film i tak bardzo mnie poruszyl ze wzgledu na to, ze juz taki maluch zauwazyl, ze swiat jest zly, a wszystko jest zalezne od ludzi i ich podejscia. Nawet jesli to tylko gra to daje do myslenia..

ocenił(a) film na 9
DzikaKonwalia

Pomagali, bo czuli się zobligowani - znali zasady. W życiu te zasady też obowiązują - jak ktoś Tobie pomaga, to teoretycznie powinieneś się odwdzieczyć jednak nikt tego nie robi - bo nie ma ustalonych zasad. Chyba błędnie interpretujecie ten film.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones