Nie moge go włączyć, bo jak widzę tę buzię tego kolesia, to wiem, że znów będzie grał tak jakby widział k**wa dead pipl
cały czas, Helen Hunt będzie wiecznie zaskoczoną w otwartym półuśmiechu panią słuchającą z przechyloną głową....
mam tylko nadzieję, że Kevin będzie kimś nowym.
Dajcie znać pliz, czy to w ogóle ma sens.
Jeśli szukasz akcji/rozrywki, to odradzam. Jest sporo ciekawszych filmów.
Film ma jednak w sobie piękno i daje bardzo do myślenia, stąd też tak wysoka ocena (która według mnie jest jak najbardziej odpowiednia)