film calkiem ok ale wydaje mi sie ze to jeden z takich w ktorych nie ma sensownego rozwiazania, cos w strylu vanilla sky gdzie tworcy specjalnie mieszaja fabułe zeby widzowie toczyli dyskusje odnosnie wersji wydarzen. na moje oko kayserem sose moglby zarowono keaton i verbal. jeden nie mogl byc kayeserm bez tego jak drugi nim byl ... czyli byli nim razem ? :O gdyby serio nim byl verbal to jego plan byl zbyt idealny i watpie zeby wszystko akurat tak zagralo jak sobie wlasnie zaplanowal (np to ze keaton pozowil mu zostac w ukryciu i nie isc na strzelanine) a gdyby kayserem byl keaton to wlasnie sam osobiscie zabilby tego wegra zeby miec pewnosc ze nikt go nie rozpozna, a nie jak verbal ktory taka wazna rzecz zostawil przypadkowi ???
dodatkowo finalnie nie widzimy cze keaton byl zabity czy to bylo jakos upozorowane wiec mogl byc on zabity lub nie, NIE WIDAC TEGO ! wiec wersje juz sie rozbiegaja w dwie strony. a w gl kto do niego celowal ??? skoro rzekomy kayser chowal sie w tym momencie, byla jakas osoba 3 ?
na moje oko i verbal i keaton kryli keysera a dodatkowo keaton przezyl a verbal na przesluchaniu bawil sie z policjantem i wciskal jakies kity a na koniec zwrocil cala uwage policji na siebie zeby kazdy zapomnial o keatonie ktory juz ktorys raz umierał i sie ukrywal ;)