Film oceniono na 6,2/10. Wg mnie zupełne nieporozumienie. Okay, być może pomysł na fabułę był w porządku, ale zupełnie źle go zrealizowano. Wystarczy porównać z Fighter - Kochaj i walcz z 2007 r. Ten nowszy, niby wierna kopia, ale o niebo lepszy. Tego nikomu nie polecam.
Gurdinder Chadhe ma pomysł na siebie. Bawi się kinem, łączy Bollywood z Hollywoodem z dystansem podchodząc do swojej rodzimej kultury i kpiąc w pozytywny sposób z Hollywood. W filmach rzadko chodzi tylko o fabułę i o to, co widać gołym okiem. I to na pewno nie był film o graniu w piłkę. ; )