Wydaje mi się, że to, iż Kiki straciła moc nie miało bezpośredniego związku z tym, iż Jiji przestał mówić, mimo że stało się to w tym samym czasie. Jiji zakochał się w kotce-sąsiadce i myślę, że chciał po prostu żyć kocim życiem. Kiedyś widziałam anime (nie pamiętam tytułu niestety, gdyż było to wieki temu), w którym również był kot i czarownica i gdy kot chciał żyć własnym życiem stracił swoje moce i zamienił się w zwykłego kota. Może w tym przypadku było podobnie, chociaż mimo tego iż Jiji nie potrafił już mówić nadal świetnie porozumiewał się z Kiki i nadal razem kręcili biznes w dodatku z jego czarnym kocim potomkiem:)

W wersji amerykańskiej jest kilka znacznych zmian, między innymi na końcu filmu Kiki z powrotem potrafi porozumiewać się z Jiji. Wracając do japońskiego oryginału, Miyazaki tłumaczy, to tak: Jiji był odzwierciedleniem dziecinnej Kiki, dlatego też po przemianie w dojrzalszą, samodzielną dziewczynę, Kiki traci zdolność rozmawiania z kotem.

Wię mozna to rozumiec w ten sposób, że Jiji tak naprawdę nigdy nie mówił, tylko Kiki wyobrażała sobie że z nim rozmawia?? Tak mi się teraz własnie wyadje po tym co napisałas.

Jeśli ktoś jeszcze kiedyś będzie się nad tym głowił, tu ma odpowiedź ;) https://www.youtube.com/watch?v=CLP-F2s5aZs