brak klimatu czaru uroku akademii pana kleksa i piosenki juz nie te co z akademii...
W Akademii wszystkie piosenki albo były na podstawie twórczości Brzechwy, albo były w podobnym stylu. Zaś tu piosenki są bo są i kompletnie nie utrzymują klimatu historii, a wydają się być wciśnięte na siłę (tak jak ta "Latający Holender to ja"), które nie bawią ani dzieci ani dorosłych.
Jako dziecko lubiłem wszystkie 3 filmy, ale patrząc teraz to w sumie im więcej twórca serii dokładał od siebie tym bardziej odchodził od klimatu opowieści.
To Ty tak odbierasz, bo dla mnie te piosenki są genialne. Za gówniarza miałem kasetę z piosenkami z "Podróż Pana Kleksa" i słuchałem jej naokoło. Dzisiaj również mi się bardzo podobają, każda ma klimat i jest po prostu świetna.