Po podróży do Berlina Zachodniego mieszkanka NRD Rita Seidel powraca dobrowolnie do swojej ojczyzny, gdzie doznaje załamania nerwowego i oczyma duszy ogląda raz jeszcze... więcej
Po podróży do Berlina Zachodniego mieszkanka NRD Rita Seidel powraca dobrowolnie do swojej ojczyzny, gdzie doznaje załamania nerwowego i oczyma duszy ogląda raz jeszcze wydarzenia minionych lat. Miłość do starszego od niej o 10 lat chemika Manfreda Herrfurtha dała jej siłę do porzucenia pracy i rozpoczęcia studiów. Wprowadziła się doPo podróży do Berlina Zachodniego mieszkanka NRD Rita Seidel powraca dobrowolnie do swojej ojczyzny, gdzie doznaje załamania nerwowego i oczyma duszy ogląda raz jeszcze wydarzenia minionych lat. Miłość do starszego od niej o 10 lat chemika Manfreda Herrfurtha dała jej siłę do porzucenia pracy i rozpoczęcia studiów. Wprowadziła się do pokoju w domu rodzicielskim Manfreda i odbyła praktykę w fabryce wagonów. Jedną z korzyści była przyjaźń z Rolfem Meternaglem, mądrym życiowo pracownikiem fabryki, który nie stracił jeszcze swoich nadziei na "lepszy socjalizm", choć został zdegradowany przez ojca Manfreda wskutek partyjnych intryg. Kiedy pełen euforii Manfred opracował nowe chemiczne badania, których wykorzystanie został odrzucone przez konserwatywnych funkcjonariuszy w partii, uciekł on na tydzień przed budową muru berlińskiego do Berlina Zachodniego. Rita początkowo towarzyszyła mu, ale czuła się tam wyobcowana, powróciła więc do NRD, gdzie przeszła kryzys psychiczny.
Nie wiem czy ja jestem głupi, czy warunki były nieodpowiednie, czy może film po prostu jest dziwny, ale nic a nic nie utkwiło mi z seansu. Film wyglądał jak zlepek niepowiązanych ze sobą scen dotyczący pociągów, miłości i deszczu. Uroczo.