PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=305474}

Pokuta

Atonement
7,5 123 761
ocen
7,5 10 1 123761
6,7 24
oceny krytyków
Pokuta
powrót do forum filmu Pokuta

Warto zwrócić szczególną uwagę na scenę w okolicach 64.-65. minuty filmu kiedy główny bohater wraz z dwójką kolegów-żołnierzy dostaje się na wybrzeże. Ta część filmu jest kręcona bez żadnego cięcia montażowego, klimat wykreowany podczas przejścia głównego bohatera przez plażę robi wielkie wrażenie, zarówno pod względem wizualnym jak i dźwiękowym.
W mojej opinii jest to jedna z najlepiej nakręconych scen we współczesnym kinie.

urorno

tak, to była bardzo niezwykła scena, bardzo porządnie zrealizowana i zapadająca w pamięć

urorno

Popieram .

Nie chcąc zakładać kolejnego wątku, dodam od siebie, że bardzo podobała mi się scena (właściwie krótki moment), w której Robbie napotyka dziesiątki ciał martwych dziewcząt. Wyraz twarzy McAvoy'a i - jakkolwiek dziwnie to zabrzmi - piękny płacz, to naprawdę coś przed czym warto schylić czoło. To przykład tego jak powinna wyglądać gra aktorska - nie zawsze słowa potrzebne są do tego, aby coś wyrazić, przekazać. Polscy aktorzy powinni uczyć się tej sztuki zamiast maskować swoje niedoskonałości kiepskimi żartami i kur***i "rzucanymi" co drugi wyraz.

ocenił(a) film na 7
Bogusia

Jakieś teorie na temat przyczyny śmierci tych dziewcząt/uczennic?
Gaz jakiś czy zbiorowe połknięcie tabletek? Bo żadnych śladów krwi czy zbiorowego gwałtu kamera nie pokazuje
A może rannemu Robbiemu po prostu coś się w głowie miesza. W końcu filmu słyszymy wyraźnie, iż nie wszystkie sceny jakie obejrzeliśmy - zdarzyły się naprawdę...

Film_Polski

Scena na pewno służyła podkreśleniu w filmie okrucieństwa wojny - poza tym co już powiedziałam, że aktor mógł się wykazać odrobiną kunsztu. Co do reszty, zbyt dawno oglądałam "Pokutę" by umieć się wypowiedzieć na temat szczegółów tej sceny.

ocenił(a) film na 9
Film_Polski

Z tego co kojarzę wszystkie mają rany postrzałowe w głowie (niekoniecznie na czole). Prawdopodobnie były zabijane i wynoszone w to miejsce, bo znajdowały się w jednej grupie, a nie na większym obszarze i dziury po kulach były w miarę podobnych okolicach.

ocenił(a) film na 8
Miczal

dokładnie, strzały w głowę... vide konie na plaży

Film_Polski

Moja (być może błędna) interpretacja jest taka. Robbie faktycznie widzi ciała dziewczynek, wyraźnie zmiażdżony tym widokiem przypomina sobie scenę z przeszłości, w której "ratuje" specjalnie wpadającą do sadzawki Briony. W moim odczuciu połączenie tych dwóch scen jest nieprzypadkowe i oznacza niesprawiedliwość sytuacji, w której martwe dziewczynki niczym nie zawiniając straciły życie (a prawdopodobnie były w wieku Briony), a Ona jednym zdaniem, nie ponosząc żadnych realnych konsekwencji, wpędziła go w sytuację, gdzie równie dobrze mógł podzielić los dziewczynek.
Bardzo mocna, znakomita scena.

ocenił(a) film na 8
Film_Polski

Jedna dziewczyna miała ślad krwi lub ranę po kuli na policzku

ocenił(a) film na 8
Bogusia

Zgadzam się, jego wyraz twarzy i płacz były przejmujące, ta sceną również zapadła mi w pamięć. Bardzo autentycznie to zagrał.

urorno

Rzeczywiście, piękna scena na długo zapadająca w duszę i pamięć ;)

ocenił(a) film na 7
urorno

Ja również jestem wciąż pod wrażeniem tego POJEDYNCZEGO, bardzo długiego a wielce ruchliwego UJĘCIA.
Kamerzysta najpierw spogląda w nim na całość tej sceny zbiorowej, potem przemyka obok grupek żołnierzy i rejestruje dziesiątki szczegółów na pierwszym planie (nie zapominając jednak o drugim i trzecim planie). Ten kamerzysta trochę sam się zachowuje jak wyczerpany i lekko obłąkany życiowy rozbitek w danym miejscu i danym czasie. Wreszcie kamera znów ogarnia ogół.
Jestem w stanie uwierzyć, że tak właśnie mógł naprawdę wyglądać chaos na plażach Dunkierki w ostatnich dniach maja i pierwszych dniach czerwca 1940 roku. Mnie ten obraz przekonuje, uważam go za wiarygodny.

PS Jeśli ktoś ma taką możliwość - szczerze polecam obejrzenie owego ujęcia na naprawdę wielkim ekranie.
PS #2 W napisach końcowych zabrakło mi sakramentalnego poświadczenia przez 'Humane Association', że żadnemu zwierzątku (konikowi w szczególności) nie stała się żadna krzywda... Kto widział - ten wie o co mi chodzi.

ocenił(a) film na 7
Film_Polski

He miło widzieć że nie tylko ja zwróciłem na to uwagę. Siostra jest montażysta I czasem słucham fachmanów z tej branży :-)

ocenił(a) film na 9
Film_Polski

Jeżeli lubicie takie sceny, to polecam (dla mnie genialny, ale nie wszystkim się podoba) film "Ludzkie dzieci" - każde ujęcie miało co najmniej 45 sekund i dzięki temu film wydaje się niesamowicie realistyczny. Nie wypowiadam się o innych jego filmach, ale chyba warto zajrzeć do filmografii Cuarona, bo możliwe, że często stosuje taki zabieg.

ocenił(a) film na 8
Miczal

Powiem tylko jedno: Birdman z 2014. ;)

ocenił(a) film na 9
Miczal

O tak, dla fanów tej sceny również polecam film "Ludzkie dzieci"!

użytkownik usunięty
urorno

Za każdym razem przechodzą mnie ciarki podczas tej sceny... mistrzowska!

ocenił(a) film na 9
urorno

Szukałem czy ktoś już założył ten wątek, no i znalazłem.
Pomyślcie jak trudno było przygotować tą scenę, zsynchronizować tych wszystkich ludzi...
Film powinien dostać przynajmniej nominację za zdjęcia.

To jest kwintesencja tego czego nie ma w polskiej kinematografii.
W Polsce po prostu usunięto by tą scenę z scenariusza i też byłoby "dobrze".

ocenił(a) film na 7
urorno

Gdzie tam Pokuta. Polecam "Rosyjską Arkę". 1h 30min na jednym ujęciu.

urorno

Też zwròciłam uwagę na tą scenę. Poruszyła mnie bardzo. przyglądałam się głòwnemu bohaterowi i pomysłałam w jak patowej sytuacji się znalazł (niewątpliwie jego gra aktorska zrobiła tu swoje). moją uwagę też przykuł fragment z chòrem mężczyzn. W tle juz leci od jakiegoś czasu bardzo melancholijna muzyka, ktòra w pewnym momencie łączy się z męskimi głosami. Bardzo fajnie to wyszło i wcale ze sobą nie koliduje. do tego ma bardzo smutny oddźwięk, ktòry doskonale łączy się z otoczeniem.
Ten film stał się dla mnie jednym z kultowych, jakie oglądałam.

ocenił(a) film na 9
sylwik_sloneczko

Trochę nie na temat,ale co mi tam :-D

https://www.youtube.com/watch?v=xw-QIZZwDBg

sylwik_sloneczko

Specjalnie obejrzałem tą scenę ponownie, bo nie byłem pewien, że to wszystko zostało nakręcone w jednym ujęciu. Byłem wtedy i jestem wciąż zamurowany mistrzostwem tego dokonania. Daleka karuzela na której żołnierze wymachują rękoma, wpadający co chwila przechodnie, których trójka bohaterów co jakiś czas zręcznie odpycha lub uskakuje przed nimi - jestem ciekaw ile razy trzeba było to powtarzać, bo postacie zderzyły się ze sobą zbyt niefortunnie dla ujęcia. Kamera wędruje od bohaterów do tła i znowu powraca do twarzy bohaterów. Kiwający się żołnierz, siedzący na murku, gimnastykujący się na koźle, grupka szalejących na małej karuzelce, wypadający z tawerny wymiotnik, niszczenie chłodnic samochodowych i chórzyści! Sylwia zauważyła jeszcze jedną ciekawostkę. To jest również muzyczne dokonanie. Rzeczywiście w trakcie wędrówki, kamera obraca się wokół grupy śpiewających, i co ciekawe - tonacja muzyki filmowej zestraja się z tonacją psalmu śpiewanego przez żołnierzy. I to jest też znakomita robota. Umyślnie wsłuchiwałem się w ten efekt, czy nie jest on nieco przypadkowy, ale jest on jak najbardziej przemyślany i znakomicie zaplanowany. Mastersztyk!

ocenił(a) film na 6
urorno

TA scena zaoruje na amen cały 1, 40 godzinny film Nolana "Dunkierka"

Danio31b

Cóż, była lepsza niż scenografia Dunkierki, gdzie plaża była cokolwiek pusta i rzeczywiście trudno się było dopatrzeć niszczenia rzeczy przed Niemcami.

Danio31b

Dokładnie.

ocenił(a) film na 8
urorno

To i ja dorzucę trochę swoich przemyśleń. (Komentarz pisałem wcześniej niż przeczytałem ten wątek, a dotyczy porównania tak na szybko "Dunkirk" Nolana ze wspomnianą sceną - po prostu wczoraj oglądałem jego film, a później usłyszałem o tej scenie i obejrzałem "Pokutę". No i się zaczęło...)

Całkiem dobry film, jestem facetem, ale nie mam serca z kamienia i przyznaję, że mnie ruszył. Oprócz dramatu głównych postaci dobrze ukazany dramat Aliantów, zwłaszcza Francuzów i Brytyjczyków. Scena plaży w Dunkierce niesamowita, wczoraj obejrzałem "Dunkirk" Nolana to tam były prawie puchy, zero sprzętu, samego miasta też nie ma, ot 2 uliczki i nic nie zniszczone, a przecież zostało zrównane z ziemią. Do tego całkowicie pominięty heroizm Francuzów, którzy walczyli do końca, a nie stali jak pipki na tej plaży i to głównie dzięki nim oraz brytyjskim cywilom we własnych łodziach udało się ocalić tylu żołnierzy. Film Nolana bazuje na sprytnym myku - genialny soundtrack i przeplatanki retrospekcyjne plus te puste oczy żołnierzy i mieszanie światłem, ale na co poszło te 100 milionów? Nawet liny okrętowe wykonali więźniowie zapewne za groszaki, choć to akurat dobry pomysł, by ludzie odbywający karę mogli zrobić coś dla sztuki, wg mnie robili to ochotnicy by mieć zajęcie, a przy okazji mogli nauczyć się trochę rzemiosła. W "Pokucie" scena na plaży wygląda tak jak ją sobie wyobrażałem, jest tam wszystko. Pogrążone w rozpaczy miasto, tłumy ludzi i widać, że są tu przedstawiciele różnych nacji.
Są cywile poruszający się niczym zombie, jest masa sprzętu wojskowego niszczona na szybko, by nie przejął go wróg, dobijane konie strzałami prosto w łeb, konający ranni. Jest po prostu dramat. Upokorzeni i pobici żołnierze śpiewający pieśń, a obok tego karuzela z kolejnymi, którzy mają niemal obłęd w oczach. Diabelski młyn w tle, który ciągle się przewija, widać na nim jakieś sylwetki. Między tym chaosem przewijają się trzej kompani, z głównym bohaterem na czele. Ciągłe "tańczenie" kamery, niczym kręcenie się na tej dziecięcej karuzeli. Stojący przy lunecie żołnierz, który już porzucił nadzieję i pozostał w zawieszeniu, dwóch bijących się szwejów, wypadających jak z Saloonu na Dzikim Zachodzie, kolejni ludzie jadący konno. Bileternia i kolejna grupka żołnierzy popijająca wino, być może ostatnie w swoim krótkim życiu, rzygający koleś... I znowu główny bohater i kolejny odjazd kamery.
Właśnie tak wyobrażałem sobie obraz całej sytuacji. Obraz wojny widzianej jakby we śnie, jak w jakimś chorym transie. Miałem normalnie ciarki na plecach. I jestem ciekawy ile kosztowało nakręcenie tej sceny, bo cała "Pokuta" kosztowała 30 mln $.

Przepraszam z góry za mój chaotyczny styl pisania - jestem już po 2 nieprzespanych nockach, ale być może to też spotęgowało moje odczucia. Życzę Wszystkim pokoju i spokoju, bądźmy dla siebie lepsi, pozdro.

Pyrogenus

Dobrze to wszystko napisałeś. Bogato i zrozumiale. Ciekawe i wnikliwe spostrzeżenia. Również życzę przeżywania dookólnej łagodności i ludzkiej dobroci, bo jest rzadko spotykana.

ocenił(a) film na 8
drzewiarz

Dzięki, nawet nie wiedziałem, że ktoś to kiedyś przeczyta, a sam też zapomniałem. Zazwyczaj nie komentuję często, no chyba, że zagrają emocje, pozdro.

ocenił(a) film na 10
Pyrogenus

Pięknie napisane. Też byłam pod wrażeniem tego "wojenmego transu", jestem świeżo po seansie i nie mogę się pozbierać...

ocenił(a) film na 8
urorno

czekaj... ten montaz trwal az 6 minut? bylo to tak dobrze zrobione, ze nawet nie zauwazylam uplywu czasu :P

urorno

Porównując tę scenę do plaży z filmu "Dunkierka" to są lata świetlne - klimat przedstawiony dokładnie tak jak sobie wyobrażałem chaos ewakuacji. Kapitalna scena.

ocenił(a) film na 10
urorno

Oglądając te scenę miałam ciarki. Mistrzostwo współczesnego kina.

ocenił(a) film na 10
urorno

Tak, absolutnie wspaniała, niezapomniana wręcz sekwencja na jednym długim ujęciu, majstersztyk po prostu. Chyba najlepsza wojenna scena, jaką widziałam. Wszystko jest tam idealne: aktorstwo, obraz, dźwięk, muzyka, nastrój.  A w tle wszystkiego upiorna, kręcąca się karuzela, jak symbol karuzeli życia (i śmierci). Kwintesencja kina.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones