PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=629133}

Polowanie na łowcę

The Frozen Ground
6,7 38 247
ocen
6,7 10 1 38247
5,8 4
oceny krytyków
Polowanie na łowcę
powrót do forum filmu Polowanie na łowcę

Czytając niektóre opinie zawarte w wątkach dotyczących tego filmu, stwierdziłem, że filmy
powinny być targetowane. Zupełnie jak reklamy. Nie mieścisz się w targecie - nie oglądaj, bo i
tak nie zrozumiesz.

Siedzi sobie taki jeden z drugim, ogląda film zassany z chmka i potem ocenia, nie pomny
różnicy pomiędzy thrillerem psychologicznym, a filmem akcji.

Polowanie na łowcę nie jest filmem o prawdziwych zdarzeniach, a jedynie opartym na faktach.
Wbrew pozorom to nie jest to samo. Proponuję wpisać w guglu nazwisko mordercy i
przeczytać jego historię. Będzie można się przekonać, że owszem, twórcy pokolorowali nieco
fakty. Jednak w mojej opinii robią to z dużym wyczuciem. Brawo.

Że film niby jest nudny? A to już - jak wspomniałem w tytule - wina holiłódu. W dzisiejszych
czasach saturacja efektów specjalnych jest absolutnie nieadekwatna do zapotrzebowania. Jak
widać, ciekawą i trzymającą w napięciu historię można pokazać bez wybuchów, gigantycznych
fal, wypadków i zbliżeń na rozbryzgującą krew. Tak, tak. Sformułowań takich jak "ciekawą" czy
"trzymającą w napięciu" użyłem nie przez przypadek. ten film to doskonałe studium ludzkiego
szaleństwa, a takie lubię naprawdę. Z jednej strony bandyta, człowiek nie do końc
zrównoważony, ale też nie kompletny świr, w jakich lubują się scenarzyści - indolenci i filmowi
grafomani. Z drugiej policjant - człowiek złożony, skomplikowany i choć bezsprzecznie
pozytywny, to jednak stanowczo stonowanym blichtrze i bohaterskiej patynie potraktowanej
solidną piaskarką. To jest film o ludziach. Nie o zdarzeniach. I jako taki jest naprawdę dobry.

Nie spodziewałem się, że jeszcze uda mi się to kiedyś przeżyć, ale owszem. W końcu stary
Cage zagrał tak, jak stary Cage. Być może dlatego, że faktycznie jest stary. Ludzie tutaj piszą,
że od dawna Cage nie zagrał w dobrym filmie. Nonsens. Po prostu w każdym z nich kiepski był
sam Cage. Za każdą swoją rolę w 2011 roku, a było ich pięć, otrzymał nominację do Złotej
Maliny. To o czymś świadczy. A tutaj? Proszę. Dojrzała i bardzo prawdziwa rola.

Przyjemnei zaskakuje również Vanessa Hudgens, dotąd znana gównie z High School Musical
we wszelkich odsłonach i innych jakże ambitnych produkcjach tego typu. W "Polowaniu"
udowodniła, że potrafi znacznie więcej.

Jednak absolutnym panem ekranu jest fenomenalny Cusack. Zawsze uważałem, że to dobry
aktor, ale jakoś nie trafiła mu się dotąd miażdżąca rola. Aż do 2013 roku.

Fantastyczne zdjęcia, dobra muzyka. A do tego, małomiasteczkowy klimat. Bo Anchorage to
miasto mniej więcej wielkości Kielc. A z drugiej strony ogromne, alaskańskie przestrzenie, które
zapierają dech w piersiach. I mimo iż ten film jest amerykański, to czasami - doprawdy - trudno
w to uwierzyć. Przywodzi mi na myśl obrazy takie, jak "Bezsenność" Nolana, czy "Obietnica"
Seana Penna. I piszę to podejmując pełną odpowiedzialność za własne słowa.

Podsumowując. Film godny polecenia. Oceniam go na 7 lub 8. I stanowczo odradzam ludziom,
których nie jara zaglądanie wgłąb ludzkiej duszy i rozświetlanie podręczną latarenką jej
mroków.

ocenił(a) film na 8
duch91

I właśnie odkryłem śmieszną rzecz. Jeżeli na Filmwebie wpiszesz nazwę pewnego portalu z gryzoniem, to automatycznie post jest sprzeczny z regulaminem. Administracjo Filmwebu. Chyba Was pochomikowało.

ocenił(a) film na 7
duch91

Zgadzam się, że efekty specjalne gdyby były użyte w tym filmie popsuły by wszystko. Vanessa Hudgens wspaniale zagrała, aż uwierzyłam, że jest panią lekkich obyczajów. Daje 7/10

kasienka90

Jak dla mnie, to ona do innych rol sie nie nadaje ... Bardzo jej nie lubie - chyba przez tego disneya i po tym jak zagrala w pewnym filmie ... i znow wygladala jak zwykla dziw*ka ... ech.

ocenił(a) film na 7
duch91

Zacne słowa. Cieszę się, że w zalewie opinii zdradzających bardzo nastoletnie podejście do kina w ogóle znajduję na fw i takie mądre, wnikliwe i celne wypowiedzi.

ocenił(a) film na 8
toxymorf

Dzięki:)

ocenił(a) film na 8
duch91

Słusznie prawisz. Sam tu kilka potyczek stoczyłem w obronie tego filmu, z miłośnikami modnego dziś epatowania makabreską i licytowania się na tempo akcji. Frozen Ground to takie oldskulowe kino, przypominające produkcje z lat 70/80-tych - więc doskonale pasujące do opisywanej historii. Poza tym kryminał, w którym sprawca jest znany od początku (lub prawie od początku) nie należy do najłlatwiejszych, a tu wybronili się całkiem zgrabnie.
Na plus jako się rzekło także aktorzy - Cusack na swoim poziomie, Cage wreszcie nie irytuje, no i Vanessa jako ozdoba tego filmu - nie tylko wizualna, mało kto się spodziewał, że może być kimś więcej niż przesłodzoną disneyowską ślicznotką.

ocenił(a) film na 6
duch91

Powiem tak.
Opinia twoja skusiła mnie do obejrzenia tego filmu.
Zwykle unikam „dzieł” z Cusack-iem (w szczególności) i Cagem (z ostatnich lat).
Nazwiska te są dla mnie synonimem chały, tandety i głupoty.
Cage stoczył się w ostatnich latach niesamowicie. Grywa w takich „dziełach” aż bolą zęby.
Obejrzę a nuż film okaże się perełką w kupce rzadkiej kupki.

ocenił(a) film na 3
mariuszkow

W mojej opinii film słaby, ledwo dałam 3. Po bardzo "szybkim" początku (niekoniecznie jest to zaleta) przechodzimy do głupiutkich wręcz scen, m.in. tej, że na przepełnionej ludźmi ulicy facet dostrzega akurat poszukiwaną dziewczynę czy też innej, w której czarny alfons wywozi dziewczę w las, a tam pojawia się chłop jak dąb i co się okazuje? Że laska cudem unika śmierci i jeszcze udaje jej się zabrać samochód i wrócić do miasta. No żenada, mimo że na faktach (choć kto to tam wie, jak naprawdę było...). Kompletnie nie trafia do mnie takie skonstruowanie akcji, że od początku wiemy, kto jest winny i tylko szukamy na niego haków. Do tej pory nie wiem, kim był facet grany przez Cusaka, że tak się wszyscy go cykali i unikali postawienia mu zarzutów. Może film znajdzie swoich odbiorców, dla mnie poniżej oczekiwań.

A tak swoją drogą - nie rozumiem, jakie znaczenie ma, gdzie oglądamy film - w tv, z kasety vhs czy na innym gryzoniu.
Czy to wpływa na ocenę, którą wystawia widz? Albo mi się coś podoba, albo nie i mam do swojego zdania prawo.

ocenił(a) film na 6
Makintosh

Film nie zachwyca (można go było zrobić lepiej pod względem opowieści) ale też nie jest typowym dnem w jakim grywają ostatnio obaj panowie.

A co do twojej uwagi o „cackaniu się” to film oddaje realizm podejścia policji (na całym świecie) do pracy jako takiej, do prostytutek jako ludzi gorszej kategorii, często taki sam stosunek mają do mniejszości etnicznych, oraz otwierania „starych” spraw, które mogą zagrozić ich karierze.

Jeśli chodzi o realizm pracy policji to do najlepiej i do „bólu” oddaje ją francuski
Seryjny zabójca nr 1(2014) http://www.filmweb.pl/film/Seryjny+zabójca+nr+1-2014-710762

Makintosh

Uciekła bo 50 cent zagrozil temu drugiemu bronia dlatego skorzystala z okazji ale i tak nie uciekla daleko wiec scena realna, realniejsza niz w slasherach zabijaja morderce a on wstaje jak gdyby nigdy nic

duch91

nie wiem dlaczego się pan czepia ssania, jak to pan napisał, z chomka ... często używam tego portalu do poszukiwania filmów, których ciężko w sklepie dostać (np. kino surrealistyczne) ... taka ma aluzja ... po za tym nie kieruję się ocenami bo nie zawsze są adekwatne do jakości faktycznej filmu

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones