Może wiedział, że bez Kaya, dodatkowej pary rąk ( mam nadzieję, że przytaczasz akcje na moście ) nie dali by rady przepchnąć wozu na drugą stronę.
Tak, chodziło o akcję na moście. Wydaje mi się, że mimo wszystko mogłaby dać nieco siły któremuś z nich, a nie zostawiać przy życiu dodatkową osobę, która mogła jej zaszkodzić. I zaszkodziła, bardzo poważnie...
Demon mógł pomyśleć, jeśli da komuś nieco siły to może ostateczna walka być trochę cięższa niż z jednym normalnym typkiem. W sumie tutaj można dużo się domyślać czemu tak a nie inaczej :D
Wydaje mi się, że ten demon miał na tyle mocy, by być w stanie taką siłę potem odebrać, ale prawdę mówiąc, uważam, że to tylko dziura fabularna.
Z tego, co mi się udało zauważyć, to chodziło o to, żeby uwierzyli, że jest dobra, bo niby przecież czarownica by prędzej go tam wepchnęła.
Ja wiem, ale właściwie nic jej to nie dało. On się za nią nigdzie nie wstawił, a nawet nie jestem pewna, czy cokolwiek wspomniał...