Niby komedia, ale jakoś mało było scen, z których można się pośmiać. Jednak mimo to
można raz obejrzeć. Oczywiście musieli zdyskredytować obecnego narzeczonego Claire, że
niby ją zdradza i że gadał o cyckach barmanki tylko po to żeby kobieciarz Owen Wilson
wypadł lepiej i żeby widz chciał, aby Claire rzuciła narzeczonego - typowe!