Mam stare video a film leci w środę na Polsacie więc możesz juz rozbijać skarbonkę :) , podłącze I ci nagram. Hahahaha
A po cholerę Ci zdarty VHS, jak film jest dostępny na DVD ??? Co więcej, jest również w wersji HD na popularnym gryzoniu...Sentyment do winyli jeszcze jestem w stanie zrozumieć - duża, albumowa okładka, ściereczka do przetarcia z kurzu, igła, analogowe trzaski - ot audiofilska masturbacja - ale sentymentu do kaset audio czy wideo nie pojmuję...
To ja Ci wytłumaczę: często najlepsze tłumaczenia, klasyczni lektorzy, a czasem nawet wersje reżyserskie. No i pragnienie ponownego obejrzenia polskiej wersji, jakiej najpewniej doświadczyło się za pierwszym razem, choć polski tekst nie musi zawsze być najlepszy. Wiele z nich to rarytasy mające dla niejednego niepowtarzalny klimat. Sam na parę filmów polowałem ze dwanaście lat i w końcu go mam, mianowicie "Szkołę cudotwórców", wydana przez Vision i "Autostopowicza" od JVC. Kilka innych klasyków też udało mi się zebrać, jak na przykład oryginalny "Omen" od Imperialu, czytany przez Tomasza Knapika, czy "Patch Adams" od ITI, czytany przez Janusza Kozioła. A to wszystko dzięki solidnym sprzedawcom z Allegro. A te kopie nie zawsze są zdarte, mnie tylko raz zdarzyło się coś takiego i nie zniechęciłem się. Nie jestem co prawda "maniakiem" pokroju GoroGondo vel Wojownik Szos, ale udało mi się zdobyć stare wersję, na których mi zależało i cieszę się z tego.
Cóż - sentyment sentymentem, ale ja osobiście nie trawię filmów z lektorem - choćby najlepszy, zawsze zagłusza oryginalną ścieżkę dźwiękową i dialogową, dlatego nadejście ery DVD traktowałem jako swoisty przełom - dzięki temu że mogłem wybierać wersję napisów, w kolejnych seansach często angielską "co by" język podszlifować i uczyć nowego słownictwa.
P.S. długo na polskim rynku było obecne wydanie DVD Zapachu kobiety wyłącznie z opcją polskiego lektora, na szczerze krew mnie zalewała - dopiero wydanie Blue Ray przynioslo mi upragnione polskie subtitle.
P.S. 2 nigdy nie przyszłoby mi do głowy że ktoś będzie chciał kupić stare używane VHS - moją kolekcję, liczącą ponad 1000 kaset zdublowałem DVD i po prostu wywaliłem na śmietnik, bo nie mieściła mi się w pokoju...